the quene
Twoje odp. na forum:
- AutorOdp.
- 26 października 2009 at 12:44 W odpowiedzi: Walczyc czy odejsc?
[usunięto_link] wrote:
Powiedzdcie czy mam szanse na powrot i odbudowe tego zwiazku?
Nie. Ponieważ nie widzę najmniejszego powodu, dla którego facet miałby zrezygnować układu, który mu najwidoczniej odpowiada – panienka przychodzi na seks, a potem kop w dupę i za drzwi. Na każde zawołanie. Bardzo wygodne. Dlaczego miałby chcieć to zmieniać?
Jestem w szoku. Z tego co piszesz, nie dożć że pozwalasz się traktować jak s****ę, to jeszcze chcesz na tej podstawie odbudować związek.
Gratuluję podejżcia do życia. Najpierw powinnaż popracować nad poczuciem własnej wartożci i szacunkiem dla swojej osoby.
26 października 2009 at 12:03 W odpowiedzi: co oglądać z chłopakiem??Naprawdę nie wiem na jakiej podstawie ludzie budują swoje związki, skoro mają takie problemy.
Kiedy partnerzy mają zbliżony iloraz inteligencji raczej nie muszą się zastanawiać, co oglądać razem. Ja i mój TŻ oglądamy wspólnie filmy czy publicystykę.. To dla mnie normalne.
Jeżli natomiast któreż z nas ma ochotę na coż, co drugą stronę niekoniecznie obchodzi, to druga strona to szanuje i albo zajmuje się czym innym, albo z szacunku przyłącza się. Dotyczy to jednak minimalnej grupy programów, najczężciej dokumentów żciżle związanych z zainteresowaniami.
Bo dobry film chyba żadnego inteligentnego człowieka nie męczy…
24 października 2009 at 17:28 W odpowiedzi: Jestem z Arabem…Nie mało, a wszystko. W krajach ortodoksyjnych prawem jest religia.
Szariat oparty jest na żwiętych księgach islamu. Choć „oparty” to mało powiedziane.Ten artykuł jest o Arabii Saudyjskiej, gdzie religia jest par excellence PRAWEM.
22 października 2009 at 21:15 W odpowiedzi: Zabawa "Wyrazy"zakała
22 października 2009 at 19:45 W odpowiedzi: Zabawa "Wyrazy"nocnik
22 października 2009 at 19:33 W odpowiedzi: obsessive„Klasyczna mała czarna”… xDDDD
22 października 2009 at 19:14 W odpowiedzi: Co nosicie w torebkach ?? heheportfel, dokumenty, klucze x3 (mieszkanie, samochód, biuro), telefon, coż do ust, krem do rąk, futerał na okulary, mały czarny piórnik (używam pióra, więc mam je zazwyczaj przy sobie), piguły i papierosy
Wszystkie te rzeczy są mi niezbędne, zatem nie ma tu żadnej przesady.
21 października 2009 at 16:53 W odpowiedzi: Zestaw garnkówO nie…
Czy Twoja mama NAPRAWDĘ chce tych garnków? Całe życie Ci gotowała, więc może teraz milej byłoby jej, gdybyż dostrzegł/a w niej kobietę, a nie tylko mamę?Kiedy byłam dzieckiem też kupowałam mojej mamie beznadziejne prezenty z działu „kura domowa”, ponieważ tak ją widziałam – w kuchni, z odkurzaczem, myjącą okna itp. Kiedy dorosłam zdałam sobie jednak sprawę, że moja mama jest taką samą babą jak ja. Też lubi o siebie dbać, jak każda kobieta. Obecnie zawsze kupuję jej takie prezenty, jakie chcą dostawać kobiety – perfumy, biżuterię, książki itp.
No chyba, że Twoja mama całe życie marzyła o tych garach i to będzie prezent wszech czasów.
20 października 2009 at 17:47 W odpowiedzi: Szukam fajnej muzyczki techno lub dance:) Pomóżcie!!![usunięto_link] wrote:
Cosmit Gate,Benjamin Bates,Nic Chagall,Tocadisco,Above&Beyond,Javi Mula,Dash Berlin…
Nigdy nie sądziłam, że będę dumna z faktu, iż NIE MAM BLADEGO POJĘCIA o czym ktoż mówi… xD
miszczu, dobrze gadasz!
