dzanna

Twoje odp. na forum:

  • Autor
    Odp.
  • W odpowiedzi: Mezczyzna z przeszloscia
    dzanna
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 34
    • Bywalec

    A mnie wcale nie dziwi, że facet pojechał za granicę. w Polsce niestety jak widać prawie wszyscy go skreżlili i pewnie nie mógł znaleźć pracy. Nie mówię tu o jakimż trudnym zajęciu, tylko o jakiejkolwiek pracy – nawet fizycznej.
    Zdziwilibyżcie się, ale wcale nie mamy w Polsce tak wielu zawodów, w których jest ustawowo wymagana niekaralnożć. To m.in. służby mundurowe, urzędy, ogółem praca w budżetówce, chyba też w ochronie. Mimo to pracodawcy nie zatrudniają osób karanych, albo robią to bardzo rzadko. Tak samo jak nie zatrudniają kobiet w ciąży czy samotnych matek – nie ma do tego podstaw prawnych, ale tak po prostu jest…
    Owszem, bałabym się zatrudnić kogoż, kto popełnił przestępstwo gospodarcze do prowadzenia księgowożci, ale może mógłby być dobrym np. doradcą klienta…? rozumiecie?

    Tak naprawdę nie wiemy co dokładnie zrobił facet, o którym dyskutujemy. Osobiżcie wątpię, żeby brał udział w zorganizowanej grupie przestępczej (jak ktoż wyżej sugerował), bo tacy nie dają się złapać, a jeżli już ich dorwie policja to nie puszcza po 3 latach. Ale to są tylko gdybania i jak było naprawdę wie to tylko on.

    A nie uważacie, że to dobrze z jego strony, że powiedział jej na samym początku? Przecież z łatwożcią mógł zataić ten fakt, może nie na zawsze ale na pewno na ładnych kilka miesięcy albo nawet i lat. To, że powiedział to chyba znaczy, ze chce być w porządku i zmienił swoje życie.

    W odpowiedzi: Mezczyzna z przeszloscia
    dzanna
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 34
    • Bywalec

    „Aaa, i uparte porównywanie „2 lata za smierć a 3 lata za handel” to w naszym pseudopaństwie pseudoprawa też głupota, ludzie SIEDZĄ za posiadanie, jeżli pechowo trafią; inny sędzia, inne okolicznożci, inna sytuacja, adwokat z d***, nie wiem co jeszcze; nie mozna tak ot sobie porównywać, ze wymiar sprawiedliwożci jest jak wzorzec metra z Sevres. Mało to masz paradoksów prawnych?”
    Całkowicie się zgadzam fury.

    Widać TrancEye, że nie masz pojęcia jak funkcjonuje system prawny w naszym państwie. Czepianie się jednej sytuacji i porównywanie tych dwóch wydarzeń w ogóle nie jest miarodajne, tego nie da się porównać.
    To, że masz jakież nieprzyjemne wspomnienia związane z osobą, ktora siedziała w więzieniu nie znaczy, że wszyscy tacy są! Jeżli naprawdę tak myżlisz to musisz mieć dożć wąski żwiatopogląd..

    Poza tym nikt tutaj nie namawia Autorki, żeby z tym facetem była do końca życia i zrobiła sobie gromadkę dzieci. Mówimy tylko, że może warto spróbować. Zwłaszcza że ona sama podkreżla, że facet jej się podoba. Jeżli nie spróbuje, nie będzie wiedziała 😉

    Jeżli facet okaże się w

    W odpowiedzi: Mezczyzna z przeszloscia
    dzanna
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 34
    • Bywalec

