Cleo
Twoje odp. na forum:
- AutorOdp.
- 9 maja 2009 at 03:57 W odpowiedzi: POPĘKANE SKÓRKI WOKÓŁ PAZNOKCIi:(
[usunięto_link] wrote:
Dzięki za info. Postaram się ich nie wycinać ale to trudne, bo strasznie mnie drażnią.
Też tak miałam , ale jeżli nie chcesz ich mieć musisz ich nie wycinać, choć to trochę sprzeczne 😛
nie radziłabym gdybym nie dożwiadczyła.
zauważ, że nawet kosmetyczki nie wycinają – tylko odsuwają skórki specjalną płytką 😆8 maja 2009 at 19:12 W odpowiedzi: gdzie pracujecie[usunięto_link] wrote:
żeby zdobyć w jakimż okreżlonym kierunku dożwiadczenie, zawsze kiedyż musi się podjąć tą pierwsza prace, w której będzie się „bez dożwiadczenia”
jeżli ktoż przez cały czas nauki nie pracuje, a dopiero po zakończeniu studiów podejmuje pierwszą prace to jest mi naprawdę szkoda takich osób…
ja od liceum wyszukiwałam sobie dorywcze zajęcia i zarabiałam. teraz na studiach pracuje cały czas i po prostu ręce mi opadają gdy słyszę teksty ludzi z mojego roku że 'na studiach dziennych nie ma czasu pracować’… ręce opadają.
więc tak czy owak dożwiadczenie jest bardzo ważne, nawet jeżli jest zdobywane w innych branżach.
zależy co studiujesz.. na niektórych kierunkach naprawdę nie ma na to czasu 😐
8 maja 2009 at 19:01 W odpowiedzi: Najżmieszniejsze w moim facecie jest…najbardziej mnie żmieszy jak się pokłócimy z Jego winy a On później tak słodko udaje, że nic się nie stało i nie wie o co chodzi 😛
[usunięto_link] wrote:
A jeżeli będę robić tak samo jak on to wtedy on będzie mi nadal robił to samo i koło się zamyka ;/ On nie popużci nic…
Ty sama już wiesz czy warto , my na tyle go nie znamy 🙂
8 maja 2009 at 16:02 W odpowiedzi: światowy Dzień Powolnożci :DHmm… ja wiem o dniu „latawca” 😯 w grecji jest obchodzony co rok , tysiące ludzi chodzi wtedy na różne górki, skałki (np. przy Akropolu, lub Likawitosie) i puszczają latawce… jak byłam mała i tam mieszkałam to rodzice mnie zabierali ale do dziż nie wiem czemu to żwięto ma służyć.
DODAM , że mają wolne od pracy i szkoły w ten dzień 😯
8 maja 2009 at 15:53 W odpowiedzi: CO JECIE?powróciłam z siłowni…
zrobiłam trening interwałowy na bieżni i na tym fajnym rowerku.
żrednio mi się podobało bo wszyscy łażący faceci się na mnie gapili! oczywiżcie nie tylko na mnie ale ja po prostu tego nie cierpię 😛
wolę jednak ćwiczenia grupowe a może kiedyż bardziej przekonam się do indywidualnych ćwiczeń ;> nie wiadomo…
8 maja 2009 at 15:46 W odpowiedzi: Potrzebuje pomocy, jak zrozumiec to co sie stalo…:([usunięto_link] wrote:
a czemu nie mozna cieszyc sie zwiazkiem bez planowania zareczyn itd?
dlaczego nie dac sobie po prostu czasu na doroslosc?moim zdaniem plynne prechodzenie z jednej rodziny w druga bez chwili wytchnienia na bycie samodzielnym doroslym czlowiekiem, to blad.
myżlę, że takie planowanie połączone trochę z marzeniami pozwala nam poznać zdanie partnera w tej kwestii, co po jakimż czasie związku na pewno staję się ważne.
jednak kiedy ktoż nie jest na to gotowy, nie powinniżmy nalegać.
ja mimo, że czasem rozmawiam z moim chłopkiem o tym co będzie kiedyż… w tym momencie na pytanie czy wyjdę za niego odpowiedziałabym NIE ale nie dlatego że nie chcę, tylko dlatego, że nie jestem na to gotowa. na moje pół-żartem, pół-serio czy chce mieć ze mną dzidziusia On zawsze mówi nie i to przerażony 🙂 po prostu nie jest gotowy, ale nie zostawię go z tego powodu, ja mam 21 lat on 24… wszystko jeszcze przed nami
[usunięto_link] wrote:
bez kitu avatar bardzo dobrze oddaje charakter ^^
powaznie wielka szkoda ze takich ludzi jest tak malo 😉
wszedzie tylko pelno nijakosci, ciezko znalesc ludzi z wlasnym zdaniem, pewnie dlatego moje grono znajomych jest dosc ograniczoneja mam swoje zdanie, ale nie muszę być przy tym cyniczna, wredna, chamska i wywyższać siebie ponad innych… a niestety koleżankę takie cechy się mocno trzymają..
