delicka86
Twoje odp. na forum:
- AutorOdp.
- 14 czerwca 2008 at 10:31 W odpowiedzi: POMOCY!!!!!!!!
Nie panikuj, spokojnie, on teraz potrzebuje czasu, Ty tez odetchnij, i pewne jest ze to wszystkko jeszcze do uratowania:) z jego reakcji oczywiscie to mozna wywnioskowac:),
Wiem ze to trudne ale postaraj sie jak najmniej o tym wszytskim myslec bo czlowiek w takim stanie dochodzi do tragicznych wniosków typu ze nie kocha i tak dalej,
Chce sobie układac zycie bez Ciebie niech układa, faceci z mojego punktu widzenia z reguły maja tak ze nie chca zeby ich kochane kobietki patrzyły na to jak im teraz żle. On jest tego przykładem, Zachwał sie bardzo racjonalnie odsuwajac Cie od swoich porazek, i tu napewno powodem nie jest to ze nic do Ciebie nie czuje. Chłopak pogubił sie poprostu.
Na Twoim miejscu poczekałabym, i przede wszystkim nie podłamywała sie ta całą sytuacja:) zadzwon po porowcie, spotkacie sie:) i wtedy sama zobaczysz jak rozłąka wpłynie na wasze relacje:)
Mysle ze bedzie wszystko dobrze:)
12 czerwca 2008 at 20:17 W odpowiedzi: zostać czy zerwaćLepiej to skoncz, chyba ze nie liczysz sie z ludzkimi uczuciami! Nie rozumiem jak tak mozna!
Jak widać droga do miłożci nie jest usłana rózami, a juz nawet jak sie na nią wkroczy ti i tak wszystko koli;) 😉
Mysle ze powinnas dac Wam jeszcze troche czasu, moze sie zmieni cos,widac ze z bardzo konserwatywnej rodzinki pochodzi Twój mężczyzna. Poznaj rodziinke, tą mame co tak izoluje sie, moze wtedy on nabierze wiekszego zaufania do Ciebie. Dla mnie cos takiego to istna paranoja. No ale, twój wybór:)
Zycze powodzenia;)Tak na marginesie wcale nie dziwie sie że brat samotny jest, skoro mamusia rządzi zyciem synków.
12 czerwca 2008 at 10:59 W odpowiedzi: Kobieca pomoc potrzebna…popieram:) co do dania sobie z nia siana;)
A tak na marginesie moja droga stara nie znaczy gorsza, chodzi o sytuacje a nie wiek!
12 czerwca 2008 at 10:56 W odpowiedzi: DZIECKO-JA-ONWasz związek spadł na drugi plan. To całkiem normalna reakcja na pojawienie nowej bardzo waznej, wprawdzie najwazniejszej osoby w zyciu. Ty stałas sie matka a on ojcem i napewno trudno jest odnalesc sie wam w nowej roli bycia rodziciem, ale to nie znaczy ze wasz zwiazek równiez sie zmienił, Przybrał inny tor egzystowania i musicie na samym poczatku sie z tym pogodzic. Cieszcie sie zyciem rodzicielkim. Jesli juz Ty zauwazasz ze cos sie zmienia twój mąz zapewne tez. Wysyłacie złe fluidy.
Zakceptuj to, ze zycie rodzinne wymaga czasem poswecen, rezygnacji ze starych sposobów bycia, przyjemnosci z czasu wolnego spedzanego tylko sam na sam. Pomysl:„Kto chce, szuka sposobów, kto nie chce – szuka powodów”.
🙂 Druga sprawa, z reguły mezczyzna który staje sie ojcem niejednokrotniej silniej przezywa swoja role niz matka. Moze on poprostu czuje sie zaniedbany, widzi ze poswiecasz czas tylko dziecku ( nie wiem czy tak jest tylko gdybam), czuje sie odepchniety i nie moze sie odnalesc co skutkuje na wasz zwiazek. Postaraj sie aby uczestniczył w najprostszych czynnosciach przy waszym dziecku, jak zmianie pieluch itd, róbcie to razem. A odnajdziecie satusfakcje z zwiazku. I moze to ty zaproponuj mu jakies wspolne wyjcie, badz przygotuj romantyczna kolacjea wasze malenstwo oddajcie pod opieka dziadków ( jesli jest taka mozliwosci) On pewnie boi sie odciagac Cie od dziecka, wiec nawet Ci tego nie proponuje….Moja droga zycze powodzenia:) i gratuluje pociechy:)
11 czerwca 2008 at 13:10 W odpowiedzi: POMOCY!!!!!!!!Za wesoło nie jest, z tego co piszesz. Zupełnie pod innym kątem teraz to widze!
