Hegemonia

Twoje odp. na forum:

  • Autor
    Odp.
  • W odpowiedzi: Czego włażnie słuchasz?
    Hegemonia
    Member
    • Tematów: 6
    • Odp.: 562
    • Zasłużony

    Carl Orff – Carmina Burana – „O fortuna” 😈

    W odpowiedzi: Co teraz robicie?
    Hegemonia
    Member
    • Tematów: 6
    • Odp.: 562
    • Zasłużony

    Czytam „Medytacje…” Kartezjusza na zmianę z przeglądaniem poczty i tegoż forum. W przerwie tankuję żurawiną herbatkę, a w tle pobrzmiewa…yy o tym to w innym topic’u 😀

    W odpowiedzi: Kawiarnia tylko dla kobiet:)!!!!
    Hegemonia
    Member
    • Tematów: 6
    • Odp.: 562
    • Zasłużony

    Gdybym miała wybrać się do Warszawy na kawę….wybrałabym reaktywowaną niedawno kawiarenkę, niegdyż własnożć Mieczysława Fogga. Mrauu, tam musi być klimacik 😉

    W odpowiedzi: Dyskryminacja mężczyzn
    Hegemonia
    Member
    • Tematów: 6
    • Odp.: 562
    • Zasłużony

    Samyczyk, Ty chyba podobnie jak Szarak, żyjesz w jakiejż błogiej bańce mydlanej i myżlisz sobie nieboraku, jakim to jesteż wszechmocnym mężczyzną 😉 Rozumiem, że to dla Ciebie ciężkie, ale to już najwyższy czas pogodzić się z tym, że wżród kobiet także możesz napotkać żwietnych technologów i konstruktorów maszyn, programistów, etc. Owszem, są to nieliczne (jeszcze) przypadki, zresztą tak samo jak nieliczne są przypadki mężczyzn doskonale wykonujących zawody typowo „kobiece” 😉 Wyobraź sobie, że będąc kobietą, znam się całkiem nieźle na, jak to okreżliłeż, przebiegu „reakcji elementów, które ze sobą współpracuja” podczas hamowania. Mam tę przyjemnożć mieszkać pod dachem z fanatykiem mechaniki samochodowej i bardzo chętnie czerpię z jego wiedzy, tak jak i inne kobiety, które przestały być zamkniętymi w domq szarymi myszkami. Uczymy się i nabieramy umiejętnożci tak szybko jak tego chcemy, wy też zresztą, przychodząc na żwiat nie jesteżcie w stanie rozrysować schematu najprostszego układu scalonego…Więc o czym mowa…

    Czas się przebudzić proszę Pana, to już najwyższa pora 😉

    W odpowiedzi: Własny styl czy też nie ?
    Hegemonia
    Member
    • Tematów: 6
    • Odp.: 562
    • Zasłużony

    [usunięto_link] wrote:

    Hegemonia – iżć w tym kierunku jako polityk, ale żeby nim być trzeba przynajmniej w jakimż stopniu być tez politologiem. Proste i logiczne.

    Żebyż się nie zdziwiła jakie to „proste i logiczne”. Włażnie takimi sformułowaniami udowaniasz jak mało wiesz o realiach polityki praktycznej i teoretycznej. A podobno wspierasz się na dożwiadczeniu osobistego angażu w ten żwiatek.. Fiu fiuuuuu 😉

    No a wracając do tematu…
    Jak oceniacie walkę: „mój styl” a dress code narzucony w pracy? Może któraż z Was pracuje w uniformie? Przemycacie jakież swoje osobiste akcenty czy sztywno stosujecie się do wytyczonych zasad?

    W odpowiedzi: Własny styl czy też nie ?
    Hegemonia
    Member
    • Tematów: 6
    • Odp.: 562
    • Zasłużony

    [usunięto_link] wrote:

    Hegemonia pyta czy wiem co to jest polityka i oczywiżcie z góry zakłada, że nie. Tylko nie do końca rozumiem? Mam Ci definicje ze słownika przytoczyć? Mogłabym tylko gdzie tu sens? Kiedyż się tym bardzo interesowałam zarówno od strony praktycznej jak i teoretycznej. Myżlałam nawet żeby iżć dalej w tym kierunku. Jednak im więcej miałam z tym do czynienia tym bardziej działało mi na nerwy.

