Yukilla
Twoje odp. na forum:
-
Odp.
-
@izaczek wrote:
zajrzałam na profil… i eeee… na pewno nie niunkowaty.. niuńkowaci to są dla mnie drobni chłopcy o twarzyczce aniołka 😛
.
w 100% się zgadzam, niunkowaty to on nie jest.
Póki się z nim nie spotkasz i nie pogadasz to sobie go z głowy nie wybijesz 😀 bo to co zabronione jest najfajniejsze 👿 po spotkaniu przekonasz się czy rzeczywiżcie jest taki super jak Ci się wydajeA moje marzenie jakoż nie całkowicie się spełniły, nigdy nie chciałam być nauczycielką, a będę. Co więcej wcale tego nie żałuję, wręcz podoba mi się to. Może nie zawsze spełnienie marzeń jest sprawą najważniejszą i czasem chyba mają więcej czaru i uroku kiedy pozostają marzeniami, bo zawsze mamy do czego dążyć i o czym myżleć. Jak się spełnią to już nie są takie super…
dobre 🙂
poza wiekiem wszystko się zgadza, ale kobiety lubią być odmładzane :D:DKurcze dziewczyno naprawdę masz trudną sytuację…bo z tego co mówisz jesteż trochę między młotem a kowadłem, z jednaj strony facet, którego kochasz i może ten jedyny, a z drugiej mama, która też chce dla Ciebie jak najlepiej.
Skoro masz rok na zastanowienie się, to będziesz widziała czy Twoje uczucia do niego są dalej tak silne i tak bardzo go kochasz, że będziesz potrafiła zostawiać dla niego wszystko co znasz. Nie ma się co dziwić, że obawiasz się przeprowadzki. Ale na razie dobrze zrobiłaż, skoro nie jesteż pewna. A jeżli na prawdę się kochacie i przeznaczone wam jest być razem to wszystko się ułoży! 🙂 Małżeństwem będziecie pewnie do końca życia więc jeden rok nic nie zmieni.
Powodzenia!! 😀Balsamu używam codziennie, bo według mnie bez niego skóra nie jest taka milutka w dotyku 😆
izaczek masz 100%racje zmarszczki mimiczne dodają uroku, szczególnie te od częstego użmiechu 😀
Może mnie rozszyfrowałeż 😀 lubię jak jest po mojemu 😀 😀
Ale muszę się zgodzić, że związek to partnerstwo i nie zawsze możne być po naszej myżli…To zastanawiające, że jako narzeczeństwo nie potraficie się dogadać i znaleźć kompromisu, na jakby nie było WSPÓLNĄ przyszłożć…to co będzie po żlubie??
😯
poza tym trochę lipa jeżli facet nie liczy się z Twoim zdaniem i nakazuje Ci coż…ciekawe gdybyż Ty jemu kazała się przeprowadzićJa z pewnożcią po zdradzie nie potrafiłabym zaufać drugiej osobie, bez względu na to jak bardzo by się ona starała. Nie twierdzę, że nie próbowałabym wybaczyć,ale myżlę, że ciągle miałabym ten fakt w podżwiadomożci i zniszczyłabym psychicznie siebie i faceta.
Co by było gdyby…..może i miła zaduma. Ale w zasadzie po co zastanawiać się nad tym i popadać w depresje, że może z „tamtą dawną miłożcią” byłoby lepiej…. a może byłoby duuuuuużo gorzej! 😯
Trzeba się cieszyć z tego co mamy 😀zrobione, mam nadzieje, że się jeszcze do czegoż przyda.
Swoja drogą fajna ankieta 🙂Wzięłabym to za żart, ale jeżli facet byłby poważny i nalegał to bym się zgodziła, skoro mu to przyjemnożć sprawia i nie jest mu głupio przed innymi ludźmi
Dla was panowie…zawsze będziecie mięli na kogo zrzucić odpowiedzialnożć jak coż nie wyjdzie 😆
