monia5566
Twoje odp. na forum:
-
Odp.
-
Ja gdy zaczęłam być ze swoim partnerem też był w czymż takim… i też wydawało mi się ze jestem jedyną ale niezakończone sprawy ciągną się za człowiekiem baaaaardzo długo. Jestem z Nim 2 lata i nadal wiem, ze myżli o niej, szkoda mu jej, ze zostawił ją bez słowa i takie tam bzdury, które nie dają mu o niej zapomnieć. chciaż mówił mi ze nie chce z nią być bo nie umiała go dobrze traktować i mimo tego ze daje mu wszystko co mam to on chyba czasami wolałby być z tamtą. Takie są moje odczucia i teraz patrząc na moj związek przez pryzmat tego, ze moj partner byl z kims gdy zaczęliżmy być razem nie zdecydowałabym sie drugi raz wkraczać na trzeciego… to sie odbija teraz na mnie, chociaż ja wsumie nieczym nie zawiniłam, to nie ja zaczęłam inicjować spotkania tylko on, ale mimo wszystko uważam ze z jego strony to wszystko bylo za szybko, najpierw trzeba zakonczyć jeden związek i odpocząć, upewnic sie, ze nie bedzie Ci brakowało tej osoby a dopiero potem zaczynac nowy związek…
bardzo, bardzo niedawno, na początku grudnia weszłam w wiek 18-go roku życia, gdy miałam 16 lat zaczęłam spotykać się ze swoim 8 lat starszym partnerem. Dodam więcej – zanim zaczeliżmy się spotykać przez około rok dostawałam od Niego wiadomożci (niby nic nieznaczące ale wiadomo – takie jednoznaczne sygnały wyczuwa się na kilometr), życzenia na dzień kobiet, z okazji urodzin etc. Oczywiżcie ignorowałam jego jednoznaczne zachowanie ale niestety traf chciał, ze wracając po nocy od koleżanki do domu, spotkałam go gdy wracał samochodem od swojej jeszcze ówczesnej partnerki i tak się zaczeło… rzucił dla mnie kobiete, która była w jego wieku, pracowała, chodziła na studia i potencjalnie bardziej nadawała się na kobiete, z którą można stworzyć poważny związek. Najpierw po wielu wątpliożciach kłębiących się w mojej bardzo młodej głowie, potem po wielu potknięciach z jego winy i zachowaniu, którego nie oczekiwałam po dorosłym, odpowiedzialnym i na pierwszy żut oka, do szaleństwa zakochanym we mnie mężczyźnie, jesteżmy razem prawie 2 lata. Być może nie jest to imponujący wynik, nie mówie ze to ten jedyny, myżle że on też nie jest przekonany o tym, ze już na zawsze będziemy razem, ale powiem tak jak mi mówino gdy miałam wątpliwożci. Jeżeli nie masz nic do stracenia to co Ci szkodzi 😉 Na początku było trudno i w sumie do tej pory jego znajomi (a raczej znajome, bo z facetami jeszcze dam rade złapać kontakt ale te ich zazdrosne żonki…) chyba nie do końca mnie akceptują ale mam to gdzież… niech się patrzą i zadroszczą bo tylko to im zostało skoro nie potrafią darować sobie że jestem po 8-10 lat od nich młodsza 8)
Moj partner przede mną miał trzy poważniejsze związki a poza tym jest ode mnie prawie 10 lat starszy, ja natomiast byłam jeszcze nietknięta przez żadnego naganiacza 🙂 gdy zaczynaliżmy być razem, i wiadomo na początku często było kiszkowato, ale powiem szczerze, że gdybym ja sie nie otworzyła to nie wiem co by było… moj partner mimo ze mial kilka kobiet i trenował z nimi seks po kilka lat to jest bardzo wstydliwy i ma wiele kompleksów i na początku to wyglądało tak jakby on nie chciał czy wręcz nie mógł, nie był wstanie dojżć i takie tam problemy swery psychicznej. I wiem, ze gdybym wielu rzeczy sama nie zapoczątkowała to on wstydzilby sie zrobić to pierwszy.
