JoJo
Twoje odp. na forum:
- Odp.
a mi się podoba 'ciastko – karmel – czekooooolada’ ! 🙂
i reklama N, w której postacie filmowe ćwiczą zatrzymywanie 'a może widz włażnie rozmawia przez telefon’. fajne są bo nie na jedno kopyto.Rec miałam ochotę obejrzeć ale jeszcze nie widziałam. a teraz to już wchodzi do kin kolejny podobny film – Kwarantanna. Natomiast co do książek to bardzo lubię thrillery czytać. do tego stopnia że jak trafiam na dobry to mogę cały dzień czytać 🙂 nie zrozumcie mnie źle ale dobrze mi się czyta o morderstwach. no i je ogląda na filmach, w sensie te żledztwa 🙂 na przykład nieżmiertelny Perry Mason lecący obecnie na Movies 24.
co do Rec i Kwarantanny odniosłam takie samo wrażenie.
jak dla mnie bezbłędnym i najlepszym rozwiązaniem na zimowe i jesiennie wieczory byly, sa i pozostaną seriale. dobrze że mam ich duży wybór w tv 😀lemar ja teraz na nScreen oglądam V sezon. jakiż wczeżniejszy jest chyba na polsacie emitowany, a żeby od początku oglądać od I sezonu to chyba nie da rady w tv. nie widziałam nigdzie powtórek.
ej koniec z OFF TOPEM !
ja wybiorę albo wino albo żarcie dla psiaków schroniskowych. kwiaty nie są mi zupełnie potrzebne – czężć osób i tak pewnie przyniesie, poza tym zabiorę kwiaty z sali. a winko na pewno się nie zmarnuje 🙂no zdecydowanie opłaca się zainwestować. ja lecę teraz na bieżąco z Gotowymi na wszystko – włążnie dziż czeka na mnie gorący 7 odcinek V serii!
no to ja ostatnio widziałam Candymana. film fajny, lubię filmy z tamtego okresu, lata 70-80-te to mój ulubiony okres w kinie sensacyjnym i ogólnie trzymającym w napięciu. I Ptaki jeszcze ostatnio oglądałam – jakoż tak się złożyło że w Picture Boxie takie filmy ostatnio dają 🙂
Pod słońcem Toskanii czytałam książkę, filmu nie widziałam niestety.
dla mnie najlepsze jest oglądanie seriali w długie jesienno zimowe wieczory. a teraz jak mam mase seriali na nScreen to mogłabym nie wychodzić z domu!no kupiłam, a raczej moja druga połowa zrobiła mi niespodziankę i kupiła 🙂 teraz on sobie ogląda eurosport kiedy chce a ja jestem spokojna bo nie przegapiam żadnego odcinka moich seriali 😀
no włażnie Clean&clear miałam mniej więcej na myżli mówiąc o tych piankach do cery trądzikowej. tylko że ona jest dożc mozna według mnie, chyba na bazie spirytusu, może i z marginalnym jego udziałem ale na mnie działa wysuszająco ten składnik. poza tym cera trądzikowa tez kojarzy mi się z wiekiem nastu lat a ja już 20 + więc szukałam czegoż skierowanego do kobiet w tym wieku – no i bingo 🙂
z innych pianek jakie widziałam w sklepie to chyba tylko Happyderm i takie z serii stricte do cery trądzikowej. Sama próbowałam tylko Design your style i uważam że jest wyżmienita!
a ile ten Chanel kosztuje? bo jak sądzę po marce to trochę dużo. a Lirene masz za niecałe 20 zł 🙂
La roche kojarzy mi się z taką skórą z problemami bardziej, Lirene natomiast kojarzy mi się z cerą po prostu żwiecącą.
