Niuszka86
Twoje odp. na forum:
- AutorOdp.
- 25 marca 2009 at 16:10 W odpowiedzi: Czy czujecie już żwięta?
@ananeczka wrote:
dla mnie magia żwiąt Wielkiej Nocy polega własnie na tej radożci budzenia się przyrody do życia 🙂
otóż i to!
tęsknię za czasami kiedy żyła jeszcze moja babcia… w kuchni u niej w domu piszczały na Wielkanoc włażnie takie żółte kurczątka (trzymała je przez kilka dni po wykluciu w domu w skrzynce z termoforami).
Do dziż mam przed oczami obraz siostry jedzącej zupę z pisklakiem na brzegu talerza (spokojnie – kurczak nie wpadł do żrodka!) 😀
Wogóle ta atmosfera… tego nie da sie opisać25 marca 2009 at 11:50 W odpowiedzi: Pytanie o…kwiatydzięki 🙂
25 marca 2009 at 11:48 W odpowiedzi: Czy czujecie już żwięta?jasne że czuję już żwięta! zrywam sie tydzień wczeżniej z zajęć i w piątek jadę do domu do Polskiiiii 🙂 ajjj przez trzy dni z sypialni nie wyjdziemy 😈
poza tym kupiłam sobie 2 skrzyneczki rzeżuchy (co prawda niedługo zostanie pożarta ale na razie ładnie mi się na biurku zieleni), bukiet różowych tulipanów oraz takie oto wiosenne ptaszki do mojej nowej kuchni w Polsce – na razie też zdobią moje biurko w akademiku
[usunięto_link]
24 marca 2009 at 11:11 W odpowiedzi: Kącik marudera czyli ponarzekajmy sobie trochęwstałam o 11.30 👿 grrr nienawidze jak ucieka mi połowe dnia przez spanie 😀 jak wygonić z siebie tego żpiocha??
24 marca 2009 at 11:08 W odpowiedzi: Pytanie o…kwiatyprzy okazji – co zrobić żeby tulipany dłużej trzymały się w wazonie? Kupilam sobie żliczne i akurat nie mam możliwożci zadzwonić teraz do mamy zeby zapytac 😛
24 marca 2009 at 11:05 W odpowiedzi: Piosenki, które utkwiły Wam w pamięci.Type O Negative „Love You to death” To nasza piosenka 🙂
18 marca 2009 at 21:22 W odpowiedzi: Salatki:)uwielbiam sałaki pod chyba każdą postacią. Ostatnio „podpatrzyłam” w VaPiano pyszną i chyba udało mi się ją (mam nadzieję- w jakiejż czężci) odtworzyć.Jest sycąca i bardzo zdrowa, ja ją polewam sosem winegret z czerwonego wina.
Podzielę sie z wami sekretnym przepisem 😉
Proporcji nie podaję bo sama robię ją na oko- wiadomo- zależy od nasilenia głodu lub liczby osób łasych na to danie 😉– różne rodzaje sałat – ja kupuje pakowany mix w woreczku są tam różne sałaty w tym rucola
– pomidor
– marchewka (kroimy w zapałkę)
– młoda cukinia w kosteczkę
– rzodkiewka w plasterkizalewamy sosem:
kroimy szalotkę w drobniuteńką kosteczkę, zalewamy 1 czężcią octu balsamico – ja daje czerwony, ale biały też powinien się sprawdzić, i 1 czężcią oliwy z oliwek lub z pestek dyni
dodajemy musztardę oraz sol, pieprz i cukier do smakuI teraz najważniejsze: wierzch posypujemy sporą ilożcią parmezanu startego w duże płatki
W tej restauracji były jeszcze kawałki smazonej piersi z kurczaka na wierzchu, ja robiłam sałatke bez mięsa
P Y C H A! 🙂18 marca 2009 at 21:04 W odpowiedzi: Nasze pupile, wszystko co ich dotyczybędąc za granicą regularnie dzwonie do mamy i pierwsze o co pytam to jak się mają moi koci podopieczni 😳 wiem wiem, powinnam najpierw pytać o zdrowie rodzicielki
z rozbawieniem wysłuchałam jak to mój starszy kot
[usunięto_link]
(tutaj w trakcie przygotowywania się do egzaminu 😉 ) złowił sobie karpia w stawie sąsiada (jestem z niego taka dumna, dzielny kot!)niestety dumnie krocząc z rybą w pyszczku nie zauważył jak skrada się za nim nasz pies, nikczemnik ukradł biedaczkowi zdobycz 🙁 biedny Pan Kot…
18 marca 2009 at 14:17 W odpowiedzi: Instynkt macierzyński;)Macierzyństwo to nie tylko wielka odpowiedzialnożć, ale i także ciężka praca.Nie mam na myżli tylko gotowania dla dziecka i prania – dziecku trzeba zorganizować czas.Nie wystarczy go psadzić przed telewizorem i pużcić bajkę- nawet jak padasz po pracy na nos – musisz dziecku zapewnić zajęcie i pożwięcić swój czas.Macierzyństwo to nie tylko blaski, ale i cienie, dziecko potrafi nieraz bardz zranić.
