Ines
Twoje odp. na forum:
- AutorOdp.
- 15 lutego 2008 at 16:00 W odpowiedzi: Forumowa Historyjka…
Czerwony tramwaj, który rozjechał babcię zatrzymał sie dopiero, kiedy najechał na kołek wystający z szyn,które były powyginane we wszystkie strony. Pasażerowie wyciągnęli wniosek i napisali sms’a do służb specjalnych MPK, aby usunięto przyczynę wypadku. Pewna pani w zielonym kubraczku wystraszyła się zdarzenia i krzyknęła: „Aaaapokalipsa”. Na co mężczyzna starał się odwrócić uwagę podróżnych rzucając hasłem:”Ludziska patrzcie na tego wariata w żółtym samochodzie! Co zbił butelkę po winie na głowie syna Kaczyńskiego i żałował, że tak delikatnie, więc postanowił założyć na dłoń rękawicę bokserską i walnąć nią jeszcze raz tego idiotę. Ludzie podskoczyli z wrażenia. Wszyscy pasażerowie w radożci skakali jak kangury kibicując wariatowi w żółtym kapeluszu którego w tym samym czasie zobaczyli policjanci i pogratulowali udanego widowiska. Byli bardzo podekscytowani tym zajżciem i w nagrodę dostali ogromne czerwone lizaki. Ciało babci zauważyła przechodząca mała dziewczynka w zielonym płaszczyku i moherowym berecie. Krzyknęła „O Matko, przecież to moja babcia. Szybko pobiegła w stronę nadjeżdżającego samochodu. Zatrzymała sie na koszu na żmieci żółte paski.Samochód zatrąbił i wysiadł z niego dziwny zielono-czerwony skrzat z pękatym workiem pełnym przeróżnej, mocnej broni! Zakłopotana mała dziewczynka zarumieniła się i powiedziała : Ktoż zrobił mojej babci krzywdę. Teraz skrzat żciga motorniczego który uciekł z miejsca wypadku i krzyczał: O ja Pier*** jak go znajdę to rozwalę mu głowę o ten tramwaj który tu stoi i zaczyna rdzewieć z powodu deszczu dzisiejszego. Mała Alinka chciała uciec ale potknęła się o kamień,upadla na kolanka i zaczęła płakać. Cała widownia pobiegła w stronę dziewczynki i próbowała ją rozweselić. Zwłoki babci nie ruszano do czasu przyjazdu jej wnuczki ubranej w strój panny młodej, wypożyczony za 400 dolarów w salonie Sukien ślubnych „Powrócisz tu”. Wnuczka zobaczywszy ciało babci, zażmiała się. Jednak nikt inny sie nie smiał. Tymczasem ta mała pomyżlała sobie „jesteżcie tutaj po to
15 lutego 2008 at 15:58 W odpowiedzi: Lubisz czy nie lubiszTak
Czy lubisz piwo z sokiem imbirowym?:)
15 lutego 2008 at 15:46 W odpowiedzi: o czym plotkujemy przyjaciółce do sluchawki?Ja teżmam Plusa i darmowy nr.i z moim chłopakiem czasami rozmawiamy po kilka godzin, to z tego powodu,że mieszkamy daleko od siebie. Uwielbiamy ze soba rozmawać, najlepiej w nocy:) Zdarza się tak,że potrafie zasnąć podczas rozmowy z telefonem w ręku. A z koleżankami to wolę rozmawiać w cztery oczy, jakoż w takiej sytuacji nie lubię rozmawiać przez tel.
15 lutego 2008 at 15:38 W odpowiedzi: T A N I E CJa również uwielbiam tańczyć. Niestety nigdy nie chodziłam na kurs tańca.
14 lutego 2008 at 16:36 W odpowiedzi: Masz czy nie maszNie:)
Masz jakież zwierzątko w domu?
14 lutego 2008 at 16:33 W odpowiedzi: Nie chce mi się… ;)Nie chce mi się:
– uczyć
– pisać pracy mgr
– wstawać jutro rano14 lutego 2008 at 16:30 W odpowiedzi: Lubisz czy nie lubisztak
Czy lubisz kolor różowy?
