telpeloth
Twoje odp. na forum:
- AutorOdp.
- 17 grudnia 2007 at 21:44 W odpowiedzi: Pytanie, pielne
Przede wszystkim pamiętaj, że rzadko kiedy możesz sobie pozwolić na własne IP, dostawcy internetu zwykle każą sobie za prywatny adres płacić. Jeżli nie masz prywatnego, zewnętrznego IP, a zakładam, że nie masz, to może to być ktoż np. z Twojej sieci osiedlowej. Z racji tego, że IPv4 dysponuje bardzo ograniczoną liczbą adresów, zwykle w ramach oszczędzania numerów IP stosuje się tzw NAT, czyli w skrócie – cała sieć osiedlowa czy firmowa jest na zewnątrz widziana jako jedno IP. I nie ma możliwożci stwierdzenia, kto konkretnie z danej sieci coż przeskrobał – widać jedno IP. Wniosek jest taki:
– ktoż z Twojej sieci osiedlowej zalogował się na forum i poobrażał ludzi, a że IP wspólne, to i tak spadło na Ciebie.
– ktoż wykorzystując backdoora włamał Ci się do komputera i z niego poobrażał ludzi, choć to wydaje mi się mało prawdopodobne…
btw czy „o 22 poszłam spać” znaczy „o 22 wyłączyłam komputer”?
11 grudnia 2007 at 23:07 W odpowiedzi: Organizacja forum[usunięto_link] wrote:
Juz dziala
Testuje się również shotbox….(nie do wiary – prawda?)Na bogów, co my bedziemy tobić tym „shotboxem”? Strzelać do siebie?;)
A „box” na tych, co są już „shot” to czasem nie „coffin”?;)
A tak na poważnie – dzięki za jakiekolwiek akcje w kierunku wskazanym w pierwszym pożcie.
11 grudnia 2007 at 23:06 W odpowiedzi: Pytanie, pielne[usunięto_link] wrote:
Wiem, że to nie jest związane pytanie z tym forum, ale nurtuje mnie jedna rzecz, czy jest to możliwe, aby ktoż całkiem obcy mieszkający gdzie indziej mógł wejżć w czyjż numer IP i z tego numeru zalogować się jako kto inny i pisać.. ??
No i obrażać inne osoby… ??A możesz sprecyzować? O jaką dokładnie sytuację chodzi, jaki jest typ łącza (IP statyczny, dynamiczny, własny, dzielony), korzystając z jakich usług ktoż coż pisał…
Mogę podać Ci z głowy kilka przykładów, ale podejrzewam, że i tak nie utrafię Twojego problemu…
10 grudnia 2007 at 12:10 W odpowiedzi: Silna wola !!![usunięto_link]@ wrote:
heh… użmiełam sie do łez
takie teksty nierobia na mnie wrazenia:D moj nick swiadczy o tym ze mam w D**** takie idiotki jak ty i wszelkie komentarze co do tego co pisze to predzej mnie rozsmieszaja niz co kolwoiek innego :] a jesli wspomnialas cos o pokemonie… hmmm moze jednym wielkim pokemonem jestes TY ?? 😀 ,wiec najlepiej pomysl nad soba i przestac oceniac innych masz cos do powiedzienia to komentuj to w inny sposob a nie w taki by na kims robic wrazenie –>jakos ci sie to nieudaje 🙂 Iskoncz ta dyskusje bo ja juz skonczyłam:) Cóż, lepszej wizytówki nie mogłaż sobie wystawić:) Heh, miałem zamiar napisać Ci długiego posta, by Cie użwiadomić, co ktoż na poziomie z tego wyczyta, ale nie, nie zrobię tego. Nie będę tracił sił na kogoż, kto ma „w d****” współużytkowników forum i „wszelkie komentarze” go „rozżmieszają”.
Polecę tylko: [usunięto_link], [usunięto_link], [usunięto_link]
7 grudnia 2007 at 11:49 W odpowiedzi: Silna wola !!!No, to znaleźliżmy włażnie napój bogów…
Mogłabyż podać nazwisko i adres tego lekarza? Bo jeżli rzeczywiżcie jest tak, jak mówisz, to nie mam wyjżcia, jak tylko zgłosić ten fakt policji. Wiesz, że może być to traktowane jako narażenie Twojego zdrowia, za co obowiązuje odpowiedzialnożć karna.