Więc wydaje mi sie, ze górę bierze temperament a nie dożwiadczenie.
Po prostu! Kobieta powinna (moim kobiecym zdaniem) robić wszystko aby być dla swojego partera, oczywiżcie nie dla przypadkowego gożcia, niezapomnianą kochanką, zresztą partner też nie powinien zostawać dłużny swojej kochance… Nie ważne czy połkniesz czy nie połkniesz, ważne zebyż zaskoczyła go czymż czego jeszcze nie spróbował. Jeżeli kochacie sie tylko w prezwrwatywie i biedak nie poczół Cię jeszcze bez sztucznej skóry, pozwól mu zrobić to „only natural” i sama zadbaj o antykoncepcje. Jeżeli nie nosisz sukienek bo wolisz spodnie – załóż zwykłą czarną sukienke, tylko nie do kostek, a do kolan a chłopak oszaleje (moj zawsze szaleje). Jeżeli nie nosisz pończoch, to nie wiesz co tracisz a twój facet traci tyle podniety ze szkoda gadać. Ja w pończochach czuje się bardziej seksi niż w koronkowej sukience a kobieta zeby byc seksowną dla swojego partnera musi przede wszystkim czuć sie dobrze ze swoim wyglądem.
Moj partner, mimo, że czasami bywa cieżko w związku i napływa wiele pytań i wątpliwożci, pokazał mi że jestem seksowna i, że warto ze mną się kochać bo umiem dać mu wiele przyjemnożci. I czasami czuje sie niedoceniana jak większożc kobiet ale są takie chwile kiedy nie zamieniłabym swojego partnera na nikogo innego i przy nikim innym nie potrafiłabym się otworzyć tak jak przy Tym obecnym. Naprawde wiele mi pokazał i nie obchodzi mnie czy podczas seksu ze mną kiedykolwiek myżlał o swojej byłej lub jeszcze wczeżniejszejszej byłej i czy pod moją nieobeznożć wali sobie gruche przy pornolu bo wiem, ze daje z siebie wszystko (na co mnie stać… są granice rozsądku) i moj facet przede wszystkim nigdy o nic mnie nie prosił, wiedział ze jak bede gotowa to spróbuje wielu rzeczy ale do wszystkiego trzeba czasu.Więc jeżeli jesteż z facetem 2 miesiące nie połykaj, niech poczeka na tą niespodzianke z niecierpliwożcią, np. sylwester czy coż. Ja tak zrobiłam i wiem, że moj chłop nigdy nie dostał lepszego prezentu noworocznego, albo raczej nikt nigdy nie zrobił mu niespodzianki na którą tak naprewde z niecierpliwożcią czekał. Wszystko w związku trzeba celebrobrować bo z czasem wszysko staje się codziennożcią. Ale z drugiej strony jeżeli jesteż z facetem rok i nawet nie spróbowałaż to musisz sie przełamać, bo Twój chłopak napewno chodzi cały czas spięty z tego powodu i boi sie ze może z nim coż jest nie tak skoro nie chcesz (chociaż nigdy sie do tego nie przyzna). Taka to moja jest opinia i uważam ze jest rozsądna.
A co w tym dziwnego… tak samo jak on mi robi dobrze tak samo ja jemu. Dla mnie seks oralny nie miał by sensu bez wydzielin, wyobraźcie sobie jak musiałby to robić facet zeby nie połykać kobiecych wydzielin… nie da rady, więc kobiety powinny dać sobie spokój ze swoim wybrzydzaniem i stwierdzeniami „o Fu! przecież to jest okropne, nigdy tego nie połkne!!!!”. Pomyżlcie sobie jak byżcie sie czuły gdyby wasz wafet podczas minetki wypluwał co chwile wasz żluz z pochwy? Ja bym sie poczuła jakby sie mnie brzydził i to byłoby dla mnie niezręczne wiec gdy wy wypluwacie sperme napewno facet nie czuje sie najfajniej, mimo, ze doszedł…
Niedawno wróciłam od kosmetyczki 🙂 nie mogłam sie doczekać dzisiejszego dnia i tego, ze bede miała to już za sobą i mam na szczężcie 🙂
Polecam wybrać sie na taką depilacje ze względu na to, ze nie trzeba będzie golić miejsc intymnych przez 2-3 tygodnie zwykłą maszynką, po której włosy odrastają praktycznie na drugi dzień. A taka depilacja to naprawde nie jest duży koszt. Ja mieszkam pod warszawą i zapłaciłam 60 zł. ale podobno bywa taniej w róznych miejscach.
