ForceRecon
Twoje odp. na forum:
- AutorOdp.
- 19 marca 2008 at 19:13 W odpowiedzi: czy to moze byc ciaza?
Myżlę, że nie jestes w ciąży, ale pewnie nasze posty cie nie uspokoją, więc najlepiej idź do apteki po test.
19 marca 2008 at 14:52 W odpowiedzi: Czy robicie chętnie coż dla kogoż zupełnie bezinteresownie?Nie miałam okazji pomagać bezinteresownie osobom, których nie znam. Ale znajomym często pomagam, również bezinteresownie.
19 marca 2008 at 14:50 W odpowiedzi: Nasze Nicki – Co oznaczają ?Na codzień moja ksywa to Ożka, ale w necie jest tyle „Osiek”, że wybrałam ForceRecon. Związane z moimi zinteresowaniami.
Force recon – to siła zwiadu[usunięto_link] wrote:
w sumie nie wiem co w tym moze byc przyjemnego ;p
wogole mnie nie kreci takie cos a wrecz odpycha wizja mojego penisa w czyim odbycie hahahaNie mów hop! za nim nie przeskoczysz 😉
To zapytaj ją wprost Czy chce czy nie?
Jeżli sam nie widzisz sesnu w zmuszaniu jej do tego to o co cała rozmowa?No okej, powiedzmy, że rozumiem Twoje podejżcie. To powiedz mi, co dalej z wami, koniec z zaufanie, koniec z szacunkiem, koniec wogóle z wami?
Czy ja wiem, czy to tak można nazwać. Może po prostu chciała zobaczyć czy z innym będzie inaczej tzn mniej boleć itd. Jeżli mężczyzna ma dużego członka to może na prawdę boleć kobietę, mimo prób rozluźnienia.
Ja z wczeżniejszymi partnerami to robiłam, z obecnym też i w momentach kiedy mu odmawiam on wcale nie uważa się za oszukanego, proste.Oto moje zdanie
Ile razy wg. was trzeba próbować seksu analnego żeby stwierdzić, że się go nie lubi?
Czasami jeden raz wystarczy. Komuż się nie spodoba i już.
Czy próbowanie tego z praktycznie każym partnerem jakiego ostatnimi czasy miała można jeszcze nazwać próbami?
Nie
Czy miłożć może mieć jakiekolwiek znaczenie w odczuwaniu lub nieodczuwaniu nieprzyjemnożci z takiego seksu?
Nie
Wiedząc, że przecież byłych też kochała mam rozumieć, że jednak to mogło jej sprawiać przyjemnożć i mnie teraz żciemnia?
Bez sensu pytanie
Czy samo wejżcie do obytu ulega jakimż widzialnym/odczuwalnym zmianom po regularnym uprawianiu takiego seksu?
Tak, zwieracze już nie trzymają :/ Oczywiżcie, że nie wpływa jedno na drugie. W seksie analnym chodzi przede wszystkim o to, że kobieta musi się maksymalnie rozluźnić. Jakiż lubrykat można użyć i wtedy ból jest mniej odczuwalny. Najwiekszy ból odczuwany jest przy wejżciu członka. Nie każda kobieta ten rodzaj seksu lubi i nie zmusisz jej do tego jeżli nie chce.19 marca 2008 at 06:27 W odpowiedzi: Rozbierane foty- hmm??[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
Kiedyż malowano kobiety nagie, półnagie – a dziż nazywamy te obrazy sztuką.
Trochę więcej dystansużmiem twierdzić, że przy obrazie np. wenus żaden opasły zbok nie masował sobie przyrodzenia… bleee…
akty, sztuka… spoko… wysmakowane dzieła tworzone przez artystów. jest na to miejsce w muzeach, galeriach itp. ale ckm? playboy? jak ktoż lubi to niech idzie… ja podziękuję…
Ale ja nie napisałam, że przy rubensowskich kształtach ktoż się brandzlował, porównałam dzisiejsze artystyczne zdjęcia (nagie, półnagie) kobiet do obrazów.
