paprocwielkosc
Twoje odp. na forum:
- Odp.
zerknij sobie na taki blog jakoszczedzacpieniadze.pl – duzo praktycznych wskazowek tam znajdziesz. a poza tym uwazaj przy ubezpieczeniach – porównuj ich ceny np. za pomoca wygodnie.pl – niezalenie czy ubezpieczasz podroz czy dom zaoszczedzisz kilka ladnych groszy.
[usunięto_link] wrote:
Ja podebrałam ostatnio bratu Giganta, ale miałam ubaw przy tym. Całe dzieciństwo mi się przypomniało przez to 🙂
Kaczor Donald to ulubienien mojego syna – czasem oszukuje ze spi i siedzi z latarką pod koldrą i czyta. musieliżmy zamówić prenumeratę na urodziny, bo tak stękał, że nie było wyjżcia;)
[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
czytam własnie „Wybór Ireny” i jak nie lubię biografi, to ta mi się podoba. raz ze w prawnie napisana, dwa ze historia jest taka, że nie jeden scenarzysta by na to nie wpadł. 😉
weź pod uwagę że jest to nietypowa biografia – pełna mistyfikacji, kolaboracji (no i jeszcze uczestnictwo w powstaniu warszawskim) itp. a ile osób może pochwalić się takim życiem?
To prawda! ksiązka to dowód na to, że życie pisze najciekawsze hostorie;)
czytam własnie „Wybór Ireny” i jak nie lubię biografi, to ta mi się podoba. raz ze w prawnie napisana, dwa ze historia jest taka, że nie jeden scenarzysta by na to nie wpadł. 😉
@Sweet Coffee wrote:
[usunięto_link] wrote:
bo igrzyska to nie efekciarska saga dla nastolatek, tylko madra opowiesc o problemach spoleczno-politycznych, ktore tworzysza ludzkosci od zarania dziejow. ogladajac film naprawde warto wlaczyc myslenie…
Zgadza się! Najlepszy dowód to, te wydarzenia z Tajlandii…
A byliżcie w kinie, jak wam się podoba prolog do finałowej rozgrywki?
Ja jestem po raz kolejny pod wrażeniem. Dobre sceny z odbiciem Peety i już w trzynastce…byłam i jak dla mnie mega. wolniejsze tempo niz poprzednie czesci, ale dzieki temu mozna lepiej przyjrzec sie psychologi boahterów. klimat ciszy przed burzą jednym słowem… a i ta piosenka żpiewana przez Katniss – The Hanging Tree – meeeeeeeeega <3
ja kupiłam banki przez neta i sama w domu robię masaz przed sezonem. nie jest to najprzyjmeniejsze, ale za to skuteczne
[usunięto_link] wrote:
Dokładnie, małe kroczki i do celu. Nie zawsze idzie zgodnie z planem i trzeba zrobić krok wstecz aby później zrobić dwa ogromne w przód.
własnie jestem na takim etapie zycia:/ ciezko jest ale inaczej sie nie da
błyskawicznie to się chyba nie da… 😉 proponuje racjonalne odzywianie i regularny ruch – pod dwóch tyg nie zobaczysz roznicy, ale po 2 miesiacach tak, a przy okazji poprawi Ci się samopoczucie, odzywia włosy cera:)
ja smaruję rzesy pomadką z rossmana (taka rumiankowa najtansza) i tez widze ze moje rzesy wygladaja lepiej 🙂
szklanka wody z sokiem z cytryny i lyzka miodu rano, duzo warzywek w ciagu dnia no i sport minimum 3 razy po 40 minut w tygodniu. mi pomaga:)
a mi wpadł w ucho ostatnio nowy Malńczuk – [usunięto_link]
i wypażć nie może :O
