BlackCelebration
Twoje odp. na forum:
- AutorOdp.
- 9 grudnia 2010 at 21:46 W odpowiedzi: dwa razy do tej samej rzeki…
Kowal dzięki, pewnie masz racje. Ale mi jednak strasznie trudno mi nadal wcisnąć nas w ciasny schemat. Chyba po prostu muszę zobaczyć co życie przyniesie i wyleczyć się z Niego raz na zawsze – rzecz jasna na własnych blędach…
Słuchajcie, brnę w to i sytuacja powoli sie klaruje…Jutro wieczorem znów jesteżmy umówieni, omówiłam z nim swoje wszystkie za i przeciw (bez sensu gadać z facetem o takich sprawach ale cóz) i teraz zobaczymy. Jutro chyba postawię ultimatum choć bardzo tego nie chcę 🙁
3 grudnia 2010 at 16:50 W odpowiedzi: Co zrobić by przestać Palić? (elek. Papieos pomoże)Dajcie znać jak wrażenia z e-dymka, ciekawa jestem :)) Ale to na pewno praktyczne w czasach gdzie nigdzie nie wolno palić…
30 listopada 2010 at 19:42 W odpowiedzi: Rozwód- dlaczego?Teraz tak mówimy, pewnie odmieni nam się jak tylko poznamy Tego Kogoż 😉
Tak się teraz nad tym zastanawiam…Z tego co widzę, czytam, obserwuję wokół siebie nie ma przepisu na to jak być pewnym czy to odpowiedni moment i jak to później utrzymać, znam pary które pobierały się po kilku miesiącach jak i takie które czekały całe lata, nie ma regóły na to kto wytrzyma dłużej i wygra/będzie miał chęć/możliwożć wygrania.
Zazwyczaj para po żlubue osiada na laurach w kwestiach organizacyjnych, emocjonalnych i erotycznych 😉 Przynajmniej u nas tak było i chyba to był największy błąd czy znak, że rozwód jest jedynym wyjżciem. Nie zawsze warto się starać.30 listopada 2010 at 17:07 W odpowiedzi: dwa razy do tej samej rzeki…Włażnie do mnie napisał, robię włażnie kurs na którym i jemu zależy, zaproponował żebym go uczyła, oczywiżcie kobiecie swej powie że zapisał się na zajęcia a dla mnie będzie miał czas co najmniej raz, dwa razy w tygodniu.
Co o tym myżlicie? Chyba postanowił że chce grać na dwa fronty, a ja nie wiem zupełnie jak się w tym odnaleźć. W końcu nie planuje związku ze mną, tylko naukę. Co jest grane?
30 listopada 2010 at 12:56 W odpowiedzi: dwa razy do tej samej rzeki…@Kowal wrote:
[usunięto_link] wrote:
Opowiedział jak bardzo nieszczężliwy jest z Nią, jak bardzo chciałby odejżć gdyby miał dokąd.
Przecież to aż żenujące jest co tu mówił.
Dlaczego tak uważasz?
izaczek, a facet szukający pocieszycielki liczy tylko na skok w bok, też o tym myżlałam…
30 listopada 2010 at 01:04 W odpowiedzi: Choroba partnerkiMagda, mogę odpowiedzieć wytartym sloganem – jak kocha to będzie trwał i wspierał ukochaną mimo wszystko, choć to zawsze zależy od jednostek. Jeżli partner ma poukładane w głowie i pomożemy mu zrozumieć choróbsko, wytrwa.
Przynajmniej ja chcę wierzyć w to że nie wymarli jeszcze troskliwi mężczyźni… 🙄Przepraszam że zażmiecę Twój wątek, ale co z innymi chorobami przewlekłymi, może bardziej dramatycznymi, czy one muszą odebrać nadzieję na udany związek?
Tu mam na myżli na przykład stwardnienie rozsiane które bardzo wpływa na zycie nasze i naszych bliskich. Czy taka osoba ma według Was szanse na szczężcie??
Czy chora kobieta jest mniej kobietą?30 listopada 2010 at 00:55 W odpowiedzi: Co zrobić by przestać Palić? (elek. Papieos pomoże)Ja rzuciłam dzięki szwedzkiemu Snus’owi (to tytoń w malutkiej torebeczce wkładany między wargę i dziąsło), daje kopa takiego jak papieros, uczucie jest praktycznie takie samo. Pomaga pozbyć się nawyku zajmowaia rąk, chęć sięgnięcia po dymka z czasem znika.
