estera
Twoje odp. na forum:
-
Odp.
-
nietolerancja glutenu to faktycznie problem, jesli chodzi o chleb jest wiele gotowych mieszanek gdzie mozesz spokojnie ich uzywac i miec pewnosc ze ich tam nie ma. zabawa z wypiekaczem nie trwa dlugo i nie jest bardzo angazujaca (w przyadku moulinexa przynajmniej) wiec spokojnie mozna znalezc na to czas przy okazji innych domowych zajec. co do forow to faktycznie dostarczaja istotnych informacji o daniach przy tej chorobie, nawet z przepisami:) jeszcze raz powodzenia i 3mamy kciuki za meza:)
uwielbiam, nogi w nich prezentuja sie zupelnie inaczej, i niezle sie w nich chodzi, jak juz sie czlowiek przyzwyczai. choc przyznam ze po calym dniu na obcasach chetnie przesiadam sie w balerinki:)
zalezy od miejsca w ktorym cie trapia, ja mam problemy bo pojawiaja mi sie na nosie. mam do tego specjalne plasterki ktore przyklejam i po problemie:) niestety nie pamietam jak sie nazywaja…
piorniki dla dzieci z domu dziecka lub ksiazki / filmy na dvd dla mlodej pary:) dwie kuszace opcje, nie wiem sama ktora fajniejsza;D
ja z kolei siedze na ally mcbeal przeplatana z przyjaciolmi… i jesien nie wydaje sie juz byc taka straszna…
ja uwielbiam hipermarkety, bo w jednym miejscu moge kupic wszystko, wpakowac to do fury i mam swiety spokoj. no i jest taniej niz w osiedlowych sklepikach, to bez watpienia:) plus mozna znalezc sporo nietypowych rzeczy, ja ostatnio spedzilam 10 minut szukajace mleka kokosowego ale sie udalo:) natomiast draznia kolejki i balagan czasami…
ksiazka, film – najlepiej samotnie w kinie, ewentualnie wypad na silownie gdzie wylewam z siebie ostatnie poty na orbitreku. oprocz tego oczywiscie jakies czerwone winko – najlepszy sposob na poradzenie sobie z klopotami…
ja uzywam odzywki i serum na koncowki… prostuje na tyle rzadko, ze nie powinien to byc problem dla moich wlosow, no ale zawsze lepiej dmuchac na zimne…
ja najlepiej lubie cwiczyc te partie ciala na silowni… sa specjalne przyrzady na odwodziciele i przywodziciele, a na posladki najlepszy jest stepper, tylko z pietami mocno opartymi… w domu niestety nie cwicze bo jestem zbyt leniwa i nigdy nie mam na to czasu…
hmm, no moze i sa niezdrowe, ale od czasu do czasu naprawde dobrze jest sobie przekasic jakiegos twistera czy innego kurczaczka:) natomiast tak na co dzien, to i ja staram sie unikac tego typu jedzenia:)
uwielbiam ten efekt, szczegolnie ze w przypadku moich oczu (ciemne) i mocno brazowej karnacji naprawde swietnie sie sprawdza takie przydymione oko. u mnie bardziej an imprezy, bo na co dzien to mimo wszystko zbyt ciezka sprawa…
miejska jazda to przede wszystkim wygoda i zwinnosc. wole auto ktore sie precyzyjnie prowadzi niz jakiegos szpanerskiego grata ktorym parkowanie zajmuje 10 minut. a ostatnio zachorowalam na mazde2 – tak ladnego samochodu dawno nie widzialam. cene jeszcze ma rozsadne wiec niewykluczone ze niedlugo nastapi zmiana;)
[/img]to wlasciwie jedyny typ muzyki przy ktorej naprawde sie uspokajam i relaksuje:) moze byc vivaldi, bach, haydn, ale tez grieg, gershwin czy bernstein
ja tez od wrzesnia regularnie uczeszczam. poszlam do instruktora, karnie wyjasnilam o co mi chodzi no i: najpierw mam 20 minut na orbitreku w ramach rozgrzewki. z moja kondycja wlasciwie moglabym na tym zakonczyc;) ale potem mam cwiczenia na wlasciwej silowni (8 typow) i potem znowu godzina na orbbitreku, rowerku lub biezni. na razie efektow na wadze nie widac, ale za to na ubraniach i owszem. spodnie zaczynaja wisiec:D
