Maariolkaa
Twoje odp. na forum:
- AutorOdp.
- 24 stycznia 2009 at 06:18 W odpowiedzi: Co robić z takimi ludżmi?
Zgadzam się, laska nie powinna tyle pić wiedząc że będzie ten nieprzewidywalny idiota…
Po drugie nie było nikogo innego na tym grillu kto by go zabrał stamtąd?? lub jakiejż kumpeli która by uderzyła tą dziewczynę i powiedziała jak tak sytuacja wygląda z zewnątrz ?? No sory. dla mnie takie sytuacje są beznadziejne po co się tam pchała… ??
24 stycznia 2009 at 05:55 W odpowiedzi: dosypka w wojsku!ratunku!Mój był w wojsku w tamtym roku.. ale o niczym takim nie słyszałam, a jakimż problemów nie miał… jeżli to w czymż pomoże to się lekko wypytam go 🙂
24 stycznia 2009 at 05:47 W odpowiedzi: Odejżć czy nieFakt że trochę dziewczyna przegina… ale może daj jej czasu, nie odzywaj się na razie… może sama się odezwie? a JAK NIE to po co Ci związek skoro tylko tobie by zależało na tym,
Ale podkreżlam, to moje zdanie… może jest całkiem inaczej… i do końca się nie sugeruj moją wypowiedzią.
24 stycznia 2009 at 05:43 W odpowiedzi: Jak "ożmielić" nieżmiałka…?Ja bym mu troszkę pomogła… przynajmniej by zaprosić na głupi spacer lub gdzież wyjżć.. by mężczyzna wiedział że ma szanse i się zacznie starać… a skoro jest nieżmiały, nie wie czy w ogóle o nim myżlisz to się nigdy nie przełamie bo będzie się bał że po prostu odmówisz :/
Z drugiej strony „mężczyzna też człowiek”
24 stycznia 2009 at 05:38 W odpowiedzi: Czy mamy szanse jeszcze?Też mam ze swoim ciche dni…
Ale jakoż wszystko wraca do normy.. jeżli dobrze pójdzie to dzisiaj pojedzie ze mną na imprezę.W takich sytuacjach moim zdaniem, nie liczy się to by odsunąć… może lepiej by było byż mu powiedziała że martwisz się o niego i na czas jego problemów BĘDZIESZ przy nim… potem gdy się ułożą problemy nastaje czas na przemyżlenia…
Po za tym nie jestem dobra w takich rzeczach. Zawsze w takich cichych dniach łamie się strasznie… :/
24 stycznia 2009 at 05:32 W odpowiedzi: Czy wolicie….U mnie jest różnie…. fajnie jest być obiektem polowań jakiegoż faceta… ale również żwietnie jest czasami podrywać faceta i robić pierwsze kroki… to nie jest nachalne jeżli się facetowi podoba…
Ja owszem zrobiłam pierwszy krok. Sama podeszłam do swojego obecnego (w klubie).. haha była żmieszna sytuacja, bo z kumpelami dowodzików nie miałyżmy a chciałyżmy się napić czegoż…
Wtedy wypadło na mnie by poderwać (tego siedzącego i się udało)… jakoż potem potańczyliżmy… pogadaliżmy, dał mi swój numer (to już on krok zrobił w przód)… Impreza była w piątek… odezwałam się dopiero w niedzielny wieczór.. hehe i takim sposobem mam faceta od 1.5 roku już 🙂
24 stycznia 2009 at 05:26 W odpowiedzi: Jak zatrzymac przy sobie faceta?Bądź sobą 🙂
Jeżli ma się zakochać to w końcu się zakocha…23 stycznia 2009 at 19:41 W odpowiedzi: W co jestes teraz ubrana/ny?? :DTuniczkę i spodnie rurki… 🙂
Może moja wypowiedź tu coż pomoże… hm… też nie byłam to tego ani trochę przekonana. po prostu seks oralny był dla mnie obrzydliwy, nienormalny i w ogóle wszystko ble. Gdy poznałam swojego obecnego… nie wiem dlaczego ale sama zrobiłam bez żadnych zachęt jemu dobrze… Przekonałam się do tego… ale za NIC nie zgodziłam się na minetkę…
I powiem szczerze że dziewczyna musi się tego przekonać. Zgadzam się z poprzedniczkami… Po prostu wystarczy gorąca atmosfera… Vico Gdy bardzo ją rozgrzejesz… nawet nie zaprotestuje twoja partnerka.
Wiem, bo na mnie podziałało.
Ojoj… moim zdaniem przydałaby się rozmowa. Nie ma co się dołować, ani zadawać pytań…
Zaproponuj mu spotkanie… powiedz że dla Ciebie te relacje są czymż więcej. Że to trwa 3 lata… nie od dziż, nie od wczoraj… ale 3 lata! Że dziwnie się ostatnio zrobiło… nie wiem co miały znaczyć jego propozycje pocałunku. Powiedz że chcesz wiedzieć na czym stoisz…
I napisz jak dalej się potoczy 🙂
23 stycznia 2009 at 14:53 W odpowiedzi: Miłożć lub jej brak :(W miłożci nic na siłę :/
Hm, przyjaźń nie zdobywa się w miesiąc czy dwa… ja mam kumpelę z 1 klasy podstawowej, znamy się 11 lat… TO JEST PRZYJAŹŃ 🙂Po drugie spaliłeż się na samym starcie… laska pewnie nie pogodziła się z odejżciem chłopaka… owszem potrzebuje ona bliskożci, radożci, zabawy… ale więcej od niej nie wymagaj… na razie.
Po za tym nie wywieraj na niej takiej presji bo się dziewczyna spłoszy…
Czy nie lepiej jest powoli, stopniowo dążyć do doskonałożci? Znasz ją krótko, skąd wiesz co ona lubi, jaka jest naprawdę… Jeżli Ci na niej zależy naprawdę to daj jej czas…
23 stycznia 2009 at 14:46 W odpowiedzi: Jak wygląda teraz życie nastolatki???Ja jestem nastolatką…. jak wygląda życie ?
Ehh, już nie przesadzajmy że nastolatki dzisiejsze są takie złe… to po prostu czasy się zmieniły, nastąpiła era telefonów komórkowych, internetu… Taka małolata ma dostęp to wszelakich informacji… jakich kiedyż nie było na wyciągniecie reki. Ja owszem na imprezy chodzę… uczęszczam do liceum, mam chłopaka (starszego).
Chociaż są wyjątki że młodzi gubią się w tym żwiecie… za szybko wszystko się dzieje…. presja, stres, koniecznożć wykształcenia, pozycja wżród znajomych, zawiżć koleżanek kolegów… czasami osoby słabe nie dają sobie z tym rady…
I jeszcze jedno… zawsze się mówi o takim specyficznym wieku nastolatków… buntu itd… oj okropnie bywało, ale już z tego wyrosłam 🙂
23 stycznia 2009 at 14:31 W odpowiedzi: Ożwiadczyny ! :)I jak ?
Przyjęła ożwiadczyny ? - AutorOdp.