MidianOna
Twoje odp. na forum:
-
Odp.
-
To zalezne jest od wielu rzeczy. Musicie napisac, jaka jest przyczyna tego, iz nie jestescie chudzi. czy jest to zly metabolizm, czy to juz tak genetycznie, czy po prostu lubicie jesc.. wtedy bede mogla cos poradzic 😀
ale w kazdym przypadku:
-duzo ruchu
-ograniczone jedzenie (jednak nie nalezy przesadzac! rzecz w tym, zeby dostarczac organizmowi wszystkich skladnikow odzywczych, jednak alby jesc tylko tyle, i ile nam potrzeba i aby starac sie jesc tylko rzeczy malokaloryczne i lekkostrawne 🙂 )
-zielona, czerwona herbataA ja jak kiedys bralam chrom to jeszcze bardziej mi sie jesc chcialo 😛
A ja mam 158cm wzrostu i waze 53kg.. i jestem z siebie zadowolona 😀 nie jestem chuda.. ale kobiete trzeba zacos zlapac 😉 a kochanego cialka nigdy za wiele 😉
Boze dziewczyny! zadnych herbatek przeczyszczajacych czy odchudzajacych! :/ jedynie zielona, czerwona herbata…
Kiedys tez sie dalam nabrac na „genijalne” herbatki, typu „figura”.. zeczywiscie, schudlam! i to jak! tylko problem w tym, ze wpadlam w anemie 😀 doktor powiedzial, zabym przestala je pic.. stosuje sie je jednorazowo (np. gdy ma sie zaparcia), a nie pije przez dluzszy okres. nie pobudzaja one pracy miesni (tak jak robi to np. zielona herbata), tylko „przepuszczaja wszystko” przez organizm. miesnie w ten sposob „oduczaja” sie pracy… Odstawilam je.. i wiecie co? wtedy dopiero pojawil sie problem :/ bo metabolizm mi sie juz zupelnie spowolnil.. na poczatku chodzilam do ubikacji co jakies 2 tyg (chociaz przed „genijalna kuracja” chodzilam co jakis tydzien), pozniej powoli zaczal sie regulowac..
Oto co mi polecil lekarz:
-pic zielona i czerwona herbate oraz jak najwiecej wody
-jesc otreby i surowe platki owsiane
-jesc wszystko co ziarniste
-jesc duzo owocow i warzyw lekkostrawnych
-nie jesc „ciezkich” do strawienia rzeczy
itd.
mi pomoglo 🙂…a… no i… jak najwiecej ruchu 😀
Ja pije i czerwona i zielona herbate.. zielona jest znosna w smaku, ale czerwona.. a fuj 😛 ale za to jakie zdrowe! 😉
Szczegolnie zielona herbata.. jest ona uwazana przez wielu za najzdrowszy napoj 🙂 poprawia przemiane materii, usuwa toksyny, genijalnie wplywa na skore i ogolnie urode itd. jedynym minusem jest sredni smak oraz to, ze moze pojawic sie po niej osad na zebach.Ja pije obydwie codziennie, zamiast normalnej herbaty… poprawil mi sie metabolizm, troche schudlam, i ogolnie czuje sie jakos lepiej ;D
Fryzurka naprawde fajna, aczkolwiek ja preferuje dluuugie wlosy u facetow 😀
Heh, nie martw sie.. ja zawsze mialam ten sam problem. zawsze mialam swoj styl, i ludzie czesto sie na mnie dziwnie patrzyli, czy nawet wyzywali od satanistow itd. 😀 hehe zupelnie bezpodstawie bo jam dobry czlowiek 😛 😆 ale zawsze mi to zwisalo, i olewam to do tej pory. zawsze nalezy byc soba i tyle 😀Nie wiem czy ma.. facetem nie jestem 😉
hihi a ja mam maly i sie ciesze 😀Ja tez jestem konsultantka Oriflame 🙂 Zeczywiscie, oplaca sie 🙂 Tylko fakt faktem, trzeba sie troche nachodzic na tym 😀 Pozatym, Oriflame jest moim zdaniem bardzo dobra firma.. ale.. zalezy jeszcze w czym :> bardzo niepodobaja mi sie tu wszystkie np. dezodoranty itd. ale kremy, kosmetyki – godne polecenia 🙂 i mowie to jako kobieta, a nie konsultantka 😉 😆
Emanuje z ciebie chęć do życia
Lubisz organizować sobie do pracy coż na wzór hermetycznej grupy
Chcesz być zauważany w swoim żrodowisku
Umiesz mówić NIE
Mając taki nick jesteż troche dziwny 😀hehe 😉
łojż, chyba raczej czego ja nie nosze w torebce 😆 czasami mozna tam znalezc po prostu wszystko… nie zdziwilabym sie, jakbym kiedys z torebki słonia wyciągnęła 😆 😀
ale zazwyczaj: portfel, kosmetyki, komorke, dokumenty, chusteczki, klucze itd. 🙂
Ja wierze w nature. Ona jest moim bogiem…
co do chrzescijanstwa.. religia podna podziwu, uznania. jednak chceszcijanie? chrystianizacje.. czy to bylo zgodne z wola pana boga? ktos pojdzie sie wyspowiadac.. wyjdzie z kosciola.. kogos pobije.. oklamie.. zgwalci… babki w moherowych beretach – zobacza chlopaka w dlugich wlosach i juz jest… „satanista! zabic, zgniesc jak robala! musze zadzwonic do ks. rydzyka! zeby sie za mnie pomodlil!” łaaaa… zalosne :/
chociaz nie przecze, swiat moze bylby piekniejszy jakby istnieli prawdziwi chrzescijanie.. przestrzegajacy chrzescijanskich zasad…Ja sie zwierzat nie boje.. no moze tylko troche karaluchow.. nawet nie to ze sie boje, co brzydze.. jej :/
hm.. a czego sie boje? troche wysokosci, pewnie bedziecie sie smiac, ale fikołkow (uraz z dzieciństwa).. troche sie tez boje ciemnosci.. mam wrazenie ze cos zaraz z niej wyjdzie 😛