Ja na twoim miejscu zrobiłabym mu reakcje wstrząsową w takim razie jak stawia Cie w takiej sytuacji niepewnosci. Widzi jak sie starasz a Cie nie docenia. Chyba tu egoizm z Twojej strony sie przyda. Otóż:
– powiedz mu ze chcesz sie spotkac koniecznie i odmowy nie przyjmujesz, umówcie sie w jakim neutralnym miejcu tam gdzie moze dojechac ( bo nie wierze że siedzi cały czas w domu zamkniety),i postaw jasno sytuacje:albo bedzie z Toba i bedziesz go wspierała, albo to ty odchodzisz. Jesli Cie kocha zrozumie co on najlepszego wyprawia. Wyjasnij mu ze nie mozesz trwac w niepewnosci bo Ciebie to wykonczy szybciej niz jego. Jesli zrezygnuje przyjmij to z godnoscia, choc wiem ze bedzie bolało, ale nie sadze by chciał stracic jedyna mu zyczliwa osobe na chwile obecna.Druga kwestia, nie obraz sie ale to bardzo dziwne ze Ci nie przedstawił rodzicom, wiec ma z nimi problem nie tylko w zwiazku z praca, ale to tylko moje wnioski.
On sam najwidoczniej nie wie czego chce od Ciebie, pokaz mu ze Ty tez cierpisz w tym momencie, nie tylko on jest w tym wszytskim ofiara, bo biedny stracił prace, spokojnie znajdzie ja, to tylko kwestia czasu.
Trzymam kciuki:)
11 czerwca 2008 at 09:06 W odpowiedzi: Kobieca pomoc potrzebna…Tak według mnie uciekac i raz jeszcze to powótrze! Kobieta po rozstaniu nie mysli racjonalnie, owszem nie kazda ale najczesciej. Okazujesz jej zainteresownie, to jest dla niej pociecha. Nie uwazam ze cos do ciebie czuje, poztym sama napisała:
„To co napisałeż jest dla mnie niezwykle schlebiające tym bardziej,że pisze to fajny młody mężczyzna-łechcze to moją próżnożć niezwykle! „
Jak to nazwac inaczej jak nie dowartosciowanie, przeswiadczenie ze nadal moge znalesc faceta, i to młodzego. HA!
Pisze to z mysla tylko i wyłącznie dla Twojego dobra, nie chce jej ani Ciebie obrazac.
I twoja decyzja czy sie na to godzisz byc w obecnej sytuacji lekiem na starcona miłożć, ( i nie wiadomo czy skutecznym) …:) Anyway, Zycze powodzenie:)
10 czerwca 2008 at 22:29 W odpowiedzi: hmythbuster troche klasy człowieku, odpusc sobie!
Moja droga bardzo ci współczuje i doskonale rozumiem Twoja sytuacje. Ja do niedawna sama byłam oszukiwana i system wartosci ( oczywiscie jesli chodzi o innych ludzi) zatraciłam. Tez biore pod uwage ze to Twój ojciec, góru ( do czasu) córeczki tatusia..
