szyszq
Twoje odp. na forum:
- AutorOdp.
- 27 czerwca 2008 at 21:11 W odpowiedzi: Dlaczego tak dążycie do żlubu? <Pytam jako facet>
jestem na granicy tj 24 lata, i juz powoli zaczynam myslec o żlubie tak na poważnie. Wczesniej tez myslalam, ale w moim przypadku to by niemialo sensu. Studiowalam gdzie indziej niz on mieszkal i pracował. Z resztą mimo że chciałam to nie chciałam. Bez sensu. Chciałam, bo się kochamy i chcę go mieć na codzień. Nie chciałam, bo pewnie już całkowicie skonczyloby sie moje zycie towarzyskie. Pozatym starałam się myżleć kategoriami starszych kolegów- małżeństw, którzy niby w żartach niby serio mówili, żebym przedwczeżnie nie skracałą sobie młodożci.
Tak więc nie wczesniej niz za dwa lata, wiec juz nie bede taka młoda.27 czerwca 2008 at 17:19 W odpowiedzi: Węglowodany, Coca cola i słodzikiWszystko to prawda co piszesz, uważam tak samo.
Nie żyję po to żeby jeżć. Colę light piję rzadko, a wole light od zwyklej, mimo że nie jest gorsza w smaku. Wiem że to żwiństwo, że to kwas ortofosforowy (miałam z tego laboratoria), że psuje zęby i wątrobę, wypłukuje składniki mineralne, ale wiem tez ze jest na slodzikach, a na tym sie nie znam. Ale piję ją tylko w KRYZYSOWYCH sytuacjach. W całym swoim życiu a mam już 24 lata wypiłam może 10l coca coli, czy to dużo? Z czego moze 2 razy kupilam sobie sama bo miałam ochotę. Ostatnio, tj jakiż tydz temu w trakcie mojej diety dopadła mnie ochota na słodkie, więc kupiłam cole light i wypiłam całą, tj 2l. I to był mój jedyny z nią epizod. Pomogła, tzn ochota na slodkie odeszla, mimo ze to wcale nie cukier tylko jakies tam slodziki. Więc pomyżlałam, że jeżli bedzie mi sie chcialo znowu slodkiego siegne po cole light. Jak narazie mi sie nie chce, bo wogole nie jestem przyzwyczajona do slodyczy. Nigdy nie kupuje, jadałam tylko czasami niedzielne ciasto w domu. Ale z racji diety niskoweglowodanowej organizm szaleje i dopomina sie czasem, tymbardziej że przed dietą podstawą w mojej kuchni był makaron.
Skoro tak wszyscy odmawiają mi tej coli to zrezygnuje. Na pewno macie racje, tylko że ja wcale nie miałam zamiaru pijać jej codziennie litrami.
Co w takim razie proponujecie na taką niespodziewaną chętkę na słodkie?Swoją drogą to jakbyżmy się przeszli po wszystkich fabrykach i zobaczyli jak powstają produkty spożywcze naszego codziennego użytku to nie mielibyżmy czego kupować 😉
27 czerwca 2008 at 10:36 W odpowiedzi: Węglowodany, Coca cola i słodzikiNo nie jest tak dobra jak Cola zwykła, zgadzam się, ale też mi smakuje i żadnej goryczy nie odczuwam.
Tak już jest że wszystko co smaczne to kaloryczne 🙂
Trzeba wybrać albo figura albo przyjemnożci z jedzenia :).Swoją drogą jak komuż zależy na zrzuceniu kilogramów, nie polecam przygotowywać smakowitych posiłków. Jak nam za bardzo smakuje to myżlimy o dokładce 🙂 A jak jest takie sobie to zjemy mniej i wolniej:)
25 czerwca 2008 at 21:04 W odpowiedzi: Węglowodany, Coca cola i słodzikiLubię raczej gazowaną, no ale żredniogazowaną nie wzgardzę. Bardziej jednak smakuje mi z bąbelkami.
Zdanych suplementów nie stosuje, jakoż nie mam do nich zaufania. Nigdy czegoż takiego nie kupowalam, nawet nie wiedziałabym co wybrać. Obawiam się że kupię i nic nie zdziałają, a na rozwalanie kasy w błoto nie bardzo mnie stać. Herbatek oczyszczających tez raczej nie, preferuje zieloną lub zwykle owocowe i miętową. A z tymi ćwiczeniami to coraz gorzej. Niestety bardzo rzadko teraz cwicze, jakos brakuje chęci, czasu przede wszystkim, ale to nie powinno być usprawiedliwieniem. W koncu moglabym poswiecic np czas spedzony na internecie w pozyteczny sposób :). Moze sie jeszcze zmobilizuje, jak na razie to pilnuje diety.
Co do suplementu? Czy polecasz jakiż szczególny? wiem, że są już o tym wątki tutaj, ale kazdy poleca co innego. Moze akurat sie na cos zdecyduje.