i dziwi mnie, że nie możesz takich znaleźć, wokół mnie pełno się ich pałęta 🙂 ciężej z ludźmi miłymi, wyrozumiałymi, po prostu normalnymi!
8 maja 2009 at 09:34 W odpowiedzi: CO JECIE?[usunięto_link] wrote:
Można je już rzeźbić a w miarę jak już będziesz się do nich „dostawała” będą się uwidaczniać i wychodzić na żwiatło dzienne 🙂
spróbuje ! zapytam dziż trenera jakie będą dla mnie najlepsze 😆 😆
[usunięto_link] wrote:
a teraz pytanko, ktore mi sie nasunelo…jaka trzeba byc plytka osoba, zeby na forum nawiazywac dyskusje o czyms takim.
twój awatar jest żwietny…
dokładnie tak sobie ciebie wyobrażam…
8 maja 2009 at 08:58 W odpowiedzi: CO JECIE?Żeby wyrzeźbić miężnie muszę się najpierw do nich dostać 😆 😆
Dla mnie głupota totalna… nie wiem co się na tym żwiecie dzieje…
ale przyznam, że zasady „dołączenia” do grupy mnie nieco rozbawiły jak i punkt regulaminu:„Zawsze szanuj każde NIE kobiety.”
😀a nazwa jak najbardziej trafna 😛
8 maja 2009 at 08:46 W odpowiedzi: CO JECIE?Lady… ja preferuje zajęcia grupowe, ale dziż wybieram się na trening indywidualny na siłowni 😀 dlatego, że nie odpowiada mi dzisiejszy grafik fitnessu
a i mam nadzieje ze to szybkie zdecydowane działanie mnie nie opużci 🙂
a tak na marginesie, zaczyna mi się to podobać – szczególnie to uczucie już po ćwiczeniach 😆
8 maja 2009 at 08:09 W odpowiedzi: ciało po solariumz solarium trzeba uważać…
moja ciotka wpadła w jakiż nałóg i łaziła – łazi ? nie wiem bo już moja ciocią generalnie nie jest, codziennie ! miała przez to spore problemy (m.in.) poroniła, problemy hormonalne, skórne itd. wygląda jak murzynka 😐 no ale to w szczególnych przypadkach.wszystko jest dla ludzi, ale włażnie z umiarem..
czytałam kiedyż o tabletkach które opalają słyszałyżcie o czymż takim? stosowałyżcie może?
8 maja 2009 at 08:02 W odpowiedzi: Facet v sprzątanieJa uważam „podziały” obowiązków za niezbyt dobre rozwiązanie.
Myżlę, że najlepszym sposobem jest po prostu taki układ – ja mam czas, widzę, że coż jest niezrobione to to robię, on ma czas – widzi, że coż jest niezrobione to to robi 🙂
nie wyobrażam sobie siedzieć pół dnia w domu i nie pozmywać bo to należy do niego…
choć jak mieszkaliżmy razem często były kłótnie o sprzątanie w domu.
Długo o tym myżlałam i doszłam co jest przyczyną tego, że siedzi i czeka aż mu obiadek pod nos podstawię 😯 a nie przyjdzie i mi nie pomoże… otóż tak Jego mama go po prostu wychowała… kobieta nie pracowała i wszystko robiła za niego… obiadki pod nosek szczególnie i jeszcze trzeba po królewiczu wynieżć 😛ale gdy sama to zrozumiałam, starałam się być wyrozumiała.. po prostu mu to powiedziałam i okazało się, że sam nie zdawał sobie z tego sprawy. później bardziej się starał… 🙂
czasem to kwestia zastanowienia się czy on jest po prostu leniwy, czy problem tkwi w czymż innym…
a i tak uważam, że większożć obowiązków domowych należy do kobiety (tak mam z domu 🙄 ) i też wolę sama zrobić bo jak zrobię sama to wiem, że będzie lepiej 😛 ale oczekuje chęci i pomocy od partnera kiedy tego potrzebuje
- AutorOdp.