Moja kuzynka pracuje jak wół – jest samotną matką.Kiedyż obiecała swojemu 9etniemu synowi że przyjdzie po niego po szkole, chociaż już nie raz wracał sam.Niestety, musiała dłużej zostać w pracy i wysłala mu wiadomożć, na co on oddzwonił z płaczem że tylko po niego „jak zwykle”nikt nie przyszedł i że jest wyrodną matką.Widziałam jak ona to przeżywała a zaręczam – mało jest osób które tak ciężko pracując- pożwięca tak dużo czasu dziecku i wynajduje przeróżne zajęcia.Dziecko nie rozumie wielu rzeczy, w tym wypadku że mama pracuje włażnie po to żeby zapłacić dziecku za szkołę, kupić PSP albo jechać na narty.18 marca 2009 at 14:01 W odpowiedzi: Fryzura – doradźcie coż ;)eeee już dawno mi odrosła 😉
18 marca 2009 at 13:53 W odpowiedzi: SMS-y, a uczuciazałatwianie ważnych spraw przez smsy to bez dwóch zdan dla nas również temat tabu.
Niemniej jednak mimo że jesteżmy związkiem z prawie 5cio letnim stażem – wysyłamy sobie kilka smsów w ciągu dnia.Czasem są bardzo romantyczne, czasem po prostu dzeń dobry kochanie wypijam ostatni łyk kawy i biegnę na zajęcia itp, czasem bardzo pikantne.
I nie zgadzam się z mniemaniem że pisanie do siebie smsów przystoi tylko gimnazjalistom.To bardzo miłe dostać takiego smsa w ciągu dnia, mieć żwadomożć że druga osobo o tobie myżli w pracy czy na zajęciach i przesyła w tym codziennym biegu kilka czułych słów.18 marca 2009 at 13:38 W odpowiedzi: w jakim wieku chciałybyżcie wyjżć za mąż?Ja to koniecznie muszę jak najszybciej wziążć żlub.Muszę mieć gwarancję że tak dobrze wychowany w pocie mojego czoła chłopak należy tylko do mnie.Szkoda by było jakby inna babka przyszła na gotowe i wzięła sobie chłopa co umie się zatroszczyć o dom, czasem coż ugotuje, posprząta, sam sobie brudne gacie do pralki nawet włoży, eh!
😀 😆 😆 😆 😆Tak poważnie – oczywiżcie zgadzam się z tym że żlub to żadna gwarancja ani recepta na udany związek, bo ten powinien zacząć się z chwilą podjęcia wspólnego życia i równie doobrze może nigdy nie być zalegalizowany.
Mimo to ja wyjdę za mąż, żlub i wesele to dla mnie piękna tradycja, taka symboliczna uroczystożć kiedy rodzina i przyjaciele zbierają się aby wspólnie żwiętować i cieszyć się ze szczężcia młodej (albo i starszej;) ) pary.
No i włożyć piękną suknie żlubną to musi być przeżycie – nie mgłabym sobie tego odpużcić 😉Przy okazji muszę zaapelować do wszystkich (także i tych przyszłych) mam : uczcie swoich synów utrzymywać wokół siebie porządek, gotować itp tak samo jak i córki bo w dzisiejszych czasach te umiejętnożci to nie jest wyłącznie domena kobiet!
Tatusiowie też powinni dawać dobry przykład holender, kiedyż musi sie wykorzenić pogląd że kobieta to kucharka, sprzątaczka i praczka w jednym, do tego dobrze by było gdyby jeszcze pracowała zawodowo i przynosiła do domu pieniądze!9 lutego 2009 at 16:43 W odpowiedzi: Bierne palenie[usunięto_link] wrote:
osobiżcie pracuje w kawiarni (co uważam za o wiele bardziej wartożciową i twórczą prace niż tylko stanie za barem),
ale mnie rozbawilas, masz u mnie + 😀 😉
Topic zalozylam dzien po przyjeciu pracy – troche spanikowalam bo na rozmowie zobaczylam na stolikach popielniczki i od razu wyobrazilam sobie zadymione pomieszczenie z ledwo widocznym w klebach dymu stolem do bilarda rodem z amerykanskiego filmu.
Dzisiaj jestem po dwoch dniach pracy i moge powiedziec ze wcale nie jest tak zle! Maja instalacje oczyszczajace powietrze i jest luz.Ja jestem zadowolona.8 lutego 2009 at 12:35 W odpowiedzi: Bierne palenieno widzisz? 🙂 codziennie przekonujesz sie ze swiat jest pelny debili i malo ambitnych ludzi niedorastajacych ci do piet 🙂 Jakiez twoje zycie jest wspaniale!
powiem tak – w pl mialam moze ambitniejsze zajecie, ale za 14 kasy ktora mam teraz i to byla praca bardziej odpowiedzialna, duzo bardiej niz stanie za barem i poznawanie nowych ludzi, pogaduszki i robienie drinkow.
Grunt ze ja jestem BAARDZO szczesliwa, opinie innych o moim zajeciu mnie niewiele obchodza 🙂Ciao i milego dnia! 🙂
8 lutego 2009 at 09:31 W odpowiedzi: depresja[usunięto_link] wrote:
, że życie się powtarza, że nie mam oparcia. Oparcie mam ze strony rodziny, ale nie mam oparcia w drugiej osobie płci przeciwnej.
Ile jeszcze razy będę przeżywała takie załamanie? Nie chcę brac żadnych leków, wierzę, że się ułoży, że będzie lepiej. Chcę wyjżc z tego…
jezeli wierzysz to juz jest dobry znak.MUSISZ znalezc oparcie przede wszystkim w sobie, takie czasy. Poszukaj sily w sobie, a nie bedzie ci potrzebne oparcie ze strony mezczyzny, wystarczy ci jego obecnosc w twoim zyciu.
- AutorOdp.