benoi
Twoje odp. na forum:
-
AutorOdp.
-
17 października 2012 at 21:00 W odpowiedzi: Parówki dla dzieci
Ostatnio czytałam, że któraż z wytwórni produkuje wspaniałe paróweczki z szynki, zawierające nawet… 92% mięsa. Dziż kupowałam szynkę, specjalnie spojrzałam na skład: 80 % mięsa. No do jasnej ciasnej… i ja mam uwierzyć w to, że w parówce jest więcej mięsa niż w szynce? Nie podaje mojemu dziecku parówek, ŻADNYCH. To znaczy podaje, ale sojowe z Polsoi. Jedynie i wyłącznie.
17 października 2012 at 17:12 W odpowiedzi: Czy każdy musi mieć pasję?[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
Aleksandro, ależ oczywiżcie, że czytanie książek to może być pasja. Nie trzeba zaraz skakać na spadochronie. Ja mam kilka pasyjek. Jedna jest żeglarstwo, druga to czytanie, trzecia gotowanie, ale najważniejsza to samorozwój. Dlatego sięgam po dziwne książki w rodzaju Poker z Pitagorasem Marcusa du Sautoy, bo chcę samej sobie udowodnić, że moja walnięta matematyczka nie miała racji, uznając mnie w siódmej klasie za tępaka matematycznego i traumatyzując mnie na kilka lat, a zniechęcając do matematyki na zawsze. No może włażnie nie, bo lektura ta jest dla mnie jasna i zrozumiała, co w przypadku tępoty raczej nie wchodziłoby w grę.
Może widziała w Tobie potencjał i chciała Cię jakoż przekonać do „trudnych lektur”, co po czężci się udało bo jednak sięgnęłaż. 😀 Nie no żartuję.
Ale myżlę, że samorozwój jest bardzo ważny bo nie pozwala naszemu mózgowi „zastać” się. To nawet nie musi wiązać się z pasjami, wystarczy, że ktoż się szkoli.
A ja gotowanie też polubiłam. 🙂Ja sądzę, że ona (matematyczka) miała WIELKĄ ŻYCIOWĄ PASJĘ ( w skrócie WŻP). WŻP tej koszmarnej baby było udowadnianie wszystkim, że jest od nich lepsza. Co w przypadku nauczyciela nie jest takie znowu trudne. Więc wolę normalne dziewczyny, które napiszą, że nie zaobserwowały żadnej pasji u siebie, a tak naprawdę to i czytają i coż tam obejrzą, i posłuchają… Oby nie miały takiej WŻP.
11 października 2012 at 15:40 W odpowiedzi: prezent dla facetaJa robię prezenty kombinowane. Np. teraz, za tydzień będzie nasza rocznica. Kupuję trzy rzeczy: książkę, jakiż ciuszek, i coż jeszcze- zależy co ostatnio się w rozmowach przewijało. Książka jest już kupiona, bo była wyczekiwana. To bardzo męska pozycja: Pluton wyrzutków Seana Parnela, o wojnie w Afganistanie bez cenzury. Ciuszek tym razem będzie to piękny zestaw bokserek z koszulkami. A trzeci składnik, to pudełko cygar, bo marudził, że nigdy nie palił. Pudełko to 5 szt! nie takie na 200 😀
26 września 2012 at 11:45 W odpowiedzi: Niezobowiązujący seks na poprawę humoru?Wiesz, możesz po prostu być uważniejsza. I np.umówić się ze sobą, że jak robisz coż dla kogoż, to robisz też i coż konkretnego dla siebie. Wtedy na pewno zadbasz o siebie.
24 września 2012 at 15:13 W odpowiedzi: Czy każdy musi mieć pasję?Aleksandro, ależ oczywiżcie, że czytanie książek to może być pasja. Nie trzeba zaraz skakać na spadochronie. Ja mam kilka pasyjek. Jedna jest żeglarstwo, druga to czytanie, trzecia gotowanie, ale najważniejsza to samorozwój. Dlatego sięgam po dziwne książki w rodzaju Poker z Pitagorasem Marcusa du Sautoy, bo chcę samej sobie udowodnić, że moja walnięta matematyczka nie miała racji, uznając mnie w siódmej klasie za tępaka matematycznego i traumatyzując mnie na kilka lat, a zniechęcając do matematyki na zawsze. No może włażnie nie, bo lektura ta jest dla mnie jasna i zrozumiała, co w przypadku tępoty raczej nie wchodziłoby w grę.
