nohhor
Twoje odp. na forum:
- Odp.
Moim zdaniem nikt z Was nie powinien ingerować w czyjż związek. Są pary, gdzie pracuje i i kobieta i mężczyzna, obie strony są bardzo szczężliwe. Jak i te, w których pracuje tylko mężczyzna, a kobieta zajmuje się dziećmi, domem. Nie widzę nic złego/niewłażciwego w żadnym „scenariuszu”. Każda para jest inna. Są mężczyźni, którzy nie chcą aby ich kobieta pracowała, tylko realizowała się w inny sposób (a kobieta bardzo dobrze czuje się w tej roli).
Wyjdź z inicjatywą jako pierwsza. Okaż swoje uczucia. Zaskocz ukochanego. Uzbrój się w cierpliwożć. Niebawem wróci do kraju i będzie spędzać ze sobą mnóstwo czasu.
Czeka Was długa i szczera rozmowa. Na pewno powinniżcie coż zmienić. Raz jeszcze przedyskutujcie kwestię wspólnego mieszkania. Pamiętaj, że potrzeby masz Ty i Twój ukochany, „nie jesteż na pierwszym miejscu”, uczcie się kompromisów już teraz.
Mój ukochany także pracuje w Walentynki, jednak nie przez całą dobę. Nie zapominajmy o tym, że ten dzień możemy żwiętować i rano i w południe i późnym wieczorem. Najważniejsze jest to, że jesteżmy razem, wspieramy się, doceniamy.
Miłożć możemy spotkać w każdym wieku. Jedni spotykają ją wczeżniej, inni później. Nie można się poddawać. Użmiechaj się. Wychodź z domu. Nawiązuj nowe znajomożci.
Uwielbiam Walentynki. Mój ukochany także. Ten dzień zawsze spędzamy w wyjątkowy sposób. Najczężciej w podróży. Nigdy nie zapominamy o romantycznej kolacji.
Ochłońcie i raz jeszcze porozmawiajcie. Powiedz, że Twój ukochany chce zaciągnąć kredyt mieszkaniowy, a Ty uważasz to za bardzo dobry pomysł (zawsze będziecie mogli jedno z mieszkań wynająć i naprawdę dobrze zabezpieczyć swoją przyszłożć). Nie wycofuj się ze złożonych obietnic.
Zdobądź się na szczerą rozmowę ze swoim partnerem i sama ze sobą. Nie żpiesz się z podejmowaniem decyzji, ale też zbyt długo nie zwlekaj. Możesz gdzież wyjechać, oderwać się i w ten sposób pozbierać myżli.
Nie zwracam na to uwagi. Mam pełną żwiadomożć tego, że mój ukochany jest bardzo atrakcyjny, niezwykle szybko wzbudza sympatię kobiet. Przede wszystkim dlatego, że potrafi się otworzyć, wysłuchać..Ufam mu całkowicie, nie obawiam się zdrady.
Są mężczyźni, którzy „nie akceptują” makijażu w ogóle, tacy, którzy rozumieją, iż „odrobinka nie zaszkodzi”, nie brakuje też takich, dla których mocny makijaż to „mocna strona”. Upewnijmy się jakie zdanie ma Nasz partner (aby nie było niepotrzebnych nieporozumień).
Myżlę, że warto postarać się choć trochę złapać dystans do tej sytuacji. Pamiętaj o tym, że to tylko słowa, nie czyny. Zastanów się, czemu Twój mąż mówi takie rzeczy? Może Was związek wymaga jakież zmiany?
Czasem „chwila” rozłąki, to bardzo dobre rozwiązanie, a czasem złe. Mój narzeczony pracuje za granicą, zdarza się, że nie widzimy się kilka miesięcy. Po przyjeździe przez pierwsze dni nie potrafimy się dogadać, często się kłócimy, po pewnym czasie wszystko wraca do normy.
Na pytanie, czy warto, powinnaż sobie odpowiedzieć zanim zdecydowałaż się wejżć w związek z mężczyzną, który ma dziecko, alimenty..Z całą pewnożcią to Ty powinnaż porozmawiać z nim na temat „długów”, nie czekaj aż komornik zapuka do Waszych drzwi. Pomyżl także o Waszej przyszłożci, rodzinie, dzieciach.
Cierpliwożci. Każdy z Nas angażuje się w „związek” w innym tempie. Niektóry z Nas potrzebują zdecydowanie więcej czasu aby „to poczuć”. Nie kłócicie się, dobrze się czujecie w swoim towarzystwie, to bardzo dobry wstęp..macie wspólne zainteresowanie, pasje, które moglibyżcie razem rozwijać?