24 czerwca 2008 at 12:58 W odpowiedzi: Węglowodany, Coca cola i słodzikii będę pracować nad rezygnacją ze słodzików, choć w ciągu dnia to zjadam max 3 pastylki, czy to dużo w kontekżcie wywołania jakiż negatywnych skutków? A Coca cola Light tylko czasem, jak mam większą ochotę na słodkie.
Lepiej zjeżć batonika? czy wypić szklankę coca coli light? 😉24 czerwca 2008 at 12:53 W odpowiedzi: Węglowodany, Coca cola i słodzikiSprostowanie:
Teraz doczytałam że Asiek napisała że nie poleca napojów gazowanych, a nie to co napisałam, no ale na jedno wychodzi 🙂
24 czerwca 2008 at 12:52 W odpowiedzi: Węglowodany, Coca cola i słodzikiRaczej codzienne jadam to samo, a przynajmniej na żniadanie standard to kefir z płatkami, tak od wielu lat. Na obiad to tak jak mowilam, komponuje sobie posilek z takich produktów jak: kurczak, ryba, kalafior, brokuły, marchew, szpinak, pomidor, ogórek, rzodkiewka. Nie jem wszystkiego jednoczeżnie. A kolacja to wasa z serkiem białym z jakimż warzywem typu pomidor, ogorek, rzodkiew.
Wiem ze lepiej jesc 5 posiłków, ale jak zjem sniadanie o 8.00-9.00 to zaczynam być głodna o 14, a to juz pora obiadowa. Potem jem jakąs przekąskę, typu jabłko lub truskawki a ok 18.00, 19.00 kolacje.
Miedzy czasie piję bardzo dużo herbatek różnych:owocowych, zielonych, miętowych itp oczywiscie bez cukru plus woda mineralna no i kawa.
Asiek napisała, żeby zrezygnowac z wody gazowanej. Jednak zastanawiam się dlaczego? Nie lubie niegazowanej bo jest jak z kranu. Preferuje gazowaną i zastanawiam się czy rzeczywiżcie tak ważne jest żeby z niej zrezygnować. Jeżli chodzi o wzdęcia i wypełniony brzuszek to nie zauważyłam u siebie takich objawów.
Jeszcze jedno pytanie co do wody mineralnej. Spożywam jej bardzo dużo, dlatego kupuję najtańszą, która jest uboga w minerały. Czy jest to jakoż istotne? w upały wypijam nawet 3L, dlatego trochę szkoda mi kasy na dobrą wodę.
Tak przede wszystkim dziękuje za komentarze i pomoc :*
22 czerwca 2008 at 07:50 W odpowiedzi: NIE JEDZENIE PO 16-tej!!!Haha!
Ja z zupełnie pustym żołądkiem nie usnę, muszę go oszukać przynajmniej marchewką 🙂 lub czymż do picia, niestety woda nie wchodzi w grę, bo przeleci niewiadomo kiedy. Na takie głody przedsenne piję pół szklanki kubusia. Wiem że to kalorie, ale chyba to lepsze niż kromka chleba.21 czerwca 2008 at 13:48 W odpowiedzi: NIE JEDZENIE PO 16-tej!!!Dołączam się Oleńko26, że niejedzenie na noc, przynosi rezultaty i przede wszystkim dobre samopoczucie, spokojny sen. najbardziej uwielbiam ten moment jak się budzę głodna. Jest to tez dobry sposób na wczesne wstawanie:)
Jednak 16 to jak dla mnie zbyt wczesna godzina na ostatni posiłek, zgodnie z pierwszą wypowiedzią. Musiałabym się „nażreć” solidnie, żeby nie chciało mi się jeżć aż do spania. Tymbardziej, że chodze póżno spać o 1.00. Jak dla mnie 19 to jak na letni czas dobry czas na zamknięcie lodówki. W zimie, kiedy chodzę spać czasem nawet o 22.00 to 17-18.00 jest w porządku.
21 czerwca 2008 at 13:14 W odpowiedzi: Termogeniki i spalasz tłuszczFantastycznie! Piję kawę, herbatkę zieloną i imbirową, czyli jestem na dobrej drodze do pozbycia się tłuszczyku.
A co powiesz jeżli te produkty nie są spożywane ale stosowane na skóre? Np balsamy z kofeiną i imbirem? Czy to tak samo działa? Czy mniej/ więcej? Jednym słowem co lepiej robić? Wcierać balsamy ze składnikami termogenicznymi czy je lepiej spożywać? tzn te skladniki 🙂18 czerwca 2008 at 23:48 W odpowiedzi: chiński :)))super, już mam w opisie na gg:)
18 czerwca 2008 at 23:45 W odpowiedzi: Zasady dla opiekuna kotanie cierpię kotów bo są zdradliwe i leniwe
18 czerwca 2008 at 23:44 W odpowiedzi: TZN czyli DOKOŃCZ…dałabym szansę arturowi w zamian za ..(on wie za co :))
Najbardziej lubię spać… ponieważ…
18 czerwca 2008 at 23:37 W odpowiedzi: Rozróżnij Kaczyńskich.85% za drugim razem 🙂 pomogła wskazówka z brodawką!
motylek
[usunięto_link] - AutorOdp.