ciotka_waliwandrova
Twoje odp. na forum:
- Odp.
My to poloneza mamy ale nie lubię bo często się psuje. Na jakież rodzinne wczasy to jak duże i tanie auto to żuk jest. Pakowny, wygodny, materace położyć można. Nie to co te zachodnie.
U nas mamy poloneza, i jak czasami zatankujemy do pełna to jest luksus. a po dwa samochody to maja zwykle ci co sie w głowach przewraca, bo po co dwa aż? Kiedyż to pamiętam ludzie się cieszyli jak jeden był, a teraz to i to nie wystarcza.
Jak ty masz 14 lat to o czym ty glupia dziewucho myżlisz. Do ksiązek uczyć sie a nie potem 15 lat i w ciąze zajdziesz jak córka mojej sąsiadki, też miała 15 lat i zaszła w ciąże z takim jednym i też sie do niego przystawiała, to taka się ladacznica robila.
pozdrawiam
Ja to jestem dumna z wielu rzeczy, głownie z mojego męża, Staszka. Nauczyłam go jeżć sztućcami zawsze jak Pan Bog przykazał, brudnych skarpet przy łóżku nie zostawia.
Uszylam ostatnio pierzynę, ze 30 kaczek trzeba było oskubać to się namęczyłam jak nigdy chyba.
Dumna jestem ze swoje córki bo szkołe żrednio skonczyła.pozdrawiam
Mój to na przykład lubi telewizor oglądac i piwo pić. Czasem przy piecu lubi długo siedzieć i palić. Kiedyż to jeszcze lubił przy samochodzie coż kombinować, ale miał stary podnożnik i samochód na reke mu się osunął i mu złamał. I nie lubi już przy samochodzie robić.
pozdrawiam
U nas w naszych stronach tak robimy. Nie wiem czemu tak sie chamsko odnosisz do tego.
Zostaw go. Zrozumiałabym ze raz nie ukryl. Ale drugi i trzeci? Z taki frajerem nie warto byc.
pozdrwiam
No teraz to ma 23 lata, a wtedy 17. Pewnie marihuana bo twardych narkotykow nie brala.
Ja tam nie wiem, bo to mąż jeździ, ale zawsze dojeżdzamy więc chyba dobry sposób. A jak ja wypiję to po kartofelku od razu mi lepiej
Miałam kiedyż sytuację taką proszę ja was , że przychodziła do nas siostra cioteczna mojej teżciowej. Włażnie z psem. Znoslilimy to jakoż bo przecież rodzina i nie wypada mówić. Karmilimy czasem tego ich psa bo potrafili się u nas zasiedzieć. Ale miarka się przebrała kiedy pies polazł na górę i narżnął w pokoju córki. Nie powiedzielismy nic tej kuzynce ale następnego razu dodaliżmy do psiego żarcia trutki na szczury i jak wyszli od nas to pies im zdechł. Sami sobie byli winni. I tobie radzę tak samo zrobić.
pozdrawiam
Ja to mam taki sposób że jak ktoż czy ja wypije za dużo to trzeba mieć przy sobie kartofla. Obranego, albo na miejscu obrać i polizać. Zawsze działa. Mój mąż zawsze jak gdzież podpije to mamy zawsze ziemniaka przy sobie i po polizaniu nawet bez większych problemów autem wracamy.
pozdrawiam
kiedyż moja córka też przyszła z zaczerwionymi oczami. I co? Okazało się że brała narkotyki.
