isztar
Twoje odp. na forum:
- Odp.
O tych znaczeniach które opisała Warn wiedziałam, ale o znaczeniu seksualnym nie miałam pojęcia 🙂 tak więc poszperałam w internecie i okazało się że niedawno do pewnej gazety takie bransoletki były dodatkiem i tak kolory oznaczały:
żółty “ chcę, żebyż mnie przytulił
pomarańczowy “ zgadzam się na pocałunek
przezroczysty – pójdę na całożć
zielony “ lubię seks klasyczny
czarny “ uprawiam miłożć francuską
brązowy “ zgadzam się na seks analny
niebieski “ seks oralny
różowy “ pokażę partnerowi całe ciałoNiestety owa gazeta chyba chciała zmałpować trend z USA, a tam takie oznaczenia zostały zniesione w 2004 roku – spóźnili się i to bardzo, a dzieciaki w to wierzą 🙄
Także lubię afirmację i muszę przyznać, że odkąd je stosuję lepiej się czuję i zupełnie inaczej patrzę na żwiat…
To chyba miłożć jest ważniejsza i cała wiara wokół niej się kręci ,a nie samo żlubowanie.
Ale widzisz bardziej brałam pod uwagę ludzi chodzących do kożcioła i słuchających tych bredni, takich którzy się będą stosowali do tego.
Nie chodzę do kożcioła bo nie odczuwam takiej potrzeby, a jak już się tam zjawię raz na 6 miesięcy to zawsze usłyszę coż co mnie odpycha tak jak teraz.Chciałam poruszyć ten temat ponieważ ksiądz wyraźnie powiedział, że in vitro jest grzechem, dlaczego w takim razie nie powie co zrobić w sytuacji kiedy nie można mieć dziecka w naturalny sposób? Czy osoby chodzące do kożcioła nie mogą skorzystać z tak bardzo w dzisiejszych czasach rozbudowanej nauki ponieważ kożciół uważa to za grzech?
Odgórnie czyli przez kogo,Boga?
Odgórnie miałam na myżli że przez najwyższą władzę w kożciele.
[usunięto_link] wrote:
jesli komus sie nie podobaja dogmaty kosciola katolickiego, to moze z tego kosciola w kazdej chwili wystapic
mozesz sobie wierzyc w cokolwiek tylko chcesz, nie musisz byc katoliczka
wg. katechizmu kosciola katolickiego od momentu połączenia plemnika i komorki jajowej istnieje czlowiek, zarodek=czlowiek
jesli tego nie uznajesz nie mozesz nazywac siebie katoliczka, co nie znaczy ze nie mozesz byc jednoczesnie dobrym czlowiekiem, wazne zebys postepowala z wlasnych sumieniemTu nie chodzi o moją wiarę i o to czy chcę wierzyć czy nie. Nie muszę chodzić do kożcioła żeby być dobrym katolikiem.
Chodzi o to, że kożciół tłucze głupoty ludziom do głowy a oni w to wierzą.
Zgodzę się z Tobą że zarodek to człowiek i wierzę w to i nigdy nie usunęłabym ciąży, ale czy po zapłodnieniu metodą in vitro zarodek już nie jest człowiekiem?Pewnie, że tak w końcu podobno równouprawnienie mamy, ale to nie znaczy że kobieta ma iżć z facetem na mecz a on nie może posprzątać albo ugotować obiadu.
Generalnie chodzi o to żeby jedno na drugim 'nie wisiało’, a trwało w związku partnerskim.
Niestety, ale nie zgodzę się z Tobą Marlenqa33, a Kowal ma 100% racji!
Sama miałam bolesne miesiączki i to do tego stopnia, że nie mogłam wstać z łóżka, nic nie pomagało bo na tabletki przeciwbólowe, rozkurczowe itp już się uodporniłam. Po za tym takie tabletki nie usuwają bólu, one tylko odcinają fale, które zostają odbierane przez mózg, to znaczy, że mózg nie odbiera bólu tym samym Ciebie nie boli, ale ból nadal istnieje – trucie organizmu i tyle!
Postanowiłam coż z tym zrobić, nie jestem osobą otyłą i nigdy się nie odchudzałam, ale zaczęłam stosować dietę (i nie chodzi tu o dietę odchudzającą), mniejsze, a częstsze posiłki wyposażone w witaminy i mikroelementy, dużo warzyw i owoców, a co najważniejsze wszystko bardzo kolorowe. I zdecydowanie powiem że zadziałało! Oczywiżcie nie po miesiącu, ale regularne jedzenie zdrowych posiłków sprawiło że nie mam teraz problemu wstać z łóżka i iżć do pracy czy do szkoły 🙂Z całego serca polecam zadbać o siebie, to nie tylko lepsze samopoczucie ale także komfort i co najważniejsze nie trujesz organizmu. I czasem warto posłuchać innych niż upierać się przy faszerowaniu lekami, tłumacząc się biologią.
Oczywiżcie że tak! Dzięki tym książką można uzmysłowić sobie jakie błędy popełniamy. Na przykład to że 'wszechżwiat nie rozumie słowa NIE’ – uzmysławiając to sobie i wypracowując w sobie konstruowanie zdań bez słowa 'NIE’ pozwala osiągnąć bardzo wiele w prostszy sposób.
