mythbuster
Twoje odp. na forum:
- Odp.
[usunięto_link] wrote:
Słuchaj za kogo ty się uważasz ❓ Myżlisz że jesteżmy takie leniwe, później głodzimy się cały dzień i łykamy tabletki, aż w końcu wieczorem nie wytrzymujemy i lecimy na pączki ❓ Masz „trochę” za wysokie mniemanie o sobie. Ciekawa jestem skąd u ciebie taka złożliwożć ❓ Tutaj zgrywasz ważniaka a przed monitorem siedzi pewnie jakiż zakompleksiony siusiek 😈 Nie podoba się temat to się nie odzywaj, proste jak drut, ale jak widać nie dla wszystkich.
1. Nie każdy drut jest prosty. Powinnaż wiedzieć.
2. Temat mi sie podoba, nawet bardzo, tylko idiotyczne odpowiedzi mi się nie podobają.
3. Jeżdżenie na rowerku stacjonarnym czytając Cosmopolitan NIE JEST ćwiczeniem.
4. Spróbujcie dwa tygodnie jeżć tylko jajka, mięso i ser żółty bez chleba, kartofli, makaronów i 'zdrowego’ ryżu Bosto? I bez głodzenia się?
5. Nie spróbujecie? Wiedziałem. W malutkiej naiwnej główce to nie do przyjęcia. Przecież Pani Domu mówi inaczej.
[usunięto_link] wrote:
Ciekawe gdzie widziałeż reklamy produktów dla kulturystów?!? Takie produkty rzadko są reklamowane.
Chyba cię zaskoczę, ale ja spróbowałam i działa, zmieżciłam się w moje stare dżinsy i letnią sukienkę 😀CLA jest produktem także dla kulturystów.
A tak bardziej naukowo: tylko komórki macierzyste moga zmieniać się w dowolne komórki. Komórki tłuszczowe nie zmienią sie nigdy w komórki miężniowe.
Jasne, że mam. A dobry to znaczy taki, który działa czy taki, który wam sie podoba?
[usunięto_link] wrote:
Są pewne tabletki które można kupić w sklepie dla kulturystów, mają one taką zaletę, że nie powodują że cudownie chudniesz ale zamieniają ci tkankę tłuszczową w miężnie.
😆 😆 😆 😆 😆 😆 😆 😆
Więcej ogladajcie idiotycznych reklam, kobietki. Tylko najpierw zdejmijcie różowe okularki.
😆 😆 😆 😆 😆 😆 😆 😆
Ćwiczyć pół godziny dziennie? Hahahahahaha
Robic mambo mambo możecie i cały dzień a potem żmiało na pączki i słodycze niskotłuszczowe.😆 😆 😆 😆 😆 😆 😆 😆
[usunięto_link] wrote:
Najpierw musi ja mieć. Albo umieć ją pokazać.
Jeżli A) jej nie ma to po co się z nią umawiać i B) nie 'pokazała’ Ci jej to kolejna randka nie jest już problemem ( z jej wykluczenia, braku ) No chyba że lubisz takie dziewczyny….
Ogólnie masz rację. Trudno powiedzieć co to jest osobowożć. Na pierwszej randce rzadko to widać dokładnie. Poza tym wyjątkowe osobowożci zdarzają się bardzo rzadko, a tylko takie są interesujące.
No i pociaga jeszcze seks, nie ważne jaka osobowożć. Ale w sumie taniej wyszłaby już chyba agencja. Tylko, że to tak nie smakuje dobrze. Uraża troche dumę faceta, że musi do takich sposobów się posuwać.
[usunięto_link] wrote:
pokazanie zainteresowania osobowożcią kobiety a nie tylko jej figurą i biustem.
Najpierw musi ja mieć. Albo umieć ją pokazać.
@Tużka wrote:
mythbuster a tak mi sie teraz jakos nawineło pytanko byłes kiedys naprawde zakochany???I bez zartów tylko pytam powaznie, był ktos wazny w Twoim zyciu??
Najpierw nalezałoby zdefiniowac co to znaczy być zakochanym.
Ale zakładam, że byłem. Nieszczężliwie zakochany 3 razy. Nazywajcie to sobie zauroczeniem, czymkolwiek chcecie. Szufladkujcie sobie mnie gdzie chcecie, byłem nie byłem… taki, owaki. Ja wiem, że byłem.
Gdy sięgasz po pierwszego papierosa, gdy zwijasz się na podłodze i wyjesz z całych sił z bólu, gdy wyjmujesz z barku pod nieobecnożc rodziców butelkę wódki żeby sie upić by miec wystarczająco odwagi zadzwonić po raz kolejny do dziewczyny, która Cię nie chce i ryczeć w słuchawkę, to chyba jest zakochanie.Czy byłem szczężliwie zakochany? Nie wiem, jestem teraz ale tak jakos słabiej, nie czuję tego już tak jak kiedyż. Nie wiem i tak wszystko jest posrane.
Dzieki za odpowiedzi. Nawet patykiem nie tkne kobiety już na pierwszej randce. A niech stracę… A ja głupi chciałem się całować… Echhh… Chyba powoli zaczyna do mnie docierać… Ale ze dwa razy było całowanie sie na pierwszej randce i nie tylko. Żeby wszystkie dziewczyny były takie wyjatkowe. Podobno kobiety boja się posądzenia o bycie „łatwymi”. Cóż za ironia! Ja chcę tylko pamiętać tamte dwie fajne „łatwe” dziewczyny. Były dla mnie kimż wyjątkowym a resztę wspominam z niesmakiem.
One mnie też?
I dobrze im tak!
😆 😆 😆 😆 😆 😆 😆 😆 😆 😆 😆 😆 😆 😆 😆 😆 😆 😆 😆 😆 😆 😆 😆 😆 😆 😆 😆 😆 😆 😆 😆 😆 😆 😆 😆 😆 😆 😆 😆 😆 😆 😆 😆 😆 😆 😆 😆 😆 😆 😆 😆 😆 😆 😆
[usunięto_link] wrote:
Mnie osobiżci pociągaja faceci, którzy nie są nachalni i upierdliwi. Tacy, którzy nie pokazuja otwarcie, że im zalezy na mnie, jak juz zauważę że facetowi bardzo zależy na spotykaniu ze mną zaczyna prosić i jeszcze wypytywać o powód negatywnej odpowiedzi itp. to adios.
Też od dłuzszego czasu to podejrzewałem. Wielkie dzięki za tainformację. być może po prostu za bardzo się narzucam.
Góra też jest niezła. Ale kobiety zazwyczaj wolą metroseksualistów z tego co słyszałem.
Uda urosły mi od jazdy na rowerze 4 x dziennie po 10 minut na maksa. Przez jakież dwa miesiące pożegnałem się z dwoma parami spodni.
A majtki mogą być takie czy nie?
