telpeloth

Twoje odp. na forum:

  • Autor
    Odp.
  • W odpowiedzi: Zdrada, a moze nie?
    telpeloth
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 46
    • Bywalec

    Manora, nie chcę wjeżdżać z butami w Twoje życie osobiste, ale…

    Szacunek dla siebie to brak zgody na to, by otrzymywać mniej niż na to zasługujesz.

    W odpowiedzi: dlaczego nie chcecie sie zenic????
    telpeloth
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 46
    • Bywalec

    [usunięto_link] wrote:

    Nieumalowanej dalem w nawias. Bardziej liczy sie to , ze facet nie chce sie budzic do konca zycia u boku JEDNEJ kobiety, nie wazne jak pieknej, bedzie blondynka, beda kusic brunetki, bedzie chuda, bedzie chcial umiesnione, ZAWSZE BEDZIE MALO!!! Ewolucyjne uzasadnienie: nie wklada sie wszystkich jajek do jednego koszyka (do malo inteligentnych: chodzi o geny).

    Jakie (…) ewolucyjne uzasadnienie? Co jeszcze będziemy udowadniać ewolucyjnie? Może pryszcze to pozostałożć po rozmnażaniu przez pączkowanie? No co, teoryjka jak sie patrzy, cudownie uzasadniona ewolucyjnie. Może grzebanie zmarłych jest uzasadnione ewolucyjnie przez zachowanie podobne do zachowania psa – zakopujemy sobie kożci przodków „na później”? Może żpiewanie kolęd na wigilię jest uzasadnione ewolucyjnie? Wspólne jodłowanie dla przywołania jedzenia, żwietny przykład uzasadniający naszą hipotezę… Prawda?

    Ludzie, no błagam, w genach możemy dostać np. szybkożć przemiany materii, tendencję do aktywnego zachowywania się czy kolor włosów. A od żrodowiska, społeczeństwa, w końcu – od nas zależy, czy będziemy chudzi, czy przy kożci, czy pozostaniemy przy włosach blond, czy zafarbujemy się na rudo, czy zostaniemy sportowcami czy mordercami. Więc mówienie o tym, że dymanie się na prawo i lewo jest uzasadnione genetycznie, to szukanie pseudonaukowej podstawki dla uzasadnienia faktu, że to popędy rządzą wami, a nie wy popędami. Cóż, samokontrola i opanowanie to naprawdę cudowne cechy. Szkoda tylko, że są ludzie, którzy są zbyt słabi, by ich kiedykolwiek dożwiadczyć.

    W odpowiedzi: Rangi
    telpeloth
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 46
    • Bywalec

    Och na bogów, nie wszystkim, jeno mi. Czuję awersję i obrzydzenie do wszelkich rang, tytułów gropeczek czy gwiazdeczek. Wszystkie fora, na których je widziałem zmieniały sie powoli w wyżcik o gwiazdkę czy punkcik. A ja jakoż nieszczególnie chcę mieć cokolwiek z tym wspólnego:) Potraktujcie to jako moją małą, osobistą zachciankę:)

    W odpowiedzi: Rangi
    telpeloth
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 46
    • Bywalec

    Tak trochę przycichło, więc może zapytam jeszcze ja: czy jest możliwożć usunięcia rangi i kropeczek przy nicku? Technicznie jest to w 100% wykonalne, pytam o odrobinę dobrej woli ze strony adminów.

    W odpowiedzi: dlaczego nie chcecie sie zenic????
    telpeloth
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 46
    • Bywalec

    [usunięto_link] wrote:

    odnosząc się do postu telepotha: „…katolicy nie dziela się na fanatyków i hipokrytów, tylko na tych, którzy chodzą „bo babcia tak kazała” i tych, którzy swoją wiarę popierają tym, co daje im rozum…”

    ateistów i agnostyków również można podzielić: ci, którzy swoją wiarę „niekatolicką” bądź niewiarę popierają zacietrzewieniem i negacją „bo tak”, a są również ci, dla których poglądy innych ludzi są do zaakceptowania, ale sami obejmują takie a nie inne stanowisko kierując się własnym rozumem, przeżyciami, lub czymkolwiek innym. i ci także mają mój szacunek. podobnie jak katolicy z przekonania, muzułmanie, czy ktokolwiek inny. pod warunkiem, że włażnie własnymi uczuciami, lub odczuciami się kieruje.