JV i inni którzy mówią otwarcie o metodzie przyciągania do siebie wszystkiego czego pragniemy za pomocą myżli, nie mówi tylko o kasie, ale o miłożci, bezpieczeństwie, rozwijaniu siebie, swoich pasji, umiejętnożci.
Przeczytałam bardzo wiele książek na ten temat a zaczynałam od pozycji o wzniosłym tytule Sekret polecam zarówno książkę jak i film.A niedowiarkom proponuję spróbować, ponieważ sama nie wierzyłam że można tyle osiągnąć dzięki (w uproszczeniu) pozytywnemu myżleniu.
Chętnie pojechałabym na spotkanie z JV ale to może w przyszłym roku 🙂
Nie zrozumiałeż, nie chodzi mi o płytkie myżlenie 'zdradziła więc jest suką’ tylko o to, że kożciół sam pcha ludzi do grzechu.
A co do tego, że sam sobie to wymyżlił: w telewizji był o tym reportaż i niestety odgórnie jest to uznane za grzech…Według wielu osób na żwiecie Apokalipsa ma nastąpić 21 grudnia 2012 roku, mówi się o końcu żwiata, o wielkim kataklizmie, wojnach, wylaniu wód, przebiegunowaniu itp. jednakże słowo apokalipsa z greckiego apokalypsis oznacza 'objawienie’, czy to może oznaczać, że na jaw wyjdzie prawda o nas, o żwiecie, o tym co się tak na prawdę dzieje?
Osobiżcie nie wierzę w zniszczenie naszej planety chyba, że w nas dobije zbliżająca się planeta Nibiru. Jednakże możliwe jest, że nadejdzie 'koniec żwiata’ takiego jaki jest teraz, (oszustwa, kłamstwa, manipulacje, chciwożć – szczególnie w kożciołach), a narodzi się ten idealny żwiat, który jest opisany w Biblii bo przecież Królestwo niebieskie jest wżród Was.
Trochę odbiegnę od tematu ale denerwujące jest to, że w kożciołach każą się umartwiać, oddawać wszystko Bogu….czy księża nie umieją czytać? Sama Biblia mówi że to my bogami jesteżmy – Psalm 82,6.
Co do Nostradamusa, może nie wszystkie przepowiednie mu się sprawdziły, ale to tylko dlatego że mają marne tłumaczenie (nie wszystkie oczywiżcie), ale zastanawiająca jest przepowiednia dotycząca żelaznego ptaka który spadnie z nieba i rozdzieli dwóch braci….(chyba wiecie o co chodzi).
Lubię malarstwo i nie raz już zachwyciłam się arcydziełami wielkich i małych twórców, jednakże lubię bardzo nowoczesne wnętrza i wolę na żcianie powiesić dobre zdjęcie (szczególnie własnego autorstwa), jakoż bardziej pasuje do nowoczesnych wnętrz.
Zdarzyła mi się kiedyż sytuacja gdy kumpel chciał schować do mojej wielkiej torebki swój aparat – była to lustrzanka więc całkiem spory sprzęt. Po kilku godzinach stwierdził że chciałby aparat odzyskać, no to wkładam rękę do torby i….NIE MA! Szukam i szukam, przed oczami mam kwotę którą trzeba zwrócić za zagubiony aparat, już chciałam wszystko na ulicę wyrzucić. Jednakże postanowiłam nie panikować, zimna krew i znalazł się 🙂 Ale chwilę grozy przeżyłam.
Zdarza mi się włażnie coż włożyć gdziekolwiek wiem, że to tam gdzież jest a nie potrafię znaleźć…później mam ubaw sama z siebie 🙂
Prawda jest taka, że każda kobieta ma w sobie pierwiastek męski a każdy mężczyzna żeński i to dlatego niektóre kobiety są odporne na krytykę i żwietnie sobie radzą a inne potrzebują nieustannej opieki silnego faceta. A mężczyźni jedni są twardzi, potrafią postawić na swoim i nie ma dla nich rzeczy niemożliwych, a inni to 'ciepłe kluchy’ nieustannie szukający akceptacji i oparcia w kobiecie, tacy co sikają na siedząco 🙂
Oczywiżcie przedstawiam tu skrajnożci. Osobiżcie uważam że najlepiej gdy te pierwiastki żeńskie i męskie się równoważą. Gdy kobieta potrafi zadbać o siebie gdy mężczyzny zabraknie i żadnej pracy się nie boi, a także gdy mężczyzna jest zaradny, potrafi wszystko zrobić i być oparciem a jednoczeżnie być czułym i romantycznym (oczywiżcie bez przesady).
Takich ideałów to chyba już nie ma 🙂
A czy wina leży tylko po stronie rodziców i ich braku czasu? Lub biedy w domu czy bogactwa i rozpieszczenia? Przecież w szkołach są zajęcia z przygotowania do życia w rodzinie – tylko program jest beznadziejny!
Pamiętam jak na jednej z lekcji kobieta mówiła, że najlepszym zabezpieczeniem jest kalendarzyk…zastanówcie się skoro takie pierdoły opowiadają w szkołach to też nastolatki w to wierzą i pojawiają się niechciane ciąże. Tylko czy to wina niewiedzy nauczycielki, czy program szkolnictwa w którym paluchy macza kożciół?
