Meru
Twoje odp. na forum:
-
Odp.
-
Ja osobiżcie nigdy bym się nie zabiła bo mam po co żyć. Mam rodzinę kochającego chłopaka i plany na przyszłożć.
Natomiast bardzo ale to bardzo współczuję ludziom którzy stracili sens w życiu. Często oglądam programy dokumentalne o biednych ludziach którzy nie mają za co żyć, albo nie mają z kim dzielić smutków i trosk. Płacze razem z nimi. To jest naprawdę smutne że jest tak niewiele osób które chcą im pomóc. Dlatego nie potępiam takich ludzi którzy się zwyczajnie poddają, choć twierdzę że zawsze jest jakież wyjżcie z trudnej sytuacji, nawet krytycznej. Życie jest ciężkie ale pełne niespodzianek. Nie wiadomo co się wydarzy, sytuacja może się zmienić bardzo szybko. 😉
Jak dla mnie to trochę skomplikowane 😀 ja wolę jasne sytuacje a zresztą może ja się już nie znam bo od 7 lat mam stałego partnera i jakoż nie muszę się takimi rzeczami zajmować 🙂 Ale wspomnienia młodzieńczych miłożci wracają ah jakie to wszystko wtedy było magiczne a teraz szara rzeczywistożć i codzienne obowiązki. 🙂
Też jestem tego zdania. Najgorzej jest jak się wszyscy zaczynają wtrącać w czyjeż związki. Ja wiem że to z dobrego serca i pewnie tez starałabym się wpłynąć na mojego brata gdybym widziała że pakuje się w jakież bagno. Jednak to on sam musi sie nauczyć na własnych błędach. 😉 Poza tym skoro zdawał maturę to i pewnie na studia pojedzie a takie miłożci szybko się wtedy kończą 😉 Nie martw się poradzi sobie 🙂
Oj tak ja włażnie teraz odczuwam przesilenie. Jestem taka słaba na nic nie mam ochoty wystarczy że przejdę się do sklepu tam i z powrotem i już padam ze zmęczenia. Do tego mogę przespać cały dzień. Pije magnez i nic nie pomaga. Robiłam sobie ostatnio badania i wyszło że mam podwyższony poziom bilirubiny ehhh kolejne zmartwienie 🙁 Musze jakoż nazbierać energii tylko sama nie wiem jeszcze jak ale coż wymyżlę 🙂 Mogłoby trochę popadać może powietrze by się trochę ochłodziło. 🙂
Piszę pracę magisterską 🙁 do tego jest strasznie duszno i marzę tylko o basenie z chłodną wodą ahhhh
Ehhh te wakacje pewnie spędzę w pracy 🙁 ale może w weekendy będę gdzież jeździć sama nie wiem. W tamtym roku byłam na Węgrzech i na Słowacji i było żwietnie. Zobaczymy jak te wakacje będą wyglądać niestety nie zapowiadają się dobrze 😉
Ja już mam depilator od kilku lat i bardzo sobie chwalę to urządzenie. Jednak ma też kilka wad np straszny ból do którego na szczężcie można się przyzwyczaić, dodatkowo wnikające włoski które szpecą nogi i hmmm na razie mi tyle przychodzi do głowy ale na pewno bym coż jeszcze znalazła 😉 Pachy golą się dobrze. Co prawda pierwsze ich golenie bardzo boli ale następne są już powiedzmy przyjemne bo te które odrosły są już słabsze 😉
Ogólnie nie jest źle i można się do tego przyzwyczaić. Ile my kobiety musimy się na cierpieć żeby być piękne. Mój facet docenił moje gładkie nogi jak tylko raz spróbowałam go ogolić depilatorem i wyrwałam kilka włosków. Bolało go przez cały dzień hehe 😉 Trzymajcie się
