Medzik
Twoje odp. na forum:
- Odp.
Ja jestem „Łasuchem” 🙂 To pewnie przez moją słabożć do czekolady i muffinów!
A ja uważam, że powinnaż sobie dać spokój. Może nie bez powodu ten związek się już zakończył? Może los przygotował dla Ciebie coż lepszego? Nic jednak z tego nie wyjdzie, jak ciągle będziesz żyła przeszłożcią i oglądała się za siebie… Weź się w garżć, zamknij tamten rozdział definitywnie i pozwól by przyszło do Ciebie coż nowego! Bedzie dobrze, zobaczysz 🙂 Trzymam kciuki!
Kurczę, nigdy nie próbowałam zrobić peeling samodzielnie i chyba się skuszę, na ten kawowy 🙂 Do tej pory używałam peelingów z Joanny. Najbardziej lubię kiwi, bo ma piękny kolor i zapach. Aż chce się go zjeżć! 😀
Dobry balsam nawilżający to podstawa, szczególnie gdy lato się zbliża, a wraz z nim sezon na opalanie. Oprócz tego nie zapominajmy o nawilżaniu naszego ciała od wewnątrz, czyli wypijaniu odpowiedniej ilożci wody dziennie 🙂
Ja mam bardzo cienkie włosy, które szybko się przetłuszczają. Jeżeli macie taki sam problem jak ja, polecam Wam do codziennej pielęgnacji szampony ziołowe, np. Lawenodwy z Ziaji:) A do tego jedwab od joanny i jakoż daje radę 😉
A ja polecam Wam to co sama przetestowałam na Własnej skórze:) Mam cerę mieszaną i do regularnego oczyszczania używam maseczki oczyszczającej od Sanoflore. Naturalne składniki i cudny zapach trawy cytrynowej – to musi się udać 😉 Poza tym skóra jest bardziej matowa, nie błyszczy się tak jak wczeżniej i zaskórników było jakby mniej. No i maseczka jest bardzo wydajna więc warto w nią zainwestować.
A na mnie dzisiaj cały dzień patrzyła gorzka czekolada i szeptała mi do ucha, by skosztować choć kawałeczek. No i co ja biedna mogłam w tej sytuacji zrobić… Skusiłam się 😉
Moim zdaniem dobry pracownik, to włażciwy człowiek na włażciwym miejscu. Człowiek zmotywowany wewnętrznie do pracy, a nie tylko za pomocą premii i innych materialnych bonusów. Lojalny i uczciwy, lubiący swoją pracę, co przekłada się na jego kreatywnożć i zaangażowanie 🙂
Zgadzam się z Gutką! Też uważam, że moje wmocje i aktualny nastrój ma wpływ na to jakiej muzyki słucham w danym momencie:) Ja osobiżcie uwielbiam leżeć w wannie, zapalić sobie kilka żwiec i zatopić się w muzykę, która leci z głożnika… Mam wtedy swój żwiat, w który zawsze mogę się zaszyć gdy chcę coż przemyżleć albo po prostu zrelaksować 🙂