Chodziło mi o to, że nie można uogólniać!18 marca 2008 at 19:52 W odpowiedzi: Rozbierane foty- hmm??W CKMie raczej nie, ale poprzedniczka mówiła o rozbieraniu i pokazywaniu ciała, więc zrozumiałam,że mówi ogólnie.
18 marca 2008 at 19:45 W odpowiedzi: Rozbierane foty- hmm??[usunięto_link] wrote:
Dla mnie rozbieranie się i pokazywanie swojego ciała oznacza tylko jedno: brak szacunku do własnej osoby. Nigdy w życiu bym tego nie zrobiła za żadne pieniądze. Moje ciało to moja prywatnożć. Nie mogłabym znieżć myżli, że jakiż koleż robi sobie dobrze przy moim zdjęciu 😳 Bleeeeeee,ohyda 😳
Traktujecie zdjęcia jak sprzedawanie siebie. Zdjęcia w Cats, twój weekend – jasne, zgadzam się. Ale przecież są sesje, że je tak nazwe artystyczne. To nie pornografia, to nie sprzedawanie siebie, to sztuka, tu coż pokazać, tam coż ukryć.
Kiedyż malowano kobiety nagie, półnagie – a dziż nazywamy te obrazy sztuką.
Trochę więcej dystansu18 marca 2008 at 18:25 W odpowiedzi: ciaze w szkole[usunięto_link] wrote:
na którym z for czytałam topica pewnej pietnastolatki.
jego tytuł brzmiał „15-letnia matka, to brzmi dumnie?”dziewcze opowiedziało w poscie o swojej coreczce (teraz 11- miesięcznej) i odeslało radożnie do galerii.
nic na temat warunków w jkich zyją, kto je utrzymuje, jak wyobraza sobie przyszlożć. nic.
czy w takiej sytuacji ta „mama” rzeczywiżcie brzmi dumnie?
A czy opisywanie ile kasy ma, kto ją utrzymuje zmieni coż? Jeżli z postu widać było, że jest szczęsliwa to chyba wszystko jest okej. To jej sprawa, za co żyje. Nie musi się z tym obnosić.
Jednak z drugiej strony 15-letnia mama? No nie widzę tego, ale cóż zdarza się to coraz czężciej.
Rzeczywiscie takie młode osoby nie mogą być gotowe na role matki, ale nie ma tu wogóle reguły, bo kobieta w wieku 30 lat też może nie być gotowa lub po prostu nie chce mieć dziecka.
Ja mam 25 lat i nie wyobrażam sobie być mamą, nie urzekają mnie małe dzieci, nei rozczulam się nad dziećmi w wózkach.18 marca 2008 at 17:04 W odpowiedzi: WIEDZĄ O FORUM?Mojemu nie powiedziałam, sam zobaczył, że siedzę tu czasami. Zresztą nie jest to miejsce, które żciżle powinnam ukrywać przed nim. O niczym takim nie piszę, czego nie mógłby wiedzieć.
18 marca 2008 at 17:01 W odpowiedzi: Rozbierane foty- hmm??Osobiżcie nie mam nic do tego. Nikt z moich bliskich czy znajomych nie miał odważnej rozbieranej sesji (chyba że nie wiem :P) Ale wiadomo jak to jest na wsi, bądź w kręgach gdzie wszyscy sie znają i wszystko o sobie wiedzą. Małe i mniejsze wioski to do dziż ciemnogrody, a zdarza się i tak, że nie można p****żć z chłopakiem z rękę, bo od razu grzesznicy!
Jeżli chciała to zrobić to jak najbardziej jestem za, a jeżli ma do tego co pokazać to jeszcze bardziej
A ludzie gadają, gadają, ale przestaną, bo znajdzie się nowy temat18 marca 2008 at 11:33 W odpowiedzi: ODLEGłOSC30 km – 50 minut PKSem. Potem jeszcze 20 minut miejskim autobusem.
- AutorOdp.