A tak bardziej poważnie – albo lekarz chce się pozbyć prawa do wykonwyania zawodu, albo Ty coż kręcisz z tym, że ocet przepisał Ci lekarz. Więc bądź łaskawa sprecycować na forum kto konkretnie „przepisał” Ci ocet.
w dodatku tato moj ktory pracuje od rana do wieczora praktycznie i zabardzo mi sie nieprzyglada dzis podczas obiadu powiedzial ze bardzo schudlam wrecznchudne w oczach i ze robi sie zemnie wieszak bo ciuchy sa luzne!! Very HappyVery HappyVery Happy nie musze dodawac ze to bylo dla mnie bardzo mile:)Very Happy zamierzam tak dalej:)
A myslałaż o wizycie u psychologa? Wiesz, nie chcę zgrywać lekarza, ale mam poważne obawy, że jesteż zagrożona lub juz masz symptomy anoreksji. A wierz mi, można tym sobie ładnie spaprać życie.
I wybacz kolejne pytanie, jest osobiste, więc nie musisz odpowiadać, choć powinnaż, za względu na te wszystkie dziewczyny, za zatrucie których bedziesz odpowiedzialna… Jaki jest Twój BMI?
6 grudnia 2007 at 08:38 W odpowiedzi: Pas vibroactionPodejrzewam, że zasada działania pasa jest bardzo prosta. Wprawia Twoje ciało w drżenie, przez co robią Ci sie nudnożci i do końca dnia nie masz ochoty na jedzenie…
Nie, wybaczcie, motyw z odchudzaniem jest kopalnią złota dla każdego, kto potrafi ukuć ciekawy slogan i tak zaprezentować produkt, by każda kobieta wystarczająco głupia, by nabrać się na ten marny marketing ów produkt zakupiła.
W ciągu mojego niezbyt długiego życia słyszałem juz o tysiącach cudownych pigułek, każda lepsza od drugiej, setkach urządzeń pozwalających szybko stracić na wadze i dziesiątkach tysięcy diet, począwszy od niejakiego Kważniewskiego, na kapużciano – gorczycowej skończywszy (nie wspominając już o occie jabłkowym – cudownym sposobie na rozregulowanie sobie organizmu).
Czy nie wydaje się wam, drogie Panie, że gdyby choć JEDEN z tych sposobów był skuteczny, to usłyszałybyżcie o nim w każdym programie dla kobiet? Może się mylę, ale jedynym skutecznym sposobem by stracić na wadze pozostaje silna wola i dieta pod kontrolą dietetyka.
5 grudnia 2007 at 16:13 W odpowiedzi: Facet w kuchni…(?)No i to jest zdrowe podejżcie, wyjątkowo godne pochwały.:) Czymże jest przecież wnętrze komputera, jak nie kilkoma trzyliterowymi skrótami, połączonymi kabelkami tak, że nie da się nic podłączyc źle:)
Heh, kobieta, która nie boi się informatyki… Gdyby tylko jeszze się na studia informatyczne chętniej garneły;)
5 grudnia 2007 at 09:13 W odpowiedzi: Facet w kuchni…(?)[usunięto_link] wrote:
łatwiej mi szła nauka „jak złożyć podzespoły komputera”, niż „jak zrobić zupę”…
Lol, czyżby kobieta, która potrafi wbić się w bebechy komputera bez strachu, że cokolwiek zrobi źle? To naprawdę jestem pod wrażeniem, często koleżanki z roku boją się pogrzebać wewnątrz komputera, a Ty widzę bez oporów.
5 grudnia 2007 at 09:10 W odpowiedzi: Na chwilę być facetem..Taaak, czyli ogólny wniosek brzmi „a fuj, nie chciałabym być facetem, my mamy lepiej”. Hieh, muszę sobie zapisać gdzież link do tego tematu na wypadek kolejnej dyskusji o tym, że żwiat jest zmaskulinizowany i kobiety mają ogólnie źle.:)
Nikt co prawda nie zapytał, co facet robiłby w takiej sytuacji, ale…
Tak. Orgazm. Ten wielokrotny poproszę, bo zazdroszczę go Wam jak tylko o nim pomyżle:)
4 grudnia 2007 at 19:51 W odpowiedzi: jaki typ urody faceta??WYPOWIEDZCIE SIE!!Ależ na bogów, skąd:)
Poznaliżmy się, jakoż tak, nie wiedzieć kiedy zakochaliżmy się w sobie, nikt nic nie mówił o ideałach. Później, gdy zaczęliżmy się tak naprawdę dobrze poznawać, to i temat padł. Tak to dowiedziałem się, że począwszy od aktorów, na nauczycielach skończywszy, czesto podobali się jej włażnie starsi (ok 40 lat), wysocy bruneci (lub gożcie ogólnie łysi, patrz John Malkovich), dżentelmeni z klasą i dożwiadczeniem. Tyle całej historii, po prostu oboje uznaliżmy ten fakt za zabawny:)
I tak w kwestii formalnej – nie, nie podobają się jej już tego typu faceci. Nazwijmy to raczej „co mi się podobało u facetów we wczesnym liceum”.