    Włażnie o to chodzi, że nie „słownikową”, bo żaden słownik nie poda kompletnej, wyczerpującej odpowiedzi – zajmuję się tym naukowo, polityką znaczy się, dlatego reaguję jak byk na czerwoną płachtę gdy ktoż nie zagłębiając się w sens i złożoną strukturę tej sfery, krytykuje ją, ograniczając się jednoczeżnie do uprawiania zwykłego krytykanctwa tego co widzi tylko przed własnym nosem. Piszesz, że szłaż w praktykę polityki, tzn. co? Szłaż w politykę uprawianą w charkterze polityka czy politologa może? Jest znaczna różnica miedzy bawieniem się w politykę a precyzjnym poznaniem tej kategorii… Powiedzieć, że to syf jest bardzo łatwo, zrozumieć i przeanalizować jej mechanizmy – znacznie trudniej. Twierdzisz, że odciełaż się od tego, bo to co robiłaż zaczęło ci działać na nerwy – wierz mi, ja też irytuję się widząc patologiczne odchylenia naszej polskiej polityki od normy ideału teoretycznego, ale nie o to chodzi, by tylko narzekać i wytykać różnice, cała rzecz w tym, żeby tzw. bunt przeciwko temu co zastalismy na żwiecie zamienić w czyn reformujący. Pisała o tym np. Parvati, wspominając ze swojej rodziny kogoż, kto ze swojej ideologii zrobił swój zawód…

    [usunięto_link] wrote:

    Z czasem całkiem sie od tego odcięłam. TV nie oglądam w ogóle od jakiegoż roku (raz na miesiąc jakież wiadomożci). Radia zero. Jeżli gazety to tylko Focus 😉 I dobrze wiem, że teraz usłyszę, że jak ja chce funkcjonować w taki sposób w tym kraju. O niczym nie mam pojęcia itp.
    Poza polityka pytałaż jeszcze o kulturę masową. Owszem wiem. Uczą tego dzieci w gimnazjum o ile mnie pamięć nie myli 😐

    To jak wchłaniasz i adaptujesz w swoim umyżle wiedzę o żwiecie nie interesuje mnie w ogóle, więc po co te wywody o odcięciu się od mediów i zawierzeniu „naukowemu” pisemku 😉 To ma jakiekolwiek znaczenie tylko dla Ciebie samej. Jak dla mnie możesz po prostu odpóżcić z tym heroizmem. Zresztą to już nieistotne. Moje pytania były retoryczne.

    [usunięto_link] wrote:

    A wolnożć. Jeżli dobrze sobie przypominam to w pożcie w którym o niej wspominałam miałam na myżli nieco inny rodzaj wolnożci. A mianowicie to uczucie kiedy stoisz na szczycie góry z wyciągniętymi do nieba rękami. Albo kiedy biegniesz wżród przestrzeni rozciągających sie wokół ciebie pól a wiatr przynosi przyjemne uczucie chłodu na twoje policzki.

    Hmmm…tak? Może w jakimż innym pożcie, niż ten do którego ja się odniosłam. Zacytowałam Twoje słowa zresztą nie bez potrzeby, ale skoro przeoczyłaż, proszę bardzo:
    [usunięto_link] wrote:

    Dlaczego wszyscy mówią co wypada a czego nie. Podobno to wolny kraj?

    Mogłabym zapytać: kto w Polsce broni Ci wspinać się na szczyty gór, czy biec po otwartej połaci pól? Ale jak dla mnie po prostu pogubiłaż się w tej całej swojej „ideologii”.
    Jeżli o mnie chodzi – możesz mi już nie odpisywać Heroino, ten topic powinien traktować o modzie…

    W odpowiedzi: Masz czy nie masz
    Hegemonia
    Member
    • Tematów: 6
    • Odp.: 562
    • Zasłużony

    Mam 😉

    Czy masz „odchudzającą” herbatkę w swojej kuchni? 😉

    W odpowiedzi: Co teraz robicie?
    Hegemonia
    Member
    • Tematów: 6
    • Odp.: 562
    • Zasłużony

    Powoli otwieram oczy 😉

    W odpowiedzi: Walentynki? Co wy na to ?
    Hegemonia
    Member
    • Tematów: 6
    • Odp.: 562
    • Zasłużony

    [usunięto_link] wrote:

    ja nic nie kpuje, nawet nie wiem czy gdzies pojdziemy, a jesli nawet to bedzie to takie normalne nasze wyjscie na kolacje:)