    Dokładnie tak. Sam mam, nazwijmy to „znajomego”, który prezentuje mentalnożć 100% moherowego bereta, choć jest ateistą i antyklerykałem. Wróć – choć „nazywa siebie” ateistą i antyklerykałem. Fanatyzm jest zły. Pod każdą postacią.

    W odpowiedzi: h
    telpeloth
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 46
    • Bywalec

    [usunięto_link] wrote:

    Wg mnie to tylko praca nad sobą się liczy, bo większożć raniących zachowan można zmienić jeżli widzi się tego sens.

    Zielonooka, masz u mnie prywatnego nobla za ten post. Gdyby tylko więcej ludzi zdawało sobie sprawę z drzemiącego w nich potencjalu, zamiast oczekiwać, że cały żwiat się do nich dostosuje, to podejrzewam, że żyłoby się jakoż tak łatwiej i przyjemniej…

    W odpowiedzi: Co musiałaby zrobić druga strona, abyżcie zerwali(ły)?
    telpeloth
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 46
    • Bywalec

    [usunięto_link] wrote:

    telpeloth — a jeżli by Cię nadal kochała, a romans miała tylko z nudów?

    Ze mną się nie da nudzić;)

    A tak poważnie – to od tego jest rozmowa, a nie skok w bok w tajemnicy. Nie powiem, że byłoby mi łatwo zaakceptować ten fakt, ale moim ubezpieczeniem jest wymagana przeze mnie równożć w związku, vide „jeżli chcesz mieć romans, proszę bardzo, ale będziesz żyła ze żwiadomożcią, że i ja jakiż rozkręcę” – a wątpię, by moja wybranka zaakceptowała ten fakt. I żeby nie było – nie szukam romansów, nie czuję takiej potrzeby. I mam nadzieję, że moja niewiasta też:)

    A tak btw. romans w tajemnicy czy wspomniany „seks po pijaku”, o których dowiedziałbym się przypadkiem od znajomych oznacza bezwzględny koniec. Zaufanie to coż, co cenię w związku tak, jak miłożć.

    [usunięto_link] wrote:

    zdrada (psychiczna, fizyczna, ale także brak zwykłej codziennej lojalnożci), obojętnożć-albo wręcz ignorancja

    Ignorancja to nie ignorowanie, ignorancja to niewiedza. cięzko rzucić kogoż za ignorancję, naprawdę:)

    W odpowiedzi: Co musiałaby zrobić druga strona, abyżcie zerwali(ły)?
    telpeloth
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 46
    • Bywalec

    To, że przestanie mnie kochać.

    Zdradę po pijaku mogłaby jeszcze odpokutować, ale i ja nie zagwarantowałbym powrotu do tego, co było – zaufanie to taka rzecz, na którą pracuje się latami, a stracić można w jeden dzień. A mając na myżli pokutę – nie, nie byłaby ona lekka. A już szczególnie dla tak rozpieszczonej istotki, jaką jest moja niewiasta.

    Zdrada „regularna”, romans – wszystko to, co sugerowałoby, że miłożć do mnie w niej wygasła – tak, to byłby koniec.

    W odpowiedzi:
    telpeloth
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 46
    • Bywalec

    [usunięto_link] wrote:</em/

    Mozna odpowiedziec na pytanie krotko a konkretnie. Dla przykladu podales pytanie :Kto lubi seks?…i do tego dolaczyles kilka odpowiedzi. Moim zdaniem te odpowiedzi sa jak najbrdziej na miejscu-na proste pytanie ,prosta odpowiedz,kazdy ma swoj nik,wszystko jest jasne,co tu mozna wiecej napisac. Jakby autor postawil pytanie np.: Kto lubi seks i dlaczego jesli tak…?-to mozna sie zastanowic nad rozwinieciem tematu.