    Wiecie co, nie rozumiem waszego toku rozumowania. Chodzi mi o te osoby, które tak najeżdzają na „kryminalistę”. Trance Eye, nie porównuj tutaj zbrodni przeciwko życiu i zdrowiu (którą jest pobicie ze skutkiem żmiertelnym – to co innego niż nieumyżlne spowodowanie żmierci btw), z handlem narkotykami, to jednak spora różnica.
    Nie znamy powodów, dla których On wpadł w to bagno, nie wiem też jak wyglądał Jego pobyt w więzieniu – może akurat nie „skumał się” z marginesem.
    Zgodzę się, że niestety więzienie nie jest instytucją, która może w jakikolwiek sposób resocjalizować i pobyt tam na pewno nie wpłynął na niego dobrze. Ale do cholery nie można człowieka przekreżlać za to, że kiedyż popełnił błąd! Poza tym przyznał się do niego, odsiedział swoje i chce się zmienić! Traktujecie tego faceta jakby co najmniej porąbał siekierą pięcioosobową rodzinę i przez miesiąc trzymał w mieszkaniu ich ciała w plastikowych workach 😕
    Oczywiżcie nie rozgrzeszam go, dilerka to poważne przestępstwo, ale mimo wszystko uważam, że innego rodzaju niż pobicie, gwałt czy zabójstwo.

    W resocjalizacji najważniejsza jest CHÄ˜Ć ZMIANY samego siebie, jeżli ktoż nie chce nawet najlepsza terapia nie przyniesie rezultatów. A z tego co pisze Autorka, to On chce. Naprawdę nie rozumiem jak można tak skreżlać człowieka.

    Moja rada dla Ciebie Autorko – przemyżl, czy jesteż w stanie zaakceptować ten fakt. Doceń, że powiedział Ci na początku Waszej znajomożci, a nie kiedy bylibyżcie już w poważnym związku i trudniej byłoby odejżć. Jeżli na razie jest ok to dałabym mu szansę. Decyzja należy do Ciebie.

    W odpowiedzi: czy to jest przyjaciółka?
    dzanna
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 34
    • Bywalec

    witajcie!
    nie wiem, czy jeszcze pamietacie moj temat… w kazdym razie „problem” sie skonczyl i chcialam wam tylko napisac co i jak.

    otóz moja „przyjaciolka” po raz kolejny wystosowala smsa z zapytaniem o nocleg.. zebralam sie w koncu i napisalam jej prawde: ze jest mi przykro, ze sie odzywa tylko jak chce noclegu, a poza tym wcale, ze czuje ze gdyby nie to, to nie byloby z jej strony kontaktu wcale, ze nie chce jej urazic, ale po prostu musze napisac co czuje…
    ogolnie to bylo bardzo lagodnie i spokojnie napisane, zadnych wrzutow czy zlosliwosci.
    zdaje sobie sprawe, ze takich rzeczy sie nie zalatwia przez tel., tylko osobiscie i, ze nie powinnam pisac jej smsa, tylko powiedziec na zywo, ale naprawde nie wiem kiedy bedzie okazja do spotkania, moze za kilka dlugich miesiecy, a sprawa nie mogla czekac.

    mialam nadzieje, ze przeczyta, pomysli i sie odezwie, moze dojdziemy do porozumienia, moze ona tez chcialaby zmienic cos w naszych relacjach, moze pogadamy…..
    no i nie doczekalam sie 🙁
    wiadomosc dostala (mam raport, poza tym ona zawsze ma tel. przy sobie i odpisuje od razu) i nic. kompletnie nic, glucha cisza, zero jakiejkolwiek reakcji
    jest mi z tego powodu cholernie smutno, chociaz w sumie nie powinno, bo to ona okazala sie nie fair, ja zrobilam az za duzo.

    mimo wszystko dobija mnie, ze osoba, ktora znalam tyle lat i byla dla mnie tak bliska, totalnie mnie olala i nie chce nawet porozmawiac..

    dziekuje Wam za wszystkie wypowiedzi, pomogly mi bardzo.

    jeżli ktoż miał/ma podobne dożwiadczenia lub po prostu chce ze mna o tym pogadać -piszcie proszę…

    W odpowiedzi: Czy jechać za nim….
    dzanna
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 34
    • Bywalec

    kurczę, ciężka sytuacja.. domyżlam się, że to wszystko nie jest łatwe i nie wiem czy ja byłabym w stanie aż tak się pożwięcić.