Teraz mam pupcie jak u niemowlaczka 🙂 ale szczerze mówiąc największy ból jest przy wargach sromowych. Jestem osobą odporną na ból ale w tych miejscach naprawde bolało, ale tak naprawde to bolało tylko przy wargach więc dla osób bardziej bojących polecam poprostu głębokie bikini. wtedy kosmetyczka zostawi drobny paseczek który wygląda bardzo efektownie i nawet podniecająco 😆 a i nie będzie bolało tak jak np. mnie i następnym razem chyba zostawie paseczek 🙂 ale gorąco polecam. Jezeli wybierzecie opcje z paskiem nie ma co się bać!
Ja też gole sie miedzy pożladkami ale nigdy nie wiem czy dokładnie to robie, a kosmetyczka usunie każdy jeden włosek. W końcu lepiej bedzie widziała i mam nadzieje, ze zrobi to dokładniej niż maszynka
Chyba zdecyduje sie na całożć razem z miejscem między pożladkami 🙂
Jedyne miejsce gdzie wyrywałam sobie włosy woskiem to na rękach ale w sumie nie bolało tak jak kazdy o tym mówił… więc może depilacja brazylijska tez nie bedzie taka straszna jak sie wydaje. Zdecyduje sie wydepilować sobie wszystko co zawiera sie w depilacji brazylijskiej i nie mam zamiaru rezygnować bo mam dosyć golenia ręczną maszynką, na dodatek wkur**a mnie to, ze nie mogę sie oglolić między posladkami maszynką… no i co kilka dni… A te podrażnienia po goleniu! WRRR!!! Wole cierpieć raz i mieć to z głowy na kilka tygodni i bez krost i swędzenia (mam taką nadzieje). No i robie to dla swojego mężczyzny. Zastanawiam sie jeszcze czy zostawiać paseczek czy nie, ale chyba zapytam sie mojego partnera jak woli 🙂Co to w ogóle za pytanie… A dlaczego wielu facetów stawia seks ponad dobre prowadzenie sie?? Zadając to pytanie stawiasz własną teze, ze tylko kobieta może sie źle prowadzić a mężczyzn to nie dotyczy! Dobre prowadzenie się to coż dotyczącego każdego człowieka nie tylko kobiet! Wydaje mi się ze masz szowinistyczne poglądy 🙂
A odpowiadając na pytanie uważam, że tak samo jak mężczyźni, kobiety szukają przygody i doznań seksualnych, być może ich mężczyzna nie sprawdzał sie w łóżku albo był frajerem gotowym na to zeby móc zostawić po kilku lub kilkunastu latach swoją kobiete… i co ona ma wtedy zrobić? nie ma szacunku do żadnego faceta i postanawia ich używać jako zabawek… 🙂 lub chce sie zabawić po latach bycia z jednym facetem i tyle. U kobiet to działa tak samo jak u facetów
Wręcz przeciwnie. Mój partner jest baaaaaaardzo nieżmiały, nie grzeszy też wyglądem (zwykły chłopak…. nawet powiedziałabym na pierwszy żut oka bardzo ale to berdzo przeciętny) gdybym go nie znała wczeżniej wyżmiałabym wręcz gdyby do mnie startował bo naprawde nie widać w nim nic specjalnego, chyba jedynie ma ”sympatyczny” wyraz twarzy :). A jedyne co go może wyróżniać to to, ze ma troche kasy na koncie ale tego przeciez nie widac odrazu.
