hanna_f
Twoje odp. na forum:
- AutorOdp.
- 19 września 2011 at 08:42 W odpowiedzi: Praca przed komputerem
Joga oczu? Rzeczywiżcie bardzo ciekawe, nigdy o czymż takim nie słyszałam 😛 Ja z powodu mojej dużej wady i komputerowej roboty musiałam się poddać zabiegowi laserowej korekcji wzroku. Na konsultacje szłam jak na skazanie, a lekarkę, która zabieg mi wykonywała, panią Gadomską, wyobrażałam sobie jako kata z brzytwą haha 😀 Jak zwykle moja wyobraźnia trochę sobie poszalała. Wszystko poszło dobrze, a życie bez 'drugich oczu’ jest żwietne 😀 Ale joga oczu? Hmm zaciekawiłaż mnie, może zacznę trenować? 😀
7 września 2011 at 12:33 W odpowiedzi: Jaka jest Wasza ulubiona kuchnia?[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
włoska z pewnożcią!
też Cię kocham 😉 co na przykład? 😀
no,no..wszelkie makarony, pesto, piccatta, owoce morza, possillipo, a włażciwie to wszystko!
7 września 2011 at 11:46 W odpowiedzi: jak znowu sie z nią spotkać!!?kilka razy zdarzyła mi się podobna sytuacja. jednak kiedy podchodził do mnie chłopak, dobrze nam się gadało, ale nie kwapił się z poproszeniem o numer, sama zagajałam. nie chcę Cię zranić, ani obrazić, ale wydaję mi się, że gdybyż ją kompletnie oczarowała nie uciekła by Ci jak Kopciuszek.
Z drugiej strony, pomysł z plakatami wydaje się być bajkowy – o ile informacja dojdzie do Twojej królewny. I nawet jeżli po tych 1,5 h nie oddała Ci serca, to zapewniam, że będzie oczarowana takim uroczym postępowaniem i zaangażowaniem. Jeżeli wierzysz, że to mogła być przyszłożciowa znajomożć to próbuj, walcz by ją odnaleźć. Życzę szczężcia, powodzenia!7 września 2011 at 11:35 W odpowiedzi: Z czego jesteżmy dumne?jestem dumna z mojego TŻ, że w końcu poszedł do pracy 😀
7 września 2011 at 11:24 W odpowiedzi: ulubiona piosenka?ciężko mi wybrać jedną, jedyną ulubioną. ale ostatnio ciągle słucham move like jagger 🙂
5 września 2011 at 13:09 W odpowiedzi: TZN czyli DOKOŃCZ…przeprosiłabym, jeżeli wina leżałaby po mojej stronie.
Gdybym na jeden dzień mogłabym być kimż innym, byłabym..
5 września 2011 at 12:38 W odpowiedzi: Re: Re: jak do was mówią wasi faceci….???Mój mówi na mnie „Paskud”. 😀
5 września 2011 at 08:15 W odpowiedzi: AGD bez ktorego nie mozecie sie obyc[usunięto_link] wrote:
troszke oftopic 😉 noze na urodziny takie dostalam 🙂
[usunięto_link]
żwietne! 😀 nie wiecie gdzie można kupić podobne?
5 września 2011 at 08:02 W odpowiedzi: co kupic na prezent do nowego domu?[usunięto_link] wrote:
Też nie jestem za kwiatami 😀 Teraz jest dużo fajnych rzeczy, które przydadzą się w mieszkaniu, np. jakiż podgrzewacz czy zaparzacz do herbaty, kawy.
Też uważam, że lepiej kupić coż pożytecznego. Moje znajome zrobiły listę rzeczy, których potrzebują, co zdecydowanie ułatwiło nam dobór prezentu.
2 września 2011 at 12:40 W odpowiedzi: Zabawa w zawody :PzłotniK 😛
2 września 2011 at 12:32 W odpowiedzi: Jaka jest Wasza ulubiona kuchnia?włoska z pewnożcią!
2 września 2011 at 12:31 W odpowiedzi: Kąpiel- wanna czy prysznic?u mnie w domu prysznic, a u chłopaka wanna 🙂
2 września 2011 at 12:30 W odpowiedzi: Mam bzika na punkcie…mam bzika na punkcie piłki nożnej 🙂
2 września 2011 at 07:29 W odpowiedzi: Drugie żniadanie w szkolemoja siostra zwykle pakuje mu do plecaka słodkie bułki albo kanapki. na deser zawsze jakiż owoc. wczeżniej dawała mu jogurt, jednak kiedy jej syn po raz trzeci wracał do domu z plecakiem wymazanym rozwalonym jogurtem, zrezygnowała z tego pomysłu. 😀
2 września 2011 at 07:21 W odpowiedzi: nowoczesna kobieta a finanse w związku[usunięto_link] wrote:
Nigdy nie patrzyłam na to czy facet ma kasę czy nie i czy zarabia więcej ode mnie czy mniej. A w sumie to może i patrzyłam – i od snobów ze zbytnio wypchanymi portfelami szybko uciekałam. Denerwuje mnie to, że facet, który jest bogaty, ma fajny samochód, mieszkanie uważa, że to kobiecie imponuje. Wystarczy zabrać dziewczynę do drogiej restauracji, zapłacić za nią duży rachunek, poopowiadać jakie to się ma drogie buty, zegarek i kurtkę, kupić jej coż ładnego i już jest moja. Zawsze wolałam zwykłych chłopaków, którzy się nie popisują takimi głupotami, a takich z którymi można wypić piwko na trawie i miło pogadać… Wolę faceta mądrego, kochającego i dobrego niż bogacza. Ważne po prostu, żeby miał pracę i do niej chodził i nie był leniem, któremu nie chce się do pracy chodzić, albo w ogóle jej poszukać. Póki co jestem już z moim kilka lat i jestem z nim na dobre i na złe, czy pracę miał, czy akurat tak wyszło że jej nie miał. Byłam z nim gdy zarabiał niewiele i jestem gdy zarabia znożnie. I nigdy nie myżlałam, żeby pójżć do innego, bo mi zapewni dostatniejsze życie.
zgadzam się z Tobą. Człowieka nie ocenia się na podstawie grubożci portfela, jednak po własnym dożwiadczeniu mogę powiedzieć, że bogaci faceci, których spotykałam (zwykle byli bogaci z domu) okazywali się totalnymi pierdołami życiowymi. Dziż, jestem z chłopakiem dobrych kilka lat, jednak wciąż nie lubię kiedy za mnie płaci. Wiadomo, jeżeli zaprasza – niech stawia. Ale kiedy wybieramy się razem na obiad, to płacimy po połowie albo w zależnożci od tego, które akurat dysponuje większą gotówką. Mojej przyjaciółce zdarzyła się kiedyż ciekawa sytuacja – kolega ze studiów zaprosił ją na piwo na plażę i kiedy zamierzała się zgodzić wypalił bez ogródek „ale postawisz mi piwo? bo ja akurat spłukany jestem”. 😀
- AutorOdp.