    Ale jak czytam Twój post to widzę, że bardzo kochasz swojego faceta i on Ciebie. Oboje jesteżcie poważnymi, dorosłymi ludźmi. Wydaje mi się, że chyba powinnaż zaryzykować. Może na początku, tak jak pisze Iga, zostań ten rok w swoim mieżcie, skończ studia i pracuj, a potem się znajdziesz pracę w tamtym mieżcie i sie przeprowadzisz.
    Do mamy i babci możesz przecież przyjeżdżać w odwiedziny, 360km to nie koniec żwiata…

    W odpowiedzi: czy to jest przyjaciółka?
    dzanna
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 34
    • Bywalec

    a najgorsze jest to, że ja jej napisałam „nie tym razem”, a ona zapytała czy w takim razie przy następnym zjeździe będzie mogła nocować…
    zaskoczyła mnie kompletnie, nie wiedziałam co mam jej powiedzieć i w końcu odp, że „jeżli będzie nam pasować to ok”, ale kurczę wiem, że nie chcę jej juz nocować!
    przy następnej okazji będę musiała znów się tłumaczyć, no chyba że wczeżniej zobaczymy sie na żywo to powiem jej osobiżcie co i jak… 😕

    W odpowiedzi: czy to jest przyjaciółka?
    dzanna
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 34
    • Bywalec

    nadszedł październik no i moja „przyjaciółka” wyszła z zapytaniem, czy może nadal u mnie nocować 😕

    wymyżliłam jakąż wymówkę, że nie tym razem, a ona odpisała: „to teraz muszę kombinować”, jakby zapewnienie jej noclegu było moim obowiązkiem..
    to tylko utwierdziło mnie w zdaniu, że nie chcę jej już nocować…

    swoją drogą dziwi mnie, że ja się motam, jest mi głupio i źle się czuję odmawiając jej, a ona nie odzywa się 3 m-ce, a potem nagle pisze czy może u mnie spać i jakoż jej chyba nie jest głupio… 😕

    czemu tylko mnie ta sytuacja męczy…ech 🙁

    W odpowiedzi: Jestem z Arabem…
    dzanna
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 34
    • Bywalec

    do poprzedniczki:

    Twoja wypowiedź jest bardzo zrównoważona i spokojna… możliwe, że masz rację co do Ahmeda i jego zamiarów.
    ja nie twierdzę, że chce „porwać moniske, wywiezc do kuwejtu i zamknac w domowym wiezieniu”. wcale nie musi tak być.
    ale dziwię się, że nie zapala się jej tzw. „czerwone żwiatełko”, gdy poznany w necie facet (nieważne czy Arab, Polak, Włoch czy kto tem jeszcze) nie znając jej na żywo mówi, że ją kocha i chce się z nią ożenić…
    chyba nie uznasz tego za normalne 😕

    W odpowiedzi: Jestem z Arabem…
    dzanna
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 34
    • Bywalec

    „On twierdzi że mnie kocha, że chce abym została jego żoną”

    od 3 m-cy rozmawiacie przez internet, nie spotkaliżcie się jeszcze na żywo, a on twierdzi, że Cię kocha i chce się ożenić 😯 😯 😯 ?

    i Ty się jeszcze zastanawiasz, czy to jest normalne 😯 ?

    to ja Ci powiem – NIE, to NIE jest normalne.

    olej tego kolesia, nic z tego nie będzie.

    W odpowiedzi: Wzrost.
    dzanna
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 34
    • Bywalec

    taaaa…. żałosne to jest zadawanie takich pytań 😆

    W odpowiedzi: Wzrost.
    dzanna
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 34
    • Bywalec

    ja pierdzielę, czy Ty nie masz innych problemów 😯 ?

    tak, uważam, że 30 cm to OGROMNA różnica i w żadnym wypadku taki związek nie ma szans powodzenia. ja bym sobie głowy nie zawracała wyższym o 30 cm facetem.
    nie wiesz, że maksymalna różnica wzrostu dopuszczalna między dziewczyną i chłopakiem to 10 cm? 😈

    W odpowiedzi: imprezy – razem czy osobno?
    dzanna
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 34
    • Bywalec

    i razem, i osobno 🙂

    Mamy sporo wspólnych znajomych, więc dożć często razem; na spotkania ze znajomymi tylko jednego z nas to różnie – czasem razem, czasem osobno.
    Ale już na męskie piwo, czy tzw. „ploteczki” przy kawce wychodzimy zawsze osobno, nie wyobrażam sobie zabierać go na babskie spotkanie, albo iżć z facetami na film, gdzie przez 2h leje się krew..