Co do tego, ze lubi skakać z kwiatka na kwiatek to też nie jest do końca prawda – moj partner ma za sobą kilka związkow gdzie był jeszcze młody i głupi i zdążył sie wyszaleć… teraz wiem, ze szuka w związku spokoju i stabilizacji, być może też nie może u mnie tej stabilizacji znaleźć ze względu na różnice wieku, ale musze przyznać ze ja mimo swojego młodego wieku też szukam w związku oparcia zamiast szaleństwa. Jestem co prawda bardzo młodą kobietą ale nie mam w głowie pustki.Mój partner po tej sytuacji powiedział, ze to jest juz w jego życiu zakończony rozdział i nie chce do tego wracać bo nie ma już o czym mówić…
To czego ja szukam na tym forum to recepta na sposób w jaki mogłabym wystawić mojego partnera na próbę… Nie wiem co mam zrobić lub co on mógłby zrobić abym przekonała sie, ze mu jeszcze na mnie żeczywiżcie zależy (bo same jego zapewnienia nic mi nie dają). Nie zostawie go dopóki nie przekonam sie jeszcze raz, ze jestem dla niego zabawką. Bardzo go kocham a w każdym razie czuje do niego coż czego nigdy nie czulam do żadnego mężczyzny bo to moj pierwszy powazny partner.Ja spotkałam sie raczej z niemiłymi sytuacjami ze strony byłej mojego chłopaka ale jak by to powiedzieć – drugiej w kolejnożci od ostatniejgo związku… czyli nie byłej (ostatniej dziewczyny) a przed ostatniej dziwczyny. Natomiast jezeli chodzi już o tą prawdziwą byłą to musze przyznać, ze ona nie ma pojęcia o moim istnieniu ale oststnio moj partner zrobił mi okropne żwiństwo w związku z nią – pisał do niej, ze bardzo żałuje ze ją zostawił i stracił kobietę swojego życia i ponad to kobiete z ktorą mógł założyć rodzine i dom (tak jakby nie wyobrażał sobie przyszłożci ze mną) A!! i na koniec jeszcze wspomniał, ze ma ogromną nadzieje, ze jeszcze kiedyż ich drogi się zejdą… No cóż, potraktowałam to jako prawie zdrade ale po kilku dniach zapewniania z jego strony, ze mnie kocha i po tym jak poplakal sie kilka razy gdy do niego o tej sprawie mowilam to stwierdzilam, ze dam mu jeszcze jedną szanse… Powiem jedno – seks po takiej akcji jest do niczego. Nie wiem co zrobić zeby wrócic do normalnego związku z moim partnerem… nic o tej sprawie nie mowie, udaje, ze zapomnialam, smieje sie i jestem dla niego mila ale widze, ze on tak jakby boi sie pokazywac uczucia albo nie chce bo uwaza, ze ja tego i tak nie potraktuje jako szczere uczucie, poza tym nie dziwie mu sie – po tej akcji powiedzialam, ze nie wierze mu ze mnie kocha bo nie szukalby pocieszenia gdzie indziej…
Dlaczego?? Ja chcialabym wiedziec jak to jest… ostatnio strzasznie eksperymentuje ze swoim ubiorem na randkach ze swoim mężczyną i jak narazie musze przyznać, ze najbarziej na jego wyobraźnie podziałały czarne pończochy (kabaretki 😆 ) ale nie pod minówką a bardzo dopasowaną, obcisłą elegancką spódnicą do kolan z wysokim stanem podkreżlającym talie i oczywiżcie czarna bielizna, czerwona szmina i przydymione dobrze podkreżline oczy (ale z rozwagą czyli bez czarnej kredki dookola oka i czarnych cieni po same brwi…). Mój Luby powiedział, ze w takim ubraniu widać jak kobieta w żrodku czuje sie seksowna i musze przyznać, ze zeczywiscie chyba jest tak, ze niewazne co kobieta ma na sobie ale czy w żrodku czuje sie seksownie bo jeżeli tak jest to wszystkim dookola udziela sie ze ”własnie ta laska zwraca uwagę mężczyzn bo jest seksi”. W każdym razie drogie panie zrezygnujcie z rajstop, w ktorych krok zostaje w kolanach… pokażcie swoim partnerom kawałek pończoszki wystającej spod spódniczki gdy siadacie blisko siebie… Moj partner odpływa -już go chyba tak nauczyłam, jak pieska, ze gdy mam na sobie spodnice to odrazu pcha ręce zeby sprawdzic czy podspodem mam pończochy 🙂 😳 😳 zawsze jest gorąco… 😀
Ja zrobilam tą ankiete… to moze i jest osobiste ale przecież każdy człowiek, ktory jest w związku (albo i nie jest) uprawia seks i są to pytania raczej moim zdaniem kwestii natury kobiety. Jeżeli ta ankieta ma pomóc jakimż studentom w badaniach to czemu nie…!!
