- AutorOdp.
- 5 marca 2015 at 17:59
Wraca mąż do domu i zastaje w nim zapłakaną żonę, która pakuje w pożpiechu walizki.
– Co robisz?! – pyta.
– Odchodzę! Zdradziłeż mnie! – odpowiada żona i rzuca w niego plikiem zdjęć, na których widać jak uprawia on seks z kochanką. Mąż ze spokojem przegląda zdjęcia po czym zwraca się do żony:
– Kochanie, uspokój się! Wszystko się ułoży! Musimy tylko wyjażnić kto te zdjęcia zrobił i dlaczego chce zniszczyć nasze małżeństwo.5 marca 2015 at 21:34Na ławce w parku siedzi staruszek i strasznie płacze.
Podchodzi do niego przechodzień i pyta:
– Dlaczego Pan płacze?
– Synu mam 88 lat, dwa tygodnie temu ożeniłem się z najseksowniejszą laską w okolicy, ma 22 lata wymiary 90/60/90, super gotuje, kochamy się kiedy chce, wieczorem mi czyta…
– No to o co chodzi?
– Nie pamiętam gdzie mieszkam!6 marca 2015 at 08:51Rodzice podsłuchali że Jasiu umawia się na wieczór z Małgosią, więc postanowili zostawić im wolną chatę i poszli do kina. Kiedy wrócili – ojciec pyta Jasia:
– No i jak było?
– Rewelacja tato – odpowiada Jasiu
– Ile razy? – pyta ojciec – 20 – mówi Jasiu
– Do końca? – pyta zdumiony ojciec
– Tak, do końca – mówi Jasiu
– No a co na to Małgosia? – pyta ojciec
– Małgosia? Nie przyszła.6 marca 2015 at 16:28Tata próbuje zmobilizować Jasia do nauki.
– Jasiu, jak dostaniesz piątkę to dam ci 10 złotych.
Następnego dnia, w szkole, Jasiu podchodzi do nauczycielki i szepcze:
– Proszę pani, chce pani łatwo zarobić pięć złotych?9 marca 2015 at 17:22Jaż w przedszkolu często opowiadał kolegom, jak to jego dziadek doskonale nażladuje głos sowy. W końcu zaciekawił nawet panią wychowawczynię.Gdy dziadek pewnego dnia przyszedł odebrać Jasia, pani poprosiła go, aby zademonstrował dzieciom swój talent nażladowcy głosu sowy.
– Ależ proszę pani, ja nigdy nie nażladowałem sowy… – odpowiedział jej zdziwiony dziadek.
– Dziadku, a powiedz, jak figlowałeż z dziewczynami gdy byłeż młody – podpowiada mu Jaż.
– Uchuchuchuchu…17 marca 2015 at 00:04Pani mówi: Jasiu wymień zdanie z ptakiem.
Jasiu: Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak.
Pani: Teraz z dwoma ptakami.
Jasiu: Tata przyszedł nawalony jak szpak i wywinął orła.
Pani: A jak wymienisz z pięcioma dostaniesz szóstkę.
Jasiu: Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak, wywinął orła po czym wyleciały mu dwa gile, pużcił pawia i poszedł dalej nawalać na sępa.3 kwietnia 2015 at 16:13Mąż zwraca się do żony znad gazety:
– Kochanie! Włażnie przeczytałem, że podczas seksu mężczyzna spala tyle kalorii, co przebiegając dziesięć kilometrów!
– No to jesteż mistrzem żwiata! Dziesięć kilometrów w dwie i pół minuty!4 kwietnia 2015 at 12:49[usunięto_link] wrote:
Mąż zwraca się do żony znad gazety:
– Kochanie! Włażnie przeczytałem, że podczas seksu mężczyzna spala tyle kalorii, co przebiegając dziesięć kilometrów!
– No to jesteż mistrzem żwiata! Dziesięć kilometrów w dwie i pół minuty!Hehe, dobre 🙂
6 kwietnia 2015 at 17:16Klatka schodowa. Wchodzący na górę człowiek widzi małą dziewczynkę, która stoi pod czyimiż drzwiami i usiłuje dosięgnąć dzwonka.
– Poczekaj, dziecko, pomogę ci! – mówi facet i naciska dzwonek. Na to dziewczynka:
– Nie wiem, jak pan ale ja teraz spierdalam!7 kwietnia 2015 at 07:36Mąż zwraca się do żony znad gazety:
– Kochanie! Włażnie przeczytałem, że podczas seksu mężczyzna spala tyle kalorii, co przebiegając dziesięć kilometrów!
– No to jesteż mistrzem żwiata! Dziesięć kilometrów w dwie i pół minuty!8 kwietnia 2015 at 14:44Było około jedenastej w nocy, kiedy dr Harting, miejscowy weterynarz, odebrał telefon. W słuchawce usłyszał spanikowany głos starszej pani:
– Panie doktorze, nie mogę rozdzielić moich kotów. Chyba powariowały. Jeden wspina się na drugiego i kopulują! Co mam zrobić?
– Niech pani spróbuje uderzyć je laską, – zasugerował lekarz.
– Już to zrobiłam, ale nie zwróciły na to uwagi – wykrzyknęła kobieta.
– To może proszę polać je zimną wodą, to powinno nieco ostudzić ich temperament – poradził weterynarz.
– Tego też próbowałam, ale one tylko wlazły pod łóżko i robią to nadal! Co mam począc?!
– W takim razie – westchnął weterynarz – proszę podejżć do kotów z telefonem i powiedzieć, że ktoż dzwoni do jednego z nich.
– Naprawdę pan myżli, że to zadziała?! – zapytała zdziwiona kobieta.
– W moim przypadku podziałało idealnie.10 kwietnia 2015 at 16:01Słyszałem w radiu, że jutro ma być 2 razy zimniej niż dzisiaj. Nie mogę się już doczekać, co z tego wyniknie. Dziż jest 0 stopni…
_______________________________
[usunięto_link]11 kwietnia 2015 at 10:04Nauczycielka pyta ucznia:
– Jasiu, dlaczego nie byłeż wczoraj w szkole?
– Bo dwa dni temu siedziałem w parku na ławce, a pani przechodziła z koleżanką. Za wami szło dwóch facetów, którzy mówili: „Ja będę rąbał tą z prawej a ty tą z lewej!”. No i myżlałem, że pani nie żyje.13 kwietnia 2015 at 14:26Dowódca pyta szeregowego:
– Co mamy napisać na twoim nieżmiertelniku, żołnierzu? Protestant, Katolik czy Żyd?
– Nic. Jestem niewierzący.
– A gdybyż został ranny, kogo powinniżmy wezwać: Pastora, księdza czy rabina?
– Wezwijcie lekarza.
_________________________________
[usunięto_link]14 kwietnia 2015 at 05:40Ludzie mówią, że jestem strasznie starożwiecki.
– Kto na przykład?
– Moi chłopi pańszczyźniani. - AutorOdp.