Bardziej opornym łatwo przerzucić się z niego na Nicorette. 🙂
Moja wola nie była nigdy silna, bez tego nie dałabym rady.[usunięto_link] wrote:
Polecam JABLUSZKOWO taka stronka super sprawa pomaga rzucic
true, kiedy mnie podliczyli myżlałam że się znienawidzę…
30 listopada 2010 at 00:47 W odpowiedzi: Rozwód- dlaczego?[usunięto_link] wrote:
Od żlubu minęło półtora roku. To, jak facet potrafi się przeobrazić po żlubie, jest niewyobrażalne.
Szkoda że bardzo rzadko (jeżli nie nigdy) zmieniają się na lepsze.
Mieszkałam z moim dwa lata w idealnej harmonii, zgodzie. Wzięliżmy żlub, on jak na zawołanie zmienił się w człowieka którego nie znałam, nie chciałam znać – dodam że mowa o 35letnim mężczyźnie.
Odeszłam od niego kilka miesięcy temu i do teraz żałuję żlubu – nie planuję nigdy więcej.29 listopada 2010 at 23:52 W odpowiedzi: Czy słuchacie DISCO POLO??Jako dziecko uwielbiałam, miałam kasetę Top One i słuchałam jej non stop.
Słuchać nie słucham, ale w dobrym towarzystwie nawet przy disco polo bawię się rewelacyjnie 🙂29 listopada 2010 at 23:43 W odpowiedzi: Czy są wżród nas…depeche’owcy? ;))Też macham łapką! 😀
DM i The Cure to moje największe muzyczne miłożci choć ponoć są przeciwieństwami 🙂29 listopada 2010 at 20:58 W odpowiedzi: Faceci to tchórzefaceci to tchórze, a może to ja trafiam ciągle na tchórzy?
29 listopada 2010 at 20:56 W odpowiedzi: Zapach faceta :)jego własny zapach, moze być z delikatną nutką (dekadencji :P) wody toaletowej.
29 listopada 2010 at 20:29 W odpowiedzi: dwa razy do tej samej rzeki…@izaczek wrote:
czy on dostrzega jaka ona jest czy ciagle patrzy na nia przez rozowe okulary? bo z jakiegos powodu z nią trwa juz tyle lat… wiec moze to u niego ciagle zaslepienie albo nadzieja ze kiedys cos sie w niej jednak zmieni..
O Niej mówi bardzo dużo, nawet czasem zbyt dużo – gdyby chciał jakkolwiek zamydlić mi oczy chyba by tego nie robił, choć z tego punktu raczej trudno stwierdzić….
Ale mówi z wielką goryczą, raczej tak jakby chciał się wytłumaczyć, usłyszeć jakież pocieszenie, radę. Tyle czasu stara się ją zmienić i przekształcić w swój ideał, teraz zaczyna widzieć że to chyba niemożliwe…
Mnie trochę to boli bo chciałabym jego szczężcia, a widzę że Ona nie chce mu go dać. Nie wiem czy byłabym lepsza ale bardzo tego pragnę…
Padło wiele pięknych słów, jeszcze więcej było w domyżle. Do niczego nie doszło, chciał mnie pocałować ale unikałam tego jak ognia mimo że o tym marzyłam, nie naciskał.
@izaczek wrote:a moze jestes tylko chwilowa odskocznia bo on juz nie daje rady..
powiedzial Ci dlaczego chcial sie z Tobą spotkac? czy po prostu zamydlil Ci oczy (a moze nie zamydlil) pragnieniem odnowienia znajomosci..
ale dlaczego?
Rady nie daje i to mówi otwarcie. Chciał, tak samo jak ja skonfrontować wspomnienie z rzeczywistożcią, wytłumaczyć sobie że uczucie takie jak nasze to mrzonka i nie zdarza się w 'dorosłym życiu’. On nie ma żadnej radożci w tym związku (o braku seksu nie wspomiam, nie sypiają ze sobą bo ona tego nie lubi). Ona domaga się żlubu, chyba przez to akurat teraz przypomniał sobie o mnie.
29 listopada 2010 at 19:19 W odpowiedzi: Trzy połówki jabłka – Co by było gdyby?Gdybałam przez ładnych kilka lat, co by było gdyby…
Ostatnio mój książę sie do mnie odezwał…On tez gdybał. Teraz gdybamy razem ale osobno (on jest w związku). Może coż z tego wyjdzie,sprawdzimy 😀29 listopada 2010 at 18:41 W odpowiedzi: Zapach, zapach, zapach….Ja od lat jestem przyzwyczajona do Halloween J.Del Pozo i to chyba od dobrych 6lat.
…z małymi przerwami na Chanel Chance(?) - AutorOdp.