3 grudnia 2007 at 18:34 W odpowiedzi: Takie pytanie z ciekawożci ….Hmm… Nie wiem o jakie dokładnie żarty Ci chodzi, ale…
Mogę Ci powiedzieć z własnego dożwiadczenia, że jeżli chodzi o żarty i kobiety, to trzeba mieć niesamowite wyczucie. Jeżeli mówisz coż, co mogłoby urazić Ciebie w podobnej sytuacji – napewno urazi to kobietę, natomiast jeżeli mówisz coż, co wg Ciebie jest niewinne, to i tak masz dużą szansę, że to zrobisz. Kobiety to takie stworzenia, które chyba przespały lekcje logiki (może trochę uogólniam, może trochę przeginam, ale staram się mówić obrazowo, niewiasty, więc proszę bez komenatrzy w stylu „wcale nie”), w szczególnożci zaż te czężci o implikacji. Więc jeżli zażartujesz, że potrzebne są jej dwa krzesła (chociażby dziewczyna była szczuplutka), to na 90% kobieta weźmie to do siebie i będzie się tym zadręczać. Uważaj, „niewinnymi” żartami możesz zdewastować czyjąż psychikę. Chyba, że dziewczyna weźmie Cię za palanta, co będzie w sumie dla niej lepsze.
Odnożnie „nabijania się” z czyjegoż ubioru – uważaj, tu dotykasz bardziej drażliwej kwestii niz może Ci się wydawać. I wybacz, ale każdy, kto szydzi z czyjegoż statusu materialnego (w tym momencie przełożonego na styl ubierania) będzie dla mnie zerem. No ale mam nadzieję, w Twoim przypadku to jest szydzenie np z niedobranych kolorów, a nie z ceny ubioru, prawda?
A propos nabijania się w szczególnożci – myżlałeż kiedyż o tym, by przed rzuceniem żartu pomyżleć, jak taki odbiorca ten żart odbierze? Bo jeżli rzeczywiscie ranisz i krzywdzisz innych, to nie dziw się, że się potem Ciebie unika.
I tak na zakończenie – wielu osobom potrafiłbym dogryźć, tak naprawdę mocno. I to tak, by otoczenie się smiało. Nie atakuję jednak, skoro najwyraźniej ta druga osoba nie chce atakować mnie.
PS. Ja też sie myję i zmieniam bieliznę, a jakos nie czuję potrzeby anonsowania tego na forum;)
Na litożć bogów, gdzie moderatorzy? Usuwamy post i rzucamy delikwentowi (delikwentce) ostrzeżenie. Jeden post (jak znam życie, skopiowany z jakiejs strony), 10 postów forumowiczów, jak to beznadziejnie, że się pojawił ten sam post po raz kolejny i juz nikt nie wie, o czym była dyskusja…
30 listopada 2007 at 13:39 W odpowiedzi: jaki typ urody faceta??WYPOWIEDZCIE SIE!!No to ja wpadam w kompleksy, bo przez 4 strony nie pojawił sie ni razu ciemnooki blondyn w roli ideału. Cóż…;)
Tak jeszcze a propos ideałów w odniesieniu do rzeczywistożci: miałem być 40 letnim, wysokim, lekko łysiejącym brunetem. Okazało się, że zamiast tego moja niewiasta dostała młodszego o prawie rok, długowłosego blondyna. Ironia, nieprawdaż?:)
Złożliwym, żałosnym prowokatorom (i innym skrytożercom) mówimy stanowcze NIE!
Zamknijcie ten temat, niech przynajmniej Hamster nie cieszy się z coraz większej liczby odpowiedzi, skoro sam nie zamierza na zarzuty odpowiedzieć…
Dno.
[usunięto_link] wrote:
kodeks rodzinny nakłada też obowiązek na rodziców aby łożyć na utrzymanie dzieci, pewnie mowi też coż tam o wiernożci, wspólnocie majątkowej, itp. nie czytałam za dokładnie… wiele nakazów łamanych jest bezkarnie. obawiam się, że zanik pożycia małżeńskiego i zgłoszenie tego do sądu nie skończy się nakazem wykonania. to jest tylko i może aż powód do rozwodu. raczej taki ma to finał.
Dokładnie tak, zanik pożycia jest podstawą do rozwodu, a nie do nakazu współżycia. W innym przypadku łamalibyżmy podstawowe prawa czlowieka zapisane tak w Konstytucji, jak i w tych wszystkich międzynarodowych umowach, które ratyfikowaliżmy. Państwo, które by się dopużciło rozwiązania prawnego jak to, które zaprazentował Hamster, byłoby po prostu gwałcicielem.
- AutorOdp.