mala mi
Twoje odp. na forum:
-
Odp.
-
Może masz długie rzęsy i dotykają do skóry. Ja mam takie normalnej długożci. Na dole to tak raz pociągnę i jest ok.
Ja maluję normalnie – górę i dół. Ale też wiecznie nie jestem zadowolona, bo jeszcze nie trafiłam na tusz dla siebie 🙁
A ta pianka Idea25 to co to jest? Bo chyba nie słyszałam o tym. Ja znam włażnie tylko lirene, loreala i avonu. Ta ostatnia najmniej mi pasowała.
Ja kiedyż używałam maseczek, ale nie znalazłam nic odpowiedniego dla siebie. Co do bazy, to nabyłam silikonową oriflame, ale jakiejż znacznej różnicy nie widzę kiedy ją stosuję.
Ładna kolekcja 🙂 Widzę, że masz kosmetyki sephory. Jak się sprawują?
Ja sobie kupiłam ten róż z maybelline. Jest cudny, ale strasznie zawiodłam się na rossmanie. Może to też i moja wina (jak się robi zakupy w biegu). Tak się złożyło, że był to ostatni róż. Miał na sobie tażmę, ale myżlałam, że to forma zabezpieczenia. A w domu… okazało się, że słoiczek był roztrzaskany i sklejony tażmą. Na szczężcie jest to grube szkło, i nie było stłuczone do różu. Ale mam nauczkę, teraz będę oglądała wszystko z każdej strony.A oto nieszczęsny słoiczek
[usunięto_link]Może tak, może nie… Dużo też zależy od trybu życia, stresów itp. Ja z kolei znam taki przykład – 2 siostry (jedna 47 druga 50 lat) Młodsza zawsze miała więcej kasy ale i więcej stresów, problemów. Wygląda starzej pomimo używania różnych drogich kremów. Starsza siostra głównie używa ziai i innych kosmetyków z niższej półki.
U mnie niestety tusze z avonu czy oriflame nie zdały egzaminu. Ostatnio też kupiłam loreala Artist i też zachwycona nie jestem. Ciągle poszukuję tego jedynego…
Ja używam błyszczyków bo szminką nie potrafię się pomalować. Mam wrażenie, że wszystkie szminki są takie suche i czuję dyskomfort. Osobiżcie lubię beże. Zawsze chciałam malować sobie usta na czerwono no ale niestety nie wszystkie usta są stworzone do tego koloru 😉
Ogólnie sypkie cienie mają ładne kolory, są takie wyraziste, ale trzeba umieć je jeszcze dobrze nałożyć 😛 Ja mam zawsze połowę cieni pod okiem 😳
Mi się wydaje, że do codziennej pielęgnacji w zupełnożci wystarczą kosmetyki z tzw. żredniej półki. Przecież za 20zł też można dostać bardzo dobre kremy idealne dla naszych buziek. Owszem gdy mamy już jakiż konkretny problem ze skórą to nie ominie nas dermatolog i apteczne specyfiki. A jak już ktoż ma zmarszczki to i tak się ich nie pozbędzie bez względu na to czy krem będzie kosztował 10zł czy 100zł.
Dzięki za link. No troszkę jest ale w sumie firmy kosmetyczne powinny poszerzyć swój asortyment o takie produkty. Zaciekawił mnie ten róż Maybelline bo miałam ich podkład w musie i był super. Z avonu nie podobała mi się kolorystyka i chyba już nie mają tych róży w ofercie.
Pewnie dużo też zależy od tego ile się nałoży różu. Też coż słyszałam, że włażnie te w kremie są bardziej trwałe, ale w sumie chyba mało jest róży w kremie na rynku.
A co do róży… to które są lepsze – te w kremie czy w kamieniu?
Wiem że są też rozżwietlające bazy pod makijaż, ale to już chyba lepiej jest zastosować włażnie takie perełki rozżwietlające.
