netinka
Twoje odp. na forum:
- AutorOdp.
- 20 września 2007 at 11:45 W odpowiedzi: Co po żlubie? Jak ugożcić gosci?
[usunięto_link] wrote:
Myżlę, że dobrze to rozwiązałyscie.
Moim zdaniem też, choć oczywiżcie wolałabym te 1000 zl dostać;) (taka moja chytra dusza;)), a poważnie, nie chce wpędzać rodziców w jakież kłopoty finansowe, a wiem, że im te 1000 by sie przydało, no ale cóż, na szczężcie że nie ma weselicha na 50 osób, i nie ma kredytu w eurobanku;)
19 września 2007 at 13:22 W odpowiedzi: Co po żlubie? Jak ugożcić gosci?[usunięto_link] wrote:
moim zdaniem, wystarczy tort i szampan, w jakiejs kawiarni albo wynajetej sali:) nie ma co pakowac sie w obiad, jesli nie macie na niego kasy. lepsza jest forma deseru niz krokiecikow ktore tylko rozbudza apetyt:)
No tak, nie pakować się. Ale moja mama już się zabrała za przygotowanie… Bedzie obiad i ciacho plus tort. 14 osob. Wyjdzie ok 1000 zl minus (bo to na razie nie wiadomo ile za osobe, ale tak mniej wiecej). Plus sukienka. Fryzjer, ale to chyba tylko ciecie, plus jakas ladna spinka. Ech, gdyby się mialo wiecej pieniedzy:/.
Z jednej strony jest to wkurzające, że mama uważa że musi tak być i tyle, ale z drugiej to jest ważny dzień, a jedzenie się nie zmarnuje. I wiem, mam nadzieję, że nikt nie będzie wybrzydzał.
Z własnego dożwiadczenia wiem, że zupa plus obiad plus deser, to stanowczo za dużo;). Po rosole, prawie nic już do konca nie wcisne… wiec chyba z zupy zrezyygnuje, hmmm… No zobaczymy
18 września 2007 at 18:23 W odpowiedzi: Zaproszenia, zawiadomieniaCzy ma znaczenie w zaproszeniu i zawiadomieniu o tym, że wierszyk w żrodku jest taki : będą żlubowac milosc wiernożc i uczciwożc małżenską… To czężć przysięgi składanej w kosciele. Natomiast żlub jest w USC. Ech, przecież to samo czujemy, że bedziemy się kochać bedziemy sobie wierni i uczciwi… Ech teraz jakoż mnie naszlo:(
17 września 2007 at 08:17 W odpowiedzi: Dlaczego mnie boli?Tak noż przy sobie, nie wstydź się tego, to normalna sprawa.
Wiem, że to na początku dożć trudne, ale nie martw się;).Najlepiej ją mieć, niż (jeżeli się wstydzisz) poprosić koleżankę o nia.
Pozdrawiam 🙂
16 września 2007 at 08:14 W odpowiedzi: BIORĘ śLUB![usunięto_link] wrote:
Chciałam się dołączyć do tematu z informacją, że 13.10 także ja biorę żlub z moim ukochanym w jego rodzinnej wsi w Rogowie! To będzie najszczężliwszy dzień naszego życia, wcale nie początek wspólnej drogi życia, ale .. jakby ukoronowanie naszej miłożci. Czekamy na to!!!
Gratuluję 😉 zyczę szczężcia
14 września 2007 at 17:52 W odpowiedzi: BIORĘ śLUB![usunięto_link] wrote:
Ja żlubowałam tydzień temu 😀
Gratuluję;)
Ja już nie mogę się doczekać;)
13 września 2007 at 15:44 W odpowiedzi: Pomocy;(dlaczego on sie wycofał kiedy ja go polubiłam;/[usunięto_link] wrote:
Póki rozmawialismy na gg, on bardzo o mnie zabiegał ale ja na to nie zwracałam uwagi, byłam skryta. Po naszym spotkaniach na żywo zawrócił mi w głowie, stałam sie wylewna, zbyt chyba szczera, za duzo mu powiedziłam, za duzo z siebie wyrzuciłam i tak sie zakreciłam, że byłam i chyba nadal jestem zbyt nahalna, on sie wycofał mimo ze wiem że tez mnie lubi, przestraszył sie chyba:(
Miałam podobnie, było hiper super na gadu gadu, kiedy się spotkaliżmy było też wszystko ok, był taki słodki jak na gg, jednak po kilku dniach, coż mu się stało, że powiedział, że nie widzi siebie przy jakiejkolwiek kobiecie………. Przestaliżmy sie odzywać. Ja ciągle chciałam z nim być, rozmawiać… ale on nie chciał.
Po jakimż czasie, znów się odezwał… lecz to nie było to samo. Znów raz się spotkaliżmy, było normalnie, rozmawialiżmy.
Później znów cisza.
A teraz ja mam narzeczonego już hohoho, od tego czasu czasem z nim rozmawiam, o tym co się dzieje i takie tam. Jednak nigdy nie zrozumiem i nie dowiem się dlaczego tak się zachował. Może jakiż facet wie dlaczego tak się zachowują:/? Bo to bardzo zastanawiające.