    Wtedy robię ankietę z odpowiedziami „lubię, nie lubię, nie uprawiam seksu” i każdy, kto chce, może rzucić okiem na wyniki, a nie mozolnie liczyż posty, w których jest więcej znaków w sygnaturce niż w odpowiedzi. Po prostu nie ma sensu pisać sto razy tego samego.

    [usunięto_link] wrote:</em/

    Mysle,ze niepotrzebnie sie czepiasz,kazdy powinien pisac co chce i jak chce….byleby na temat.

    Czepiam. Wybaczcie, ale jeżli w internecie nie byłoby ludzi, którzy się czepiają, to wartożciowe informacje utonełyby w powodzi pokemonowego pisma, kompletnego olewania reguł poprawnożci (ortografia, interpunkcja), a najbardziej szanowani byliby ci, którzy potrafią krzyczeć najgłożniej.

    Jeżli ktoż następnym razem najpierw pomyżli, a potem zrobi, to warto się czepiać choćby dla użwiadomienia/”nawrócenia” tej jednej osoby.

    W odpowiedzi: Rozumowanie kobiety- czyli problem dla mnie.
    telpeloth
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 46
    • Bywalec

    [usunięto_link] wrote:

    a ty myżlisz ze ja może nie nudzi to ze tylko ty PRZY TYM KOMPUTERZE jesteż ;/ mi na sama myżl jest niedobrze ;/

    Heh, podejrzewam, że spędzam przy komputerze 8h dziennie. komputera nie wyłączam, poza sytuacją typu reinstalacja kernela czy przeczyszczenie pamięci, zdarzają mi się „maratony” ponad 8 h…

    I mojej wybrance nie jest niedobrze;)

    No ale dla mnie to studia i przyszła praca, a nie „siedzenie sobie”

    I żeby nie było – potrafię znaleźć czas, żeby pójżć z nią na imprezę czy do pubu…

    A teraz tak w topicu – któraż z was napisała, że kobiety jako takie lubią chodzić do klubów potańczyć… Czemu? Co w tym jest takiego specjalnego?

    W odpowiedzi: Rozumowanie kobiety- czyli problem dla mnie.
    telpeloth
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 46
    • Bywalec

    [usunięto_link] wrote:

    a ty myżlisz ze ja może nie nudzi to ze tylko ty PRZY TYM KOMPUTERZE jesteż ;/ mi na sama myżl jest niedobrze ;/

    Heh, podejrzewam, że spędzam przy komputerze 8h dziennie. komputera nie wyłączam, poza sytuacją typu reinstalacja kernela czy przeczyszczenie pamięci, zdarzają mi się „maratony” ponad 8 h…

    I mojej wybrance nie jest niedobrze;)

    No ale dla mnie to studia i przyszła praca, a nie „siedzenie sobie”

    I żeby nie było – potrafię znaleźć czas, żeby pójżć z nią na imprezę czy do pubu…

    A teraz tak w topicu – któraż z was napisała, że kobiety jako takie lubią chodzić do klubów potańczyć… Czemu? Co w tym jest takiego specjalnego?

    W odpowiedzi: Co włażnie jesz… ??
    telpeloth
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 46
    • Bywalec

    Ja nic, ale moja niewiasta włażnie szamie kanapeczki.

    W odpowiedzi:
    telpeloth
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 46
    • Bywalec

    [usunięto_link] wrote:</em/

    moze ten ktos chcial tylko wyrazic swoja opinie bez glebszej argumentacji poniewaz ma z tego powodu zle doswiadczenia i najwyrazniej nie chce sie na ten temat rozpisywac./quote]

    To wtedy się nie pisze. Podobnie jak ja nie widzę sensu odpowiadać w temacie typu:

    „Kto lubi seks?
    -Ja
    -Ja też
    -I ja
    – Ja również”

    A złe dożwiadczenia to też argument. Można zawsze napisać coż a’la „Nie polecam seksu analnego, sam(a) miałam/miałem z tym pewne złe dożwiadczenia, których wole nie wspominać… Ale jak chcecie”

