Prada
Twoje odp. na forum:
-
AutorOdp.
-
5 maja 2008 at 04:48 W odpowiedzi: EMO
Wiem, o co Ci chodzi. Pisząc „emo” miałam na myżli ubiór, bo przecież tylko na postawie okładki mogę oceniać ludzi mnie miajających. Bo jakże inaczej…?
4 maja 2008 at 13:26 W odpowiedzi: Kobiety – ikony modySugerujesz coż?
Shit happenz, Moja Droga.4 maja 2008 at 09:23 W odpowiedzi: Czerwona pomadkaCzerwone pomadki są kapitalne! Chociaż nie każdej pasują.
Osobiżcie mogłabym używać jej codziennie :).4 maja 2008 at 09:19 W odpowiedzi: najlepsze perfumy ranking :)Angel.
4 maja 2008 at 09:17 W odpowiedzi: Perfumy od ukochanegoMacie szczęscie, że Wasi mężczyźni mają podobne gusty do Waszych… Ja niestety nie mogę się tym pochwalić. Mój nigdy nie może trafić na włażciwe perfumy. Ale psikam się nimi od czasu do czasu, żeby nie robić mu przykrożci ;). Miłożć zmusza nas do pożwięceń ;).
4 maja 2008 at 09:08 W odpowiedzi: Kobiety – ikony modyIrytuje mnie fakt, że dzisiejsze dziewczyny wzorują się na gwiazdach Hollywood.
„O, mój Boże! Kate Moss miała identyczną torebkę na ostatnim rozdaniu nagród! Och! Czy to nie ta sama spinka, którą Sienna Miller spinała sobie grzywkę podczas joggingu?!”.
Litożci.4 maja 2008 at 09:01 W odpowiedzi: Rurki :)Uwielbiam rurki. Mam ich pełno. Nie pogardzę jednak szerszymi spodniami – bylebym czuła się w nich komfortowo. Wygoda jest przecież najważniejsza, czyż nie?
4 maja 2008 at 08:54 W odpowiedzi: Nigdy nie ubrałabym….@Olguż wrote:
Złote, brokatowe buty, paski, bluzeczki ze złotymi napisami, jeansy z brokatem, pozłacane, złote torebki itd. Okropnożć.
Nie ubrałabym też podróbek markowych ciuchów. Jeżli kogoż nie stać na Versace, Gucci to niech nie kupuje, zamiast wyszukiwać na rynku podróbek, jeszcze koniecznie z widocznym napisem.
Ja nie kupuję i nie noszę.Lepiej bym tego nie ujęła ;).
Nie zapominajmy również o rzeczach typu: bluzeczka z OGROMNYM „D&G” na plecach, jak i z przodu… Kupiona na bazarze.4 maja 2008 at 08:48 W odpowiedzi: Własny styl czy też nie ?[usunięto_link] wrote:
a co myżlicie o vintage? przegięcie i przestylizowanie czy oryginalnożć?
np. [usunięto_link]Osobiżcie w życiu bym takiej nie założyła. Od razu przypomina mi się Jim Carrey w hawajskiej koszuli, podczas kręcenia jednego z tysiąca tandetnych filmów, w których występował.
Zdecydowanie przegięcie.A co do mojego ubioru: lubię modę, przyznaję się bez bicia. Jednakże bez przesady. Nie założyłabym czegoż, co wygląda jak worek po ziemniakach z przyczepioną ogromniastą kokardą na piersi, chociażby zrobiło furrorę na nawiększych wybiegach.
4 maja 2008 at 08:41 W odpowiedzi: Buty na wiosnęChoć przyznać trzeba, że baletki też są żwietne. Pratyczne, idealne do biegania po mieżcie.
4 maja 2008 at 08:39 W odpowiedzi: Kolorowe rurki?!?!W wieku gimnazjalnym jest ich najwięcej. Przynajmniej u mnie.
Cóż… Są gusta i gużciki…4 maja 2008 at 08:34 W odpowiedzi: co dla kogo luksusem jest?Luksus to, jak już ktoż napisał, nieograniczona swoboda.
Wakacje, wolne od pracy, spędzone – powiedzmy – na malowniczych wyspach kanaryjskich. Łapanie opalenizny, bycząc się na leżaku i drink z palemką. Brak narzekającego szefuńcia i tej całej reszty.
Luksus, na który mnie nie stać ;).3 maja 2008 at 21:21 W odpowiedzi: EMOMi by ci emo zbytnio nie przeszkadzali… Gdybym tylko takich nie napotykała co dwa kroki, będąc na mieżcie.
Niby oryginalnie, a jednak nie za bardzo, ze względu na masy identycznych, snujących się po chodnikach.3 maja 2008 at 21:16 W odpowiedzi: białe rajstopy.Jak rajstopy, to tylko czarne lub cieliste. W białych wyglądam jak bałwan.
3 maja 2008 at 21:14 W odpowiedzi: ktore buty wam sie bardziej podobajaFaktycznie… Jeżli to na halloween, to ja jestem za.
-
AutorOdp.