hanna_f
Twoje odp. na forum:
- Odp.
Sasesetka, Zepter nie jest taki zły, już nie przesadzajmy. 😛 Chociaż fakt faktem, Fissler jest niesamowity. Sama mam identyczny zestaw jak Twój (kocham wkład do gotowania na parze <3), ale udało mi się trafić taniej, tylko, że ja kupowałam już jakiż czas temu, może teraz podrożało na święta? Ja brałam ze sklepu online Stylowa Zastawa i tam płaciłam tysiaka z hakiem. Patelnia jest fajna, bo trochę taka niczym wok, jak człowiek gotuje jedno-patelniowe dania np. kurczaka w zielonym curry z mleczkiem kokosowym (polecam!) to taka głęboka jest idealna.
malyszon1 , oczywiżcie, nie ma co generalizować, ale dzięki szybkowarowi można a) zaoszczędzić czas b) wyrobić sobie zdrowe nawyki żywieniowe – w szybkowarze zrobisz gulasz,który na pewno będzie zdrowszy, niż gulasz garnkowy.Ja dzisiaj w drodze przesłuchałam chyba wszystkie hity Pussycat Dolls, małolata się we mnie odezwała 😀
No włażnie, to ciekawe, bo mi też zawsze się wydawało, że opcja 1-do-1 to opcja najdroższa. A jak patrzyłam na cennik Szkoły Francuskiej tam na xxxxxxxxxxx to nie ma za dużej różnicy między zajęciami w grupach, a zajęciami indywidualnymi. Sama już nie wiem. Z jednej strony takie zajęcia indywidualne są fajne, bo dostosowane specjalnie dla nas. Ale z drugiej strony, w grupie 2-3 osobowej też można się dogadać i może szerzej POGADAĆ. 😀
Włażnie, ciekawe jak mi się uda rozplanować czas. Wiadomo: praca, zajęcia domowe, rodzina, przyjaciele i dwa kursy? Oby się udało. A jak nie, to na razie odpuszczę angielski, bo i tak nie mogę znaleźć żadnego pasującego mi kursu. Mam taką trochę, nieprzewidywalną pracę, nie do końca są to 'sztywne’ godziny, a ze Szkołą Języka Francuskiego (co raczej niespotykane jest w tej branży) idzie się po ludzku dogadać.
Chociaż przyznam,ze bardzo bym chciała podszkolić również mój angielski. Może zrobię tak jak mówisz? W końcu jakież tam podstawy znam. Może na początku angielskiego będę się szkolić w domu, a kiedy znajdę więcej czasu i idealny kurs, to zapiszę się na zajęcia?Miałam nadzieję, że w tym tygodniu się przejdę do Szkoły, ale coż im strona nie działa, a ja nie zapisałam nigdzie numeru. A nie wiem czy takie 'jechanie na żlepo’ nie mija się z celem. W końcu nie wiadomo jak pracują w tym okresie żwiąteczno-sylwestrowym.
Ale powiem Ci, że jestem podekscytowana myżlą, że w końcu zacznę 'inwestować w siebie’. 🙂 Obecnie szukam jakiejż dobrej szkoły angielskiego, bo na Szkołę Języka Francuskiego jestem już zdecydowana w 80 %, wizyta tam pewnie będzie formalnożcią. No, ale zobaczymy. Btw. Happy New Year! 🙂A co powiecie na taki toster? Moja chrzeżnica taki ma i robi sama pyszne tosty z dżemem. Link do tego cuda [usunięto_link]. 🙂
A tak na poważnie, ja mam w domu jakiż przedpotopowy toster, chyba nawet po moich dziadkach. Wygląda fatalnie, ale opieka cudownie i chyba nigdy się go nie pozbędę!
Optometrysta? Nigdy nie korzystałam z jego rad. Ale ja to w ogóle przez długi czas podchodziłam do zdrowia ogólnego i zdrowia moich oczu dożć hmm..luzacko, że tak się wyrażę. I przyznaję się bez bicia, że zdarzało mi się kupować okulary na allegro. uff, powiedziałam to. Jak na konsultacji przed zabiegiem laserowej korekcji, przyznałam się mojej dr Gadomskiej co do takiej metody zakupu to dostałam zdrowy opieprz. Dlatego idąc żladami mojej doktor, opieprzam wszystkie z góry i na przyszłożć : wszystko, tylko nie kupujcie źle dobranych okularów!! Lepiej wydać więcej pieniędzy, ale mieć pewnożć, ze nosi się porządne, dobrze dobrane szkła. Dlatego polecam takie wizyty.