    W odpowiedzi:
    telpeloth
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 46
    • Bywalec

    Uwaga: nie krytykuję waszego zdania. Macie prawo swoje zdanie posiadać, macie prawo je głosić (dopóki nie narusza to wolnożci innych)…

    Krytykuję podejżcie „Nie, bo nie. Nie znam się na tym, nie próbowałam/próbowałem, ale to jest obrzydliwe/sprzeczne z wolą bożą/cokolwiek i tak czynić nie wolno, a kto tak czyni jest gejem/masonem/liberałem/platformersem. I nikt mnie nie przekona, że jest inaczej. Bo nie”.

    Nie wiem, jak to jest u was, ale staram się nie odzywać na temat, na który:
    a) nie mam zdania
    b) mam zdanie, ale nie mam argumentów na jego poparcie.

    I jeżli kiedyż zobaczycie mnie z arguemntem „nie, bo nie”. To przypomnijcie mi ten post. Jeżli…

    I raz jeszcze, na koniec, przypomnę. Nie krytykowałem niczyjej opinii, każdy może swoją posiadać. Krytykuję opinie, które sugerują, że osoba wypowiadająca sie pożwięciła na zastanowienie sie nad tematem tyle czasu, ile jest potrzebne, by pomysleć „fuuuuj”.

    W odpowiedzi: ocet jabłkowy
    telpeloth
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 46
    • Bywalec

    Monika, parvati, beehive – tak, zgadzam się z wami w 100%.

    ocet jablkowy natuiralna fermentacja jablek jest zdrowy i przepisywany przez lekarzy woec niemoze byc tak jak piszesz…

    Ok:

    • morfina jest substancją pozyskiwaną z rożlin, jest zdrowa i przepisywana przez lekarzy, nie może przecież szkodzić…
    • jad kiełbasiany – botoks. Skoro lekarze wykonują nim zabiegi, znaczy, że jest zdrowy. To przecież nie może szkodzić…

    Na bogów, mam wymyżlić jeszcze kilka przykładów? To, że coż jest pochodzenia naturalnego i to, że lekarz wypisuje to czasem choremu NIE IMPLIKUJE, że Ci nie zaszkodzi. Weź dziadka lekarstwo na serce. Albo wstrzyknij sobie insulinę, której używa chora babcia. Albo weź antydepresanty, których uzywa wujek. Najlepiej naraz. Przepisał lekarz? Tak, ale nie Tobie.

    Chcesz sie odchudzać? Idź do dietetyka, a nie szukaj po internecie bzdurnych przepisów na zrzucenie paru kilo.

    A tak poza tym mam jeszcze jedno ciekawe źródło pozyskania naturalnych kwasów organicznych: pszczoły. Załatw sobie wejżciówkę na jakąż pasiekę, spryskaj się mocnymi perfumami, weź gruby kij i zacznij okładać nim ule. GWARANTUJĘ, że dostaniesz miły zastrzyk kwasów organicznych (co prawda nie octowy, tylko mrówkowy, ale czymże jest różnica polegająca na absencji jednej grupy metylowej, prawda?), po ktorym nie będziesz nic jeżc przez następny tydzień. Rewelacyjna metoda, naprawdę.

    A może by się tak wybrać do sklepu chemicznego i kupić np. kwas siarkowy? No bo jeżli słaby kwas zwiększa metabolizm i osłabia apetyt, to wyboraźcie sobie, co zrobi kwas znacznie silniejszy!

    Brak mi sił, naprawdę. Dobija mnie, że jedna z drugą amatorka łatwego i szybkiego odchudzania będzie wypłukiwać sobie z kożci wapń, magnez z krwioobiegu, sód sam nie wiem skąd, a potem leżeć w szpitalu z osteoporozą, nerwicami i bogowie wiedzą, czym jeszcze. Skrajna głupota i nieodpowiedzialnożć powinny być ukarane karą najwyższą z tych, które wymyżlono – pozwólmy im choć raz ponieżc konsekwencje własnej głupoty.

Przewiń na górę