Dokładnie!! Moj partner na samym początku gdy dochodzilo do zblizen (jeszcze przed naszym pierwszym razem) i juz bylo blisko do seksu nagle nie mogl we mnie wejżć i takie tam przykre, baaaardzo krępujące akcje, które w jego głowie tworzyły rózne dziwne scenariusze co do tego co mogłabym sobie o nim pomyżleć, gdy to on znowu zawiódł. Sytuacje powtarzały sie chyba ze trzy czy cztery razy, a gdy już wkońcu doszło do seksu to musze przyznać, ze za pierwszym razem trwał on kilka minut… ale po kilku treningach doszliżmy do wprawy i musze przyznać, ze czasami kochaliżmy sie po 2 godziny. Szkoda tylko, ze moj obecny partner był w ów czas moim pierwszym partnerem i nie potrafilam osiągnąć orgazmu podczas takiego maratonu… 😳 aż mi wstyd, ale poprostu nie bylam dożwiadczona… 😀 ale niważne. Tak włażnie jest, ze jak facet sie napali jak głupi pies, to jego Wacław też zachowuje sie jak wacuż głupiego pieska… i tyle. ale najwazniejsze, zeby powiedziec facetowi po nieudanej akcji, ze jeszcze przeżyjecie z******** seks i zeby sie nie martwil. Poza tym faceci o to nie umieją zadbać, ale wbrew pozorom dla facetów też ważny jest nastrój… jakias muzyczka… piwko (nie wiecej niz dwa bo znowu zawiedzie), moze żwieczki jak lubi…
owszem, wcale nie mowie, ze slub nie jest czasami utrudnieniem… ale uwazam, ze jezeli kobieta oczekuje od swojego partnera żlubu za cene wychowywania dzieci i siedzenia w domu przez kilka, jesli nie kilkanascie ladnych lat, oczywiscie jezeli tego chce, to powinna to dostac. Ja osobiscie poprostu czulabym sie trochce nieszczesliwa jezeli nie bede miala slubu… mysle ze nie jestem odmienną kobietą ale oczywiscie wiem, ze są kobiety ktorym slub nic nie daje… nie jest istotny, natomiast dla mnie jest to cos waznego i wiem ze nie jedna dziewczyna chcialaby stanac przed slubnym kobiercem. wiem, ze slub to cos bardzo trudnego i ludzie dzis czesto sobie go odpuszczaja ale to dlatego, ze nie sa w stanie zweryfikowac czy kochaja… to jest dziecinne bo przeciez skoro nie sa pewni czy kochaja to po co w ogole byc razem?? zeby potem tylko wieszac na sobie psy ze „Zmarnowales mi 10 lat zycia” tak jak chlopak mojej siostrze… to cios dla kazdej kobiety… skoro nie chcesz wziąć żlubu tzn. ze sie boisz, natomiast skoro kochasz tzn. ze sie nie boisz i bierzesz ten pieprzony żlub. proste 🙂