    Natomiast imprezy rodzinne dożć rzadko nam się trafiają, bo zarówno moja, jak i jego rodzina mieszka daleko od miasta, gdzie my, więc jeżli już jedziemy do jednej albo drugiej rodzinki to oczywiżcie razem chodzimy na wszelkie tego typu spotkania.

    W odpowiedzi: idealny upominek dla mezczyzny
    dzanna
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 34
    • Bywalec

    a poprzednio (jeszcze nie mieszkaliżmy razem) zaprosiłam go na zrobiony przeze mnie obiad, plus zrobiłam specjalnie dla niego ciasto. a już wspominałam, że on lubi jeżć (zwłaszcza ciasto;) ), więc też był zadowolony 8)

    W odpowiedzi: idealny upominek dla mezczyzny
    dzanna
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 34
    • Bywalec

    ja tam powiedziałam mojemu facetowi, że ma sobie wybrać, czy chce obchodzić dzień mężczyzny w marcu, czy dzień chłopaka we wrzeżniu…stwierdziłam, ze skoro nie ma dnia kobiet i dnia dziewczyny (no chyba, że o czymż nie wiem) to z jakiej racji mamy obchodzić i dzień chłopaka i mężczyny. wybrał marzec 😉

    moim prezentem bylo to, ze zafundowalam mu 2 bilety do kina na film, ktory bardzo chcial obejrzec (akurat byla premiera) i powiedzialam, zeby zabral jakiegos kumpla na męski wypad, albo ja moge iżć z nim (chcial, zebym poszla z nim, wiec w ramach prezentu troszkę sie „poswiecilam”, bo to gatunek, ktorego nie znosze..) a po filmie zabrałam go na jakies ciastko do kawiarni, bo on takim łakomczuchem jest. myżlę, że prezent się podobał 🙂

    a tak ogólnie co do dni kobiet, mężczyzn, matki, ojca, babci, dziadka itp. to wydaje mi się, że prezenty na takie okazje powinny byc raczej symboliczne, typu włażnie kwiaty, czekoladki, ewentualnie jakies drobiazgi. w takich dniach liczy się pamięć, a nie to, żeby dać super prezent 🙂

    W odpowiedzi: czy to jest przyjaciółka?
    dzanna
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 34
    • Bywalec

    chociaż nie, była taka sytuacja, przypomniało mi się teraz, chociaz sprawa nie dotyczyła mnie bezpożrednio. i powiem szczerze – nie pomogła, chociaż miała taką możliwożć 🙁

    może pokrótce napisze o co chodzi.
    nasza wspólna kumpela (jedna z naszej czwórki) wychodziła za mąż, impreza była w naszej miejscowożci. oczywiżcie tylko ja pomyżlałam o tym, żeby zrobić jej chociaż mały wieczorek panieński (żwiadkową była osoba z rodziny, ktora mieszka za granicą i przyjezdżała na sam żlub, nie miała więc możliwożci, żeby coż zorganizować).

    zadzwoniłam do Niej, mówiąc co i jak, przedstawiłam kilka wersji imprezy..jako, że ona mieszka na miejscu poprosiłam, żeby pomyżlała, które wersja będzie najlepsza, jaki lokal, co możemy kupić na prezent itp. na co Ona, że pomyżli i się odezwie.. czas mijał, a Ona nie daje żadnego znaku, na kilka dni przed planowaną datą wieczoru zadzwoniłam znów, a ona mówi, że nic nie wymyżliła, bo „nie ma pomysłu”, a wszystkie moje pomysły negowała mówiąc, że „nie ma kasy” (co nie było prawdą) 😕
    (dodam, że ja wtedy studiowałam dziennie i pracowałam, naprawdę miałam mało czasu, a ona miała tylko swoje zaoczne studia, poza tym siedziała w domu i naprawde miała czas cokolwiek zrobić).

    wkurzyłam się na maxa, ale nic nie powiedziałam. i wyszło tak, że ja przez telefon załatwiałam wszystko, dopiero jak skontaktowałam się z innymi dziewczynami, które też miały być na wieczorze (dalsze koleżanki) to one pomogły w organizacji…

    niestety isztar masz rację, Ona chyba nie jest osobą, na którą mogę liczyć 🙁

Przewiń na górę