Jednak, rzeczywiżcie pewien dystans musi być, nie można powiedzieć KOCHAM Cie juz na pierwszej randce… dziwne ale tak jest.
Albo inna sytuacja, znajomy miał przyjaciela, dał mi jego nr, wczesniej rozmawialiżmy na gg. Wszystko ok. Chciałam pójsc do kina, jednak nie sama:/ Zaproponowałam mu spotkanie, on oczywiżćie byl fanem tego filmu więc się zgodził. Jednak wczeżniej przed kinem się spotkaliżmy. ZObaczył mnie. Po jednym dniu, przestał sie odzywać:(. Aż taka brzydka jestem? pomyżlałam tylko o tym. I chyba miałam rację.
Jedno wiem na pewno. Inny książę z bajki się znajdzie, głowa do góry.
Pyt.
A nie możesz go się spytać co sie takiego stało?
12 września 2007 at 13:57 W odpowiedzi: Są duże żmierci i są też żmierci malutkie…?To jest już nas 3.
Czasem człowiek doprowadzi się do biedy sam, z własnej nieprzymuszonej woli będzie klęczał przy kosciele i żebrał, albo no poprostu tak się życie potoczylo. Jednak może coż zmienić iżć do pracy…
A kiedy widzę że pada deszcz a wlasiciel zostawil psa przed sklepem jest zimno … aż mnie krew zalewa, to biedaczysko nic nie może zrobic:(.
Tak samo jest ze żmiercia. Bardziej przeżywam żmierć bliskiego mi zwierzęcia niż kogoż nieznajomego
12 września 2007 at 13:54 W odpowiedzi: Czym jest zło…?XYZ ma racje, bo to co sie dzieje to na prawde straszne… Pedofilia, morderstwa… od razu stryczek. Tylko co zrobić jak kogoż niesłusznie osądzą:/. Wtedy już jest kłopot””?
powinni pracować dla państwa i być wdzięczni że ciepłą zupe dostają…
12 września 2007 at 13:26 W odpowiedzi: czym zaskoczyć faceta…No tak, można we windzie zaczepić naszego chłopaka i tyle… na pewno będzie zaskoczony i bardzo to mu się spodoba… jednak ja osobiżcie, bałabym się:/, jestem za bardzo bojaźliwa (gdy ktoż może nakryć).
Ciekawy pomysł to gotować, podać i jeżć obiad w samym fartuszku gdy mężczyzna z pracy przyjdzie… ciekawe czy będzie chciało mu się jeżć;)
12 września 2007 at 13:13 W odpowiedzi: Mniej bałaganu?Może dodać jakiż poważny temat – pokój (znaczy dział, a nie nazwa tematu;)), a nie że w dziale hyde park jest i to i ateizm i inne jakież tam…
co WY na to?
12 września 2007 at 12:38 W odpowiedzi: Późne rodzicielstwoHmm, nawet pomijając fakt, że dzieci będą mieli za rodzicó -„dziadków”, to ważnym elementem tutaj jest ryzyko związane ze stroną medyczną. Słyszałam, czytałam, że poźne rodzenie dzieci, może wpływać również na to czy dzieci rodzą się zdrowe czy nie, jest większe ryzyko zespołu downa, tak słyszałam… No oczywiżcie trzeba także na to mieć oko.
Jeżeli takie ryzyko byłoby a ludzie bardzo chcą mieć pociechy, to można postarać się o adopsje
11 września 2007 at 18:42 W odpowiedzi: Czy wychowywac dziecko bez OJCA?[usunięto_link] wrote:
Oczywiżcie, ale czy zawsze facet jest tą silną ręką, nie sądzę, wiadomo, że trzeba się 2 razy bardziej starać, ale wiem, że się da tak wychować pod każdym względem. Widziałam wiele takich rodzin i dzieci są naprawdę wspaniałe.
Nie zaprzeczam, najważniejsze aby dziecko było kochane i nigdy tej miłożci mu nie zabrakło.
11 września 2007 at 15:18 W odpowiedzi: Czy wychowywac dziecko bez OJCA?No oczywiżcie że nie.
Jednak bycie samotną matką, to nie tylko zarabianie pieniędzy (bo oczywiżcie kobieta może mieć taką pracę, że pieniędzy nie zabraknie)… Ale może nie dać sobie rady z ich wychowywaniem. Dzieciaki dorastają buntują się, czasem potrzeba „mocnej ręki” (czyt.faceta).
Bo wychowyanie dzieci to nie zarabianie pieniędzy…
11 września 2007 at 08:35 W odpowiedzi: Czy wychowywac dziecko bez OJCA?[usunięto_link] wrote:
Sądzę, że bez problemu samotna matka da radę wychować dziecko, bo przecież teraz facet nie jest od zarabiania pieniędzy(choć u mnie na początku tak będzie), czasem jest wręcz na odwrót.
No tak, ale nie zawsze przecież tak jest.
Znam kobiete, która zmieniła partnera, lecz nadal dzieci utrzymują kontakt z ojcem biologicznym. Na pewno jest to bardzo dobre rozwiązanie, bo nikt nie będzie miał żalu o to, że pozwoliła aby dzieci nie znały swojego ojca.
- AutorOdp.