14 lutego 2008 at 16:27 W odpowiedzi: Forumowa Historyjka…Czerwony tramwaj, który rozjechał babcię zatrzymał sie dopiero, kiedy najechał na kołek wystający z szyn,które były powyginane we wszystkie strony. Pasażerowie wyciągnęli wniosek i napisali sms’a do służb specjalnych MPK, aby usunięto przyczynę wypadku. Pewna pani w zielonym kubraczku wystraszyła się zdarzenia i krzyknęła: „Aaaapokalipsa”. Na co mężczyzna starał się odwrócić uwagę podróżnych rzucając hasłem:”Ludziska patrzcie na tego wariata w żółtym samochodzie! Co zbił butelkę po winie na głowie syna Kaczyńskiego i żałował, że tak delikatnie, więc postanowił założyć na dłoń rękawicę bokserską i walnąć nią jeszcze raz tego idiotę. Ludzie podskoczyli z wrażenia. Wszyscy pasażerowie w radożci skakali jak kangury kibicując wariatowi w żółtym kapeluszu którego w tym samym czasie zobaczyli policjanci i pogratulowali udanego widowiska. Byli bardzo podekscytowani tym zajżciem i w nagrodę dostali ogromne czerwone lizaki. Ciało babci zauważyła przechodząca mała dziewczynka w zielonym płaszczyku i moherowym berecie. Krzyknęła „O Matko, przecież to moja babcia. Szybko pobiegła w stronę nadjeżdżającego samochodu. Zatrzymała sie na koszu na żmieci żółte paski.Samochód zatrąbił i wysiadł z niego dziwny zielono-czerwony skrzat z pękatym workiem pełnym przeróżnej, mocnej broni! Zakłopotana mała dziewczynka zarumieniła się i powiedziała : Ktoż zrobił mojej babci krzywdę. Teraz skrzat żciga motorniczego który uciekł z miejsca wypadku i krzyczał: O ja Pier*** jak go znajdę to rozwalę mu głowę o ten tramwaj który tu stoi i zaczyna rdzewieć z powodu deszczu dzisiejszego. Mała Alinka chciała uciec ale potknęła się o kamień,upadla na kolanka i zaczęła płakać. Cała widownia pobiegła w stronę dziewczynki i próbowała ją rozweselić. Zwłoki babci nie ruszano do czasu przyjazdu jej wnuczki ubranej w strój panny młodej, wypożyczony za 400 dolarów w salonie Sukien ślubnych „Powrócisz tu”. Wnuczka zobaczywszy ciało babci, zażmiała się. Jednak nikt inny sie nie smiał. Tymczasem ta mała pomyżlała sobie „jesteżcie tutaj
14 lutego 2008 at 16:18 W odpowiedzi: Kącik marudera czyli ponarzekajmy sobie trochęJa też mam okropny plan. A poza tym jestem sama w Walentynki i weekend spędzę sama bo mój chłopak jest chory.
14 lutego 2008 at 15:37 W odpowiedzi: zycie w polsce..[usunięto_link] wrote:
czego mi zabraknie? dobrej pracy?
uwazaj, zeby tobie nie zabraklo. o mnie sie nie martw. jako stroz pracowac nie bede na pewno.
W życiu nigdy nic nie wiadomo. Raz na wozie raz pod wozem.
14 lutego 2008 at 15:32 W odpowiedzi: zycie w polsce..[usunięto_link] wrote:
twoj facet na pewno tez. zmywak to szczescie i satysfakcja…
Lepiej na zmywaku i z miłożcią niż w Pałacu Prezydenta z nienawiżcią
12 lutego 2008 at 19:25 W odpowiedzi: Widok z okna?Ja za oknem mam ładny, drewniany płotek i wiżnię. Na wiosne gdy to drzewo zakwita jest pięknie, jak w bajce. Wogóle wszędzie mam zieleń, zieleń, zieleń…
12 lutego 2008 at 19:15 W odpowiedzi: Co teraz robicie?Piję soczek i szukam informacji w necie. Za chwilke wyłączę komputer i będę sobie czytała książkę. Jutro rano znowu pobudka i do pracy. Nie mogę doczekać się soboty. Jak ja nie lubię wstawać rano.
11 lutego 2008 at 19:38 W odpowiedzi: Co miłego Was dziż spotkało?[usunięto_link] wrote:
A mi nic miłego się dzisiaj nie przytrafiło 🙁 Żadnej podwyżki, żadnych komplementów, zwrotu podatku 🙁 ehhhh….. tylko szara, nudna rzeczywistożć…..
Wierzę,że jutro będzie lepiej! Głowa do góry 😀
11 lutego 2008 at 19:33 W odpowiedzi: Co i kto powiedział Wam ostatnio coż miłego na Wasz temat?Ja usłyszałam w szkole od dzieci, że młodo wyglądam i jestem „piękną Panią” i to mnie tak bardzo podbudowało, ponieważ stresowałam się pracą w szkole.
Wychowawczyni w liceum powiedziała mi kiedyż,że mam ciekawą urodę.
Koleżanki mojej mamy mówią,że mam żliczną córkę.
Koledzy,że mam żwietną figurę.
„Teżciowa” – że jestem bardzo dobrą dziewczyną (ciekawe czy szczere)
I najważniejsze!! Moje Kochanie – że ma szczężcie,że mnie spotkał, że jestem wyjątkowa, że kocha. Zawsze mówi,że przy mnie nie czuje zmęczenia i ma „banana”na twarzy:)))))))))))))))Dożć tego przechwalania się z mojej strony:)
- AutorOdp.