rafandynka
Twoje odp. na forum:
-
Odp.
-
Napiszesz cos wiecej? Jak sie stosuje te plastry? sa widoczne? przeszkadzaja? Ja slyszalam o szamponie tej marki,ale z kolei znajoma [owiedziala ze szalu nie ma, z tym ze nieregularnie uzywala 😛 Napisz mi koniecznie o tych plastrach.
ja tez mam male ale w zyciu nie dala bym sie pociac. Zdecydowanie wole jakies cwiczenia na ujerdnianie, dobrze dobrany biustonosz,a ostatnio nawet ucze sie konturowac zeby biust wygladal na wiekszy 😉 Ostatnio tez kupilam serum do biustu z bielendy, sexy look i liftingujaca mezoterapia, teraz mam biust pelniejszy, bardziej uniesiony a dzieki temu wydaje sie tez wiekszy 😉
Maly biust to moja zmora, a po urodzeniu dziecka ta zmora jest jeszcze gorsza 🙁 W biustonoszu ok, ale w sypialni ciezko to znosilam :/ Postanowilam cos z tym zrobic, a ze jestem przeciwnikiem chirurgicznej naprawy to zaczelam ostro cwizyc, efekty jakies tam byly, ale to nie byl efekt wow. Poszlam za ciosem, kupilam se serum do biusty, sexy look z bielendy. ma takie dzialanie jak hialuronowa wolumetria. Skladniki swietnie dzialaja na poprawe biustu, a dodatkowo poprawialam prysznicowym masazem 🙂 Po 6 tygodiach roznica 2 cm 🙂
Tak to prawda 🙂 zdecydowanie bardziej wole takie polaczenie niz odzywke long4lashes po ktorej juz nie jedna moja znajoma plakala :/
Jednak sie skusilam, kupilam chusteczke do ciala magic bronze z bielendy i rewelacja. Bardzo fajna w uzyciu, zadnych plam, smug. Z tej serii fajne sa tez pianki brazujace, chociaz chusteczka jest nieco wygodniej 🙂
Ja zawsze uzywam zima, szczegolnie jak ide na jakas impreze 🙂 Mam fjna brazujaca pianke z bielendy, magic bronze ktora absolutnie nie robi zadnych plam i nie zabrudza ubran, wiecjest idealna na zime czy jesien.
dla mnie super jest plyn micelarny z biedronki, taki z niebieskimi napisami. doskonale oczyszcza, tonizuje i nawilza cere. Na tten z rozowymi napisami radze uwazac, bo lubi podrazniac. Produkty Nivea tez odradzam.
Maseczki sa super z glinka, np z loreala albo tez fajna jest z avonu blotna maseczka. Bazy pod makijaz uzywam, ale raczej w chlodniejsze dni, bo boje sie ze mi sie to wszystko przy upale czy cieple rozplynie. Na cieple dni wybieram puder tranpsarentny, bardzo fajny mam z GR, Long Wear Finishing Powder. Jest bardzo lekki, nie zapycha a super utrwala makijaz i zapobiega swieceniu sie cery co dla mnie jest ogromnym atutem.
Mi sie podoba opalenizna, z tym ze nie lubie przesadnej czy wygladajacej mega sztucznie :/ Sama raczej sie nie spalam na czekoladke, nie uzywam tez samoopalaczy, ale ostatnio odkrylam fajny krem CC do ciala, z bielendy. On fajnie maskuje jakies drobne niedoskonalosci, nadaje ladnego koloru skorze i przede wszystkim jest rownomierny. Ja mam wersje wodoodporna i bardzo dobrze sie sprawdzil krem na basenie.
Ja mam przyspieszacz z evelinee, ale czy przyspiesza opalaie? No nie wiem 😛 w kazdym badz razie podoba mi sie, ze nadaje skorze od razu po posmarowaniu takiego fajnego kolorku 😉 No i jednak SPF 6 mnie nie przekonuje :/
Ja bardzo lubie wodoodporny krem CC z bielendy, do ciala. Uzywam go czesto na basen. Nie jest to typowy samoopalacz, ale nadaje skorze bardzo ladnego kolorytu, wyrownuje go i nadaje ogolny ladny wyglad skory, ukrywa drobne niedoskonalosci 🙂
Chusteczki czesto zostawiaja smugi, wiec najlepsze sa jednak balsamy, chociaz mialam kiedys chusteczke do twarzy i tu spisala sie rewelacyjnie.
Ja bardzo dlugo bylam zachwycona z dzialania wazeliny, jestem nadal zadowolone, ale nie lubie naturalnych ust, a po wazelinie pomalowac ich nie moglam. Zaczelam szukac pomadki kolorowej, ktora nawilzy tez usta, trafilam na taka z golden rose, sheer shine. Kolory sa bardzo ladne, pomadka dobrze nawilza, a efekt koncowy jest lekko polyskujacy, co bardzo mi si podoba. Jest to jedna z tanszych szminek, a zdecydowanie warta polecenia, m.in za trwalosc.
o wlasnie, polecicice jakas stronke gdzie jak krowie na rowie wytlumacza jak mam to okreslic? 😉