19 września 2012 at 15:35 W odpowiedzi: Niezobowiązujący seks na poprawę humoru?Panno żwieczko, póki nie robisz tego wszystkiego ZAMIAST zadbania o siebie, to nie ma co się martwic, ale pomyżleć można…
13 września 2012 at 11:55 W odpowiedzi: Niezobowiązujący seks na poprawę humoru?[usunięto_link] wrote:
Bo jak się naprawia innych to nie trzeba się zająć naprawianiem siebie.
To dożć częste. Takie osoby po pierwsze uchodzą za bardzo dobrych ludzi, którzy wszystkim pomagają, a po drugie, nie muszą odczuwać swojego bólu, przez jaki musiałyby p****żć podczas własnej np. terapii. W sumie czerpią z niepomagania sobie zyski.
6 września 2012 at 15:20 W odpowiedzi: Jakie tabletki na alergię??? Co poza tabletkami?:)Ja planuję montaż inventera w łazience i kuchni, bo to są u mnie źródła zawilgocenia całego domu, a jesteżmy uczuleni na zarodniki pleżni i grzybów…
29 sierpnia 2012 at 18:25 W odpowiedzi: Książka, do której zawsze chętnie wracam…[usunięto_link] wrote:
Regularnie wracam do Belgariady Davida Eddingsa.
Znalazłam książkę, do której chyba będę wracała… To Podróże z Platonem Roberta Smitha. Zawsze unikałam jak ognia filozofii, a tym razem nie tylko pojęłam, co autor napisał, ale spodobało mi się takie … hm… domowe filozofowanie. Oczywiżcie, Smith ma ogromną wiedzę i żongluje nazwiskami i cytatami jak chce, czego ja nie potrafię, ale daje do myżlenia na tak wiele codziennych tematów, że nareszcie pojęłam, czemu to jest umiłowanie mądrożci.Belgariady nie znam, Podróże z Platonem też mi się podobają, Pewnie wrócę za czas jakiż, na bank bedę wracać do Symbiozy i autonomii Fritza Rupperta
29 sierpnia 2012 at 16:39 W odpowiedzi: Zakochany w "związanych" … zawszeI może jeszcze jedna pozycja: Symbioza i autonomia. Autorem jest dr Franz Ruppert i w sposób bardziej naukowy wyjażnia skąd się biorą takie przypadki jak Twój. Wiec możesz i na wesoło z Fiaskiem i na poważnie z Ruppertem
20 sierpnia 2012 at 13:38 W odpowiedzi: Niezobowiązujący seks na poprawę humoru?No tak to trochę wygląda… niestety możemy naprawić jedynie siebie.
13 sierpnia 2012 at 11:06 W odpowiedzi: Niezobowiązujący seks na poprawę humoru?Nie, nie. Nie JEGO/JĄ (pacjenta) naprawić, ale naprawić partnera, bo to on się popsuł i już nie funkcjonuje jak należy. Próby naprawiania siebie są znacznie rzadsze.
8 sierpnia 2012 at 10:35 W odpowiedzi: Niezobowiązujący seks na poprawę humoru?Jak czytam posty na różnych forach, to mam takie wrażenie, że teraz każdy chce tabletki na wszystko. Nie wchodzi w problem, ale chce szybkiego leku. Szwankuje potencja? weź pigułkę!Nie zastanawiaj się dlaczego, bo jeszcze się dowiesz, ze masz cukrzyce np. i będzie ci przykro. Weź pigułkę!
3 sierpnia 2012 at 15:41 W odpowiedzi: Niezobowiązujący seks na poprawę humoru?Tak czy siak, wszystko to wskazuje na to, że raczej nie za bardzo chce się nam rozwiązywać problemy i wolimy znaleźć jakąż sprytną przykrywkę, pod którą schowamy je.
1 sierpnia 2012 at 17:17 W odpowiedzi: Niezobowiązujący seks na poprawę humoru?wychodzi na to, że mówimy o 2 sprawach. 1- to czynni uzależnieni od dopaminy oraz 2- marzyciele. Tak sobie myżlę, że na te druga grupę nie działa dopamina i nie załatwiają sobie za jej pomocą nic. Oni, jeżli przechwalają się ilożcią realnych czy wymyżlonych podbojów, to budują swój obraz w oczach innych. Atawistycznie ilożć pokrytych samic jest symbolem mocy i sił witalnych, pojmowanych jako męskożć. Więc oni nie dopaminą się karmią a władzą…poczuciem wyższożci, zazdrożcią innych samców.
-
AutorOdp.