Jednak bardzo się cieszę, że ten temat już mnie nie dotyczy. Ale z drugiej strony, mimo kilku już lat po laserowej korekcji, wciąż jest to temat mi bliski. 🙂Julia, zazdroszczę! Mam nadzieję nauczyć się przynajmniej na poziomie komunikacyjnym, ale wyższym niż 'kali pić,kali jeżć’ + migi 😉
Siostra podesłała mi wczoraj taki link [xxxxxx] Chodziłam tam jej koleżanka z pracy i mówiła, że grupy malutkie i cena również malutka, bo najdrożej chyba niecałe 1200 zł za 60 h w semestrze. Obliczyłam, ze za korepetytora, który brałby 30 zł za godzinę, zapłaciłabym 1800 za 60 h, więc 'trochę’ drożej. Mówiła też, że szkoła z tzw. kameralnych. Wszyscy wszystkich znają, organizowane są często jakież wyjżcia, warsztaty. Hmm. Chyba muszę się nią zainteresować po świętach.
A przy okazji, Merry Christmas! 🙂EDIT:kowal2
Dokładnie, nie przepadam za kursami w dużych grupach, dlatego szukam 'kameralnej’ szkoły. Czuję się pewniej gdy grupa liczy 2-3 osoby, a nie 20. W takich mniejszych szkołach zwykle jest przyjemniejsza, taka bardziej rodzinna atmosfera. Na czym mi zależy. Nauka z korepetytorem brzmi dobrze i rzeczywiżcie jest to pewnie jedno z lepszych rozwiązań, ale czy nie droższych? Wydaje mi się, że patrząc ogółem taki kurs wyjdzie taniej. O ile w ogóle znajdę idealny. Ehh.
Koleżanka mi podała adres jakież dobrej szkoły angielskiego, ale grupy po 20, a nawet 30 osób są. Cena fajna, ale te grupy.. No nie wiem.
Dziewczyny, a znacie jakiż język tak naprawdę, naprawdę dobrze? Czy tylko ja jestem takim lingwistycznym laikiem 😥Nigdy nie miałam problemów z trądzikiem, ale moja przyjaciółka miała naprawdę straszny. Wiem, że używałam leku Izotec (albo Izotek) i widocznie jej pomógł. Z tego co kojarzę, jest to lek na receptę.
a moje serce (a raczej podniebienie) powróciło ostatnio do korzeni i zachwyca się kuchnią polską. Naprawdę wszystkim polecam! 🙂
Według mnie, ludzie na dbanie o zdrowie po prostu nie mają czasu. Sama widzę to po sobie. Ileż razy nie przesypiałam nocy, wstawałam rano i zamiast porządnego żniadania, piłam ciemną kawę albo, co gorsza, napój energetyczny i jazda dalej. Ćwiczenia sporadycznie, bo też czasu brak. Nosiłam okulary przez długi czas i myżlałam, ze po laserowej korekcji będę przynajmniej mieć z głowy dbanie o oczy. Za takie myżlenie dostałam prawidłowy 'opieprz’ od mojej doktor Gadomskiej, która użwiadomiła mi, że z wadą czy bez, o zdrowie trzeba dbać cały czas. Niestety, większożć osób robi tak jak piszecie. Dopiero gdy pojawiają się jakież dziwne objawy udają się do lekarza. Nie wolno bagatelizować sygnałów jakie daje nam nasze ciało. Według mnie regularne kontrole to klucz do zdrowego życia.
CENTRA HANDLOWE – NIE CIERPIĘ! Wrr, przepraszam, musiałam to z siebie wyrzucić. Pojechałam wczoraj po karafkę dla dziadka, specjalnie wybrałam żrodę, mając nadzieję, że obejdzie się bez kolejek i tłumów. Ehh, nic z tego. Czy ci ludzie nie mają co w domu robić? Wkurza mnie ten pęd z produktem, długie stanie w kolejce, zajęte przebieralnie i to, że non stop ktoż mnie szturcha wrr. Naprawdę chciałam się przekonać do zakupów stacjonarnych, ale nie daję rady. Już nawet duże zakupy spożywcze, np. przed świętami, robię na internetowej stronie Piotra i Pawła albo Almy, bo dowożą do domu. Dużo wygodniej jest usiążć w ciepłym domku, w wyciągniętym dresie, i klik klik stylowazastawa.pl – zakupiona karafka dla dziadka, klik klik asos.com – i mam sukienkę na jego urodziny, klik klik chociażby ebay i mam włażciwie wszystko czego potrzebuje. 🙂 Wiem, jest to poniekąd przerażające, ale jakie wygodne i o ile mniej czasu zajmuje!
Ja również polecam starazolin. Po zabiegu lasika oczy mi trochę wysychały, co było dożć uciążliwe. 😕 Na badaniach pozabiegowych doktor Gadomska zaproponowała mi własnie te kropele. Wczeżniej używałam jakiż firmy krzak, które kompletnie w niczym mi nie pomagły :// starazolin są w sumie niedrogie i skuteczne.
