purblanca
Twoje odp. na forum:
- Odp.
Ogólnie czerwone, pomarańczowe warzywa i owoce mają te włażciwożci. Grupy witamin w owocach i warzywach można ogólnie dopasować włażnie po ich kolorze.
[usunięto_link] wrote:
Ja sie boję, że się uduszę w tym gorsecie 😛
Nie udusisz się:D Gorset trzeba idealnie dobrać i wtedy są same plusy jego noszenia.
Nie znam tego urządzenia , ale jeżli rzeczywiżcie działa to chętnie bym wypróbowała:)
Marchew pomaga, bo zawiera wit. A, która jest oczom potrzebna, ale wchłania się tylko w tłuszczach, więc trzeba z nimi marchew i inne źródła wit.A łączyć. Jeżli po borówkach czujesz się lepiej, to jedz je kiedy tylko możesz, bo nie mam nic ceniejszego niż zdrowie.
To nieprawda, że kolonoskopię wykonuje się głównie po 40 roku życia. Ja miałam ją przeprowadzoną w wieku 16 lat , a było to 3 lata temu.
[usunięto_link] wrote:
Ja tam nie jestem za częstym podawaniem antybiotyku, ponieważ prowadzi to do szybkiego wyjałowienia organizmu, który osłabiony łapie kolejne infekcje jak gąbka. Niejeden lekarz powie, że przeziębienie to nie powód do faszerowania się antybiotykiem, bowiem ono musi samo p****żć, a te wszystkie leki jedynie łagodza objawy, a nie leczą!!!
Gdy już dopada mnie przeziębienie kuruje się starą jak żwiat polopiryną S. Zażywam 2 tabletki i kłade się do łózka, aby się wypocić. Za kilka godzin wstaje spocona jak mysz, przebieram się i idę lezeć dalej. W taki sposób w 2-3 dni całkowicie się zregeneruje.
Nawet po chorobie nie zapominam o profilaktyce, czyli o warzywach i owocach, tranie, herbacie z cytryną, soku malinowym, czy miodzie lipowym. Ostatnio jak mnie gardło bolało, to kupiłam dobie lizaki dla dzieci na ból gardła rutimal 😆 Aptekara się ze mnie żmiała, ale miałam to gdzież 😛
Stosuję dokładnie to samo, z wyjątkiem tranu:) I odkąd pamiętam lekarz rodzinny nigdy nie przepisywał mi antybiotyków na przeziębienie czy grypę.