Swiat jest okrutny. Przede wszystkim pomóz teraz mamie. I na tym sie skup. A zdrady, kłamstwa to nieodłączne cechy ludzkiej natury. Zdarzyło sie to u Ciebie w domu ale zjawisko to jest obecne w co drugiej szczesliwej rodzinie mniej lub bardziej. Mezyczyzni juz tacy są, i na siłe zadna z nas tego nie zmieni. Złosc na ojca i ofensywne mu tego okazywanie tylko wzmacnia jego działania. Upewni sie w tym ze ma o co walczyc ( o ta małoletnia zdzire tak na marginesie)…ehh…słowa nie przejmuj sie, bedzie dobrze nie sa na miejscu napewno. trzymja sie dzielnie…
10 czerwca 2008 at 22:07 W odpowiedzi: Jak sie zblizyc????/Zgadzam sie z wypowiedzia wyżej:) Fajny facet, ale kurcze zraniony przez inna, cierpliwosc jest złotem:)
10 czerwca 2008 at 21:59 W odpowiedzi: Kobieca pomoc potrzebna…A ja moge powiedziec tylko tyle, w złym czasie ja poznałes, kazda kobieta długo przezywa rozstanie, wiec na ta chwile jestes jej pocieszeniem, dowartosciowaniem nic wiecej…
Uciekaj, póki nie bedzie za póżno…:)
10 czerwca 2008 at 21:57 W odpowiedzi: Jak zatrzymac przy sobie faceta?Dziewczyno znalazłas faceta, który chetnie sie z Toba bedzie spotykał, nie mysl o takich rzeczach jak masz sie zachowywac by go rozkochac, bedziesz nienaturalna jednym słowem jak tak duzo bedziesz sie nad tym zastanawiac
Skoro juz sobie wpadliscie w oko, badz soba:) on chce miec przy sobie dziewczyne która poznał, jesli zauwazszy ze w twoim zachowaniu jest cos niepokojacego po prostu go spławisz….:0 ale to moje zdanie rób jak chcesz…
10 czerwca 2008 at 21:52 W odpowiedzi: Zaproponowac czy sobie odpuscic?Wiesz zależy jaki jest twój cel tej kawy:)
Jesli ma byc to spotkanie by dowiedziec sie jak mu sie układa bez zadnych podtekstów to owszem czemu nie, nie ma zadnych przeciwskazan jesli rozstaliscie sie juz jakis czas temu i emocje opadły
Jesli masz ochote udowodnic mu co stracił, badz chcesz cos odpudowac, to nie sadze by był to dobry pomysł:) czasami cierpliwosc jest potzebna
10 czerwca 2008 at 17:36 W odpowiedzi: POMOCY!!!!!!!!Przede wszystkim TY w tej sytuacji musisz zachowac rozsądek i wspierac go, chłopak stracił prace, rodzina go dołuje wiec jestes jedyną jego pociecha! Nie panikuj, spokojnie, najwidoczniej to bardzo przezywa i wszystko wydaje mu sie bezsensowne nawet Wasz zwiazek. Poszukaj z nim pracy, mobilizuj go i bedzie dobrze.
A to że sie do ciebie nie przeprowadzi to rozumiem, mozliwe ze boi sie sytuacji ze bedzie dla ciebie cięzarem:( mieszka z rodzicami ( z tego co wywnioskowałam) a oni na niego napadaja, obawia sie ze Ty tez tak zrobisz po jakims czasie. Ale to tylko moje przypuszczenia.
Nie trac wiary, w kazdym zwiazku sa wzloty i upadki. Jak to sie mówi na dobre i na złe, pomóz mu ale nie oferuj wiecej pomocy finansowej ( mieskzania) to dla niego strzał w policzek, proponuje Ci jechac do niego jak on nie moze, przeciez nie tylko on bedzie zawsze do ciebie przyjezdzał:) przyszedł czas kiedy to Ty muisz mu pokazac i powalczyc, on po prostu stracił wiare w wszystko:) takze powodzenia:)
9 czerwca 2008 at 17:13 W odpowiedzi: Meżczyzna i dwie kobietyWstyd powiadasz..oczywiscie jest ale nie wybaczyłabym sobie po tym co przeszłam zeby nie spróbowac, juz silniejsza..Takze teraz to juz tylko trzymajcie kciuki.
9 czerwca 2008 at 17:03 W odpowiedzi: Nie wiem co mam o tym wszystkim myżleć!:(Moja droga to ie jest miłożć, to jest oszukiwanie samej siebie, słuchaj człowieka nie tworza tylko ciepłe słowa i rozmowy na gg ( jak przypuszczam gg), nie przejmuj sie bo koles nie zasługuje na Twoje łzy bez dwóch zdan!
Jaką masz pewnosżć ze w trakcie tych rozmów nie miał ironicznego usmiechu na twarzy? badz pisał to z kolega nasmiewajac sie z twojej naiwnosci i ddania?
Słuchaj zyjemy w realnym żwiecie i takich znajomosci szukaj! Oczywiste ze mozesz kogos poznac za posrednistwem netu ale jesli nie spotkacie sie nie zweryfikujecie, nigdy nie angazuj sie emocjonalnie.
- AutorOdp.