malena
Twoje odp. na forum:
- Odp.
ja na codzien raczej chodze w spodniach ale kiedy zakladam spodniczke czuje sie tak jakos bardzoej kobieco.. zarowno dlugosci do kolan jak i mini zalezy od fasonu ale lubie mini i nie wstydze sie w niej chodzic:)
„moda na sukces” mnie przeraza wydaje sie ze on leci od zawsze.. jeszce nas przeyje:P:P:P
ja mam wlosy krecone, prostuje je po kazdym mysciu spryskuje lakierem troxszke.. i tyle
uzywam tez spray’u do prostowania LOreala
taka pomaranczowa buteleczka kupuje to u mojej fryzjerki, jednak jak jest duza wilgoc to te kotsze wlosy sie wywina i nie ma na to rady. jak widze ze jest duza wilgotnosc to ich nie prostuje tylko zostawiam pofalowane a jka sie nie ladnie skreca to uzywam takiej grubej lokowki i jest luzzz.. obawaims ie ze nie ma idealnego preparatu bo w obliczu duzej wilgotnosci wlasy i taks ie poskrecajakurcze jak sie tak czyta to az skora cierpnie ze strachu.. , mysle ze powinnas pogadac z facetem przed takim spotkaniem co oni lubia czego nie toleruja.. to ulatwi sparwe:)
ja zabezpieczam sie tylko prezerwatywa:) ale moje kolezanki roznie jedne tabletki+ gumka inne same tabletki. ale jak biora tabl. dluzej raczej rezygnuja z gumek
ja takze nie wyobrazam sobiejak mozna wyrzuci swojego pupila z domu. ja mam psam cocker spaniela i ma on juz 9 lat nie wyobrazam sobie ze moge sie go pozbyc bo nagle zaczyna mi przeszkadzac.. trzeba ne iiec serca i sumienia zeby tak postapic
no wlasnie , a moze on sie wlasnie tego boi ze ty chcesz byc od niego bardziej niezalezna?
moze to jest jego sposob na ograniczenie twojej niezaleznosci?pewnie beda obnizac oceny z zachowania wzywac rodzicow az takimi metodami zlikwiduja bunt..
zgadzam sie 🙂 przeciez jednym sie to podoba , innym nie, jeszce inni uwazaja to za odrażające to indywidualna sprawa, zalezy od partnerow i ich preferencji.
ehh a moze nie chce rozklejac sie przy wszytskich ,, takze przy obcych sobie ludziach,, moze tak mu lawtiej.. kto zrozumie faceta…:P:P
ja ogladalam magde m. prznaje sie pierwszy sezon z ciekawoscia.. potem jednym okiem jak bylam w domu.. ale hmm.. nie nic nie przegapilas.. no nie liczac tych spojrzen i westchnien.. i rozmyslan ktore trwaly ponad 60% jednego odcinka
[usunięto_link] wrote:
moze on uważa,że skoro idzie z toba to powinien posiwecac czas tylko i wylacznie tobie, a przy tobie nie umie byc soba bawic sie na calego, widocznie cos mu nie odpowiada.
uwiesz mi ze razem bawimys ie swietnie, nie rozumiem skąd pomysl ze nie bawi si ena calego .. chodzilo mi o to ze jak idziemy gdzies z paczka znajomych to bawimy sie razem, nie mam nigdy sytuacji ze musze go wyciagac zza baru bo on nie chce sie bawic.. ochota do zabawy nie wynika z obowiazku tylko z checi.. uwierz miz e znam na tyle dobzre swojego faceta ze wiem ze przy mnie umie sie bawic „na calego”
