poduszyciel
Twoje odp. na forum:
-
Odp.
-
Mi za opcją książkowa przemawia to, że nie znam dziecka, które po okresie chwilowego zachwytu super zabawką (nie mówię o klockach lego!) i odstawieniu jej w fazie znudzenia, jeszcze by do niej wróciło. A „czytające” dzieci chętnie wracają do już znanych bajek. Dodatkowo, dzieci mają silne poczucie własnożci i nie pozwolą nieużywanej zabawki wyrzucić lub wydać więc narasta w domu sterta bezużytecznych a kiedyż upragnionych zabawek.
Pannożwieczko, to nie tak, to powiedzieli ludzie czytający dzieciom. Ale wg nich dziecko powinno dostawać książki bez okazji, a na żwięta powinny dostawać arcyciekawe zabawki.
[usunięto_link] wrote:
Poduszycielu. przeczytaj uważnie post, do którego się odniosłam. Jest tuż przed moim wpisem.
Kochana, to nie było do Ciebie, to do całego tematu.
[usunięto_link] wrote:
Ja dla chrzeżniaka proponuję książkę z dedykacją (będzie miał pamiątkę na całe życie), i choć nie widziałam zbioru Brzechwy, to „Wanda Chotomska dzieciom” rzeczywiżcie wygląda imponująco. Sama kupiłam chrzeżniakowi. Do tego dołożyłam pluszaka, z którym żpi w łóżeczku i nowego cumla.
Ja zawsze kupuje książki. I Wanda Chotomska dzieciom jak najbardziej kwalifikuje się na porzadny prezent.
To, co wybrałam jest dokładnie takie, jak piszesz. znakomicie wydanie i grubażne tomisko.
Mój facet jest zapalonym żeglarzem. Zazwyczaj kupowałam mu książki o żeglarstwie. Czasem w antykwariacie. Ale w tym roku zażyczył sobie czegoż innego. Mianowicie wodoodpornego etui na iPada z bludota. Oczywiżcie, dostanie to, czego pragnie. Zwłaszcza dlatego, że naprawdę potrzebuje tego.
bajeczki? dla tej grupy wiekowej? ŻARTUJESZ CHYBA? Bajeczki to są dla dzieci, a 10 latek to jest już młodzież. Że o 16 latku nie wspomnę. Ale jak dziecko nadal bajeczki lubi to proponuję za Pannążwieczką Jan Brzechwa dzieciom. Dla 10 latka te krótkie wierszyki o zwierzętach, dla 13 latka może Bażń o Stalowym Jeżu, a dla 16 latka fragmenty z Akademii pana Kleksa…
Według mnie są wspólne gatunki, które przeczytają obie płcie i są takie, które polubi bardziej tylko jedna. Nie widziałam faceta, który czyta harlequiny
O włażnie! Przecież jest jeszcze „samotnożć w sieci”, proszę bardzo idealny przykład żwietne książki dla kobiet napisanej przez mężczyznę.
doll może się udać. Męski styl czyli sarkastyczny humor, męskie spojrzenie na interesujące nas kobiety sprawy. Czemu nie? Pawlak tego dokonał
zni a co to znaczy literatura dobra lub zła w sumie?
Czy ja wiem czy to wyjątek. Poza tym np. Robert Goorlick pisze dla kobiet a myżlę, że znalazło by sie jeszcze wielu innych
Co do „póki pies nas nie rozłączy’ to powieżć napisana ci prawda dla kobiet, ale ma męski styl,A choćby niedawno wydane Póki pies nas nie rozłączy Romualda Pawlaka. świetna kobieca książka, tyle że napisana przez faceta i narratorem również jest facet. A mimo to żmiało mogę powiedzieć, że jest to literatura babska włażnie.
Czy ja wiem, czy to musi być regułą¦ Ja bym chyba potrafiła wymienić kilka tytułów książek kobiecych, napisanych przez mężczyzn.
A możesz rozwinąć nieco temat? Na tej płaszczyźnie nie znam za bardzo jej osoby.
