muszka_bzzz
Twoje odp. na forum:
- Odp.
Ja biore juz tabletki ponad dwa lata i moj okres nie jest zawsze o tej samej porze tego samego dnia, zreszta jakos dziwnie im dluzej biore tabletki tym pozniej go dostaje. Ale poki co nie jestem wciazy (tfu tfu, odpukac w niemalowane :D) no i ogolnie wszystko ze mna ok wiec chyba nie ma sie czym martwic.
No dokładnie. Dlatego ja jestem za tym by jednak zamieszkac razem przed slubem, jest to najlepszy test. Nie wyobrazam sobie by byl inny lepszy.
W mieszkaniu razem to tez nie chodzi tylko o nawyki ale to ze sie jest na „swoim”. Ja tez jeszcze nie jestem mezatka, ale juz prawie dwa lata mieszkam ze swoim facetem i owszem musielismy sie dotrzec w roznych sprawach, ale na poczatku mielismy problem z kasa. Ja szalenie lubia ja wydawac ( czasem bezmyslnie), natomiast on jest raczej oszczedny i zawsze musi premyslec jak cos kupi. Zanim nie zamiezkalismy razem to tak bardzo na to uwagi ne zwrocilam ale jak pieniadze zaczely byc wspolne bylo inaczej. Ale staramay sie dochodzic do komprpmisow i jest ok :).
jeżeli są to pierwsze tygodnie to może być tak, że nie bedzie mial pewnosci, ciaze nie zawszw wtedy widac przy badaniu ginegologicznym.
No faktycznie chyba u nas trochę jest nadużywana żałoba narodowa. Ok rozumiem jak umarl Jan Paweł II. Ale szczerze powiem, że wszystkie inne to jakoż tak nie na miejscu były. Rodzinom to w zaden sposob nie pomaga araczej robi wokol nuch niepotrzebne zamieszanie.
A co do tej akcji ze kaczora nie powiadmoiono na czas to bylo przegiecie na maksa. Wiecie no normalnie bylo mi w tym momencie wstyd ze jestem Polka i ze rzadza w moim kraju tacy ludzie.No i w koncu piszesz do rzeczy. Zycze Ci abys wytrwala w swym postanowieniu!!!
no dokladnie, ja ze swoim tez juz mieszkam i to juz prawie 2 lata, w zwizku z czym widujemy sie codziennie i jakos do naszego zwiazku rutyna sie wkradla. wiec to chyba nie ma nic wspolnego z czasem spedzanym ze soba tylko tym jaki jest zwiazek.
Ja mysle, że na razie to nie warto z tego robic problemu. poznajcie sie i zobaczsz co bedzie dalej. I tak jak pisze Onione faceci czasem naprawde nie maja pomyslu na to jak sie ubrac i to moze nie jest jego styl tylko poprostu kupuje co mu pierwsze pod reke wpadnie. Tez spotykalam sie kiedys z facetem, ktorego ubrania tez mi niebardzo pasowaly i delikatnie mu powiedzialam i byl mi nawet wdzieczny ze mu doradzilam bo sam mial zawsze z tym problemy.
przykro to pisac ale ewidentnie widac ze za pierwszym razem jak i za rugm chodzilo mu o seks i tak jak pisza dziewczyny miej honor i nie pisz i nie odzywaj sie juz do niego.
Ja tak myżlalam i myslalam ale narazie jedna rzecz przyszla mi do glowy
– zawsze mowilam (będąc sama oczywiscie) ze swojemu facetowi to nigdy nie bede gotowala obiadkow a teraz robie to z wielka przyjemnoscia (jak tylko mam czas oczywiscie)A tak odbiegajac od tematu to Abi powiem Ci, że mnie chyba do tej pory kreci jak ktos nie wymawia „r”. Niewazne cz facet czy baba 😈
No dokladnie. Czasem nie mamy wplywu na jakich ludzi trafiamy, ale zawsze mamy wybor czy chcemy nawiazac z nimi kontakt. Przykro mi Manora, ale może obracasz sie w nieodpowiednim towarzystwie i miejscach, ze trafiaz na takich facetow.
No ale co innego jest jak facet upija Cie celowo by cie do lozka zaciagnac, a inaczej tak jak tutaj. Pijecie oboje i oboje macie ochote na pocalunki czy co tam.
Mnie sie tez nigdy cos takiego nie przydazylo, ale jak juz pisalam znam takie historie i nie zawsze musza one byc negatywne w skutkach a wrecz przeciwnie.no faktycznie Olguż dobrze pisze. Nastepnym razem na imprezie poprostu bądź twarda i sie nie daj ;). wtedy być może się przekonasz czy chodzi mu tylko o fizyczną bliskożć i zabawy na imprezach czy też może to jedyne chwile kiedy potrafi dać Ci do zrozumienia, że „coż jest na rzeczy”. Tak więc czekaj co się wydarzy, życzę powodzenia!
Czytam na tym forum już drugi podobny post. Wynika z nich dla mnie to, że dziewczyny kompletnie nie rozumieją czym są tabletki antykoncepcyjne i, że nie można ich brać i przestawać kiedy się podoba, jak jakiż witaminek. To są przecież hormony. Ok, rozumiem, że źle się czułaż, ale wystarczy poczyać ulotkę i się wie, że na początku tak może się dziać. Wiadomo, że jakbny się to przedłużało to można zmienić, ale przerywanie w połowie to jednak najgorsze, co można zrobić.
No i tak jak Onione myżlę, że powinnaż iżć do lekrza. Ale jednak myżlę, że nie ma czego się bać i ze to jednak nie ciąża.