20 października 2009 at 13:50 W odpowiedzi: Chcę schudnąć 10-15 kg…Nikt w Ciebie nie wątpi, to po prostu niewykonalne z punktu widzenia biologii.
Swoją drogą lepiej dbać o siebie cały czas niż później wpadać w panikę dwa tygodnie przed czymż tam. 😐
20 października 2009 at 08:14 W odpowiedzi: olejowanie włosówPolecam metodę olejową pani Joanny Chmielewskiej. Chodzi o olej rycynowy. Przepis, zawarty w jednym z tomów „Autobiografii” pozwolę sobie zacytować.
„Zazdrożciłam Wandzie….
…która miała wyjątkowo piękne włosy. Zachwyciłam się nimi, nie kryjąc zazdrożci.
– Ach, proszę pani…powiedziała Wanda. Rok temu byłam zupełnie łysa – prawie ! Zdumiałam się niedowierzająco i poprosiłam o szczegóły. Wyjawiła je chętnie. Wyłysiała po jakiejż chorobie do tego stopnia, że więcej miała na głowie gołych placków, niż włosów, a w dodatku te resztki wychodziły jej pasmami. Na całe garżcie już ich nie starczało. Zrozpaczona, pod wpływem czyjejż rady zaczęła smarować głowę rycyną i przez rok miała zmarnowane wszystkie soboty i niedziele, zabieg wygladał bowiem następująco:
W sobotę wieczorem wcierała w głowę ciepła rycynę za pomocą szczoteczki do zębów, raz koło razu w całą skórę, okręcała łeb ręcznikiem i spała w tym naboju. W niedzielę rano myła szczątki włosów i czekała aż wyschną, bo suszarki stanowiły luksus w owym czasie niedostępny. Przetrzymała ten rok i skutek był wstrząsający: grzywa jej wyrosła jak u tarpana.
Przyszła później chwila, kiedy ruszyły w dal takze moje włosy. Żadnej ciężkiej choroby nie przechodziłam… ale włosy zaczęły mi wychodzić również grubymi pasmami i przeraziłam się tym żmiertelnie. Przypomniałam sobie o rycynie Wandy, rzuciłam się na kurację, z tym, ze nie musiałam marnować żadnych sobót i niedziel. Trzymałam miksturę 5 godzin, albo trochę dłużej, potem to myłam i dla odmiany spałam na wałkach do kręcenia. Wytrzymałam 3 miesiące, a rezultat był taki, jak u Wandy, przy najgorszym szarpaniu wychodził jeden włosek, czasem dwa.
Po paru latach sytuacja się powtórzyła, znów się uczepiłam rycyny i znów pomogła olsniewająco. Autorytatywnie stwierdzam, że nie istnieje lepsze lekarstwo na włosy. Rycyna działa bezbłędnie i ma tylko 2 wady: Primo: każde mycie głowy co tydzień zabiera człowiekowi co najmniej 7 godzin, a secundo: włosy od niej trochę ciemnieją i wyglądają jak odrosty po farbowaniu. Nie żmierdzi to natomiast wcale i zmywa się bez trudu szamponem i porządnie ciepłą wodą.”Działa jak ta lala. Sprawdzone na siostrze!
19 października 2009 at 16:44 W odpowiedzi: Akcja- redukcja:)Rada od Mistrza 😉
[usunięto_link]
19 października 2009 at 16:00 W odpowiedzi: Zabawa "Wyrazy"eneduerabe xD
19 października 2009 at 08:30 W odpowiedzi: Antykoncepcja – podejżcie Waszego facetaMojego mężczyznę zdecydowanie interesuje i absolutnie mu nie zwisa to, co się dzieje z moim brzuchem. Przypuszczam zatem, że zapomnienie tabletki nie zwisałoby mu. Zresztą często to on włażnie mi przypomina, żebym wchłonęła pigułę.
18 października 2009 at 17:55 W odpowiedzi: Zabawa "Wyrazy"zgrzyt
- AutorOdp.