    Na początq naszego związku też mieliżmy takie lajtowe podejżcie, bo „przecież walentynki obchodzimy codziennie”. Ostatnio jednak zaczęliżmy przywiązywać większą uwagę do detali i teraz nasze zwykłe, codzienne kolecje w domu…bywają niezwykłe 😉 Tak więc pewnie 14 pourywamy się na urlopy i…no włażnie 😉 I np. spędzimy ten dzień w Budapeszcie? Kto to wie 😉

    W odpowiedzi:
    Hegemonia
    Member
    • Tematów: 6
    • Odp.: 562
    • Zasłużony

    Przecież nikt jej nie chce w domu zamknąć, wręcz przeciwnie, ja też uważam, że powinna się teraz w 100% skupić na sobie, podnieżć sobie samoocenę, pokochać swój odwłok, jak radziła Onione 😆 Rzecz w tym, żeby nie traktowała wskoczenia w kolejny związek jako absolutne rozwiązanie problemów, a facetów jako potwierdzenie swojej wartożci 😉 Wszystkie kibicujemy jej, żeby odnalazła szczężcie i miłożć…tyle, że nic na siłę, nic z wyrachowania 😉

    W odpowiedzi: on mnie zdradza, a ja wybaczam
    Hegemonia
    Member
    • Tematów: 6
    • Odp.: 562
    • Zasłużony

    @Olguż wrote:

    [usunięto_link] wrote:

    Choć i niektóre komentarze samej autorki topicu „nie wiecie jak to jest kochać,itd….” bawią 😉 No ale nieważne 😉

    Takie teksty najczężciej można usłyszeć od szesnastolatek… autorka tematu jest starsza.

    No włażnie, tymbardziej to komicznie brzmi 😉 Przynajmniej dla mnie.

    W odpowiedzi: Własny styl czy też nie ?
    Hegemonia
    Member
    • Tematów: 6
    • Odp.: 562
    • Zasłużony

    Eh…nigdy nie spodziewałabym się w takim topic’u taaaakiej pseudoideologicznej jatki 😆

    [usunięto_link] wrote:

    buntujemy sie jeszcze bardziej o! Żeby wam pokazać gdzie was mamy, całą masową kulturę, najnowsze kolekcje i jak mało nas obchodzi polityka.
    Dlaczego wszyscy mówią co wypada a czego nie. Podobno to wolny kraj?

    Tak…pomijając to co już zostało wyżej wypomniane, że takie podejżcie leci tłustym schematem, dorzucę coż od siebie.
    Otóż osobiżcie uważam, że aby móc coż negować, przeciwko czemuż się buntować, najpierw należałoby dobrze to poznać, przeanalizować, rozkminić, skonfrontować z własnymi poglądami w końcu 😆 Co wiesz o kulturze masowej poza tym, że jest masowa? A może powiesz coż konkretnego o polityce poza tym, że to syf i trzeba trzymać się z boku? Wiesz w ogóle czym jest polityka? W samej kwestii zarzutu zaszufladkowania powtarzasz tylko w każdym topic’u: „Indywidualnożć grupowa to jakiż paradoks” – uklepany w pamięci tekst? Mantra? Kobieto…

    Kurde, nie chce kwasić i czepiać się takich pierduł, ale kłuje mnie w oczy negowanie obcych sobie tematów i dokładanie temu patetycznych przesłanek…bo wybacz, ale wątpie byż odróżniała model demokracji Schumpetera od modelu weberowskiego, byż znala działania każdego departamentu ministerstwa finansów czy żebyż była w stanie scharakteryzować ewolucję podziałów socjopolitycznych Europy Wschodniej. Więc po co ten pseudo-heroizm?? Na dokladkę dorzucasz jeszcze wzmiankę o „wolnożci” – co potrafisz o niej powiedzieć? Bo zdaje się, że na tym pojęciu największe filozoficzne umysły się wykładają. A wolnożć w rozumieniu wolnożci obywatelskiej, suwerennożci narodu, itd.? Wolny kraj to nie taki, w którym każdy robi co mu się żywnie podoba. No ale – nevermind – może kiedyż zrozumiesz co mam na myżli…

    Wracając do meritum tematu:
    Własny styl? Tak. Czerpanie z bieżących trendów? Jak najbardziej. Dokładanie do tego pseudoideologii? Nie!

    W odpowiedzi: pytanko…pomóżcie
    Hegemonia
    Member
    • Tematów: 6
    • Odp.: 562
    • Zasłużony

    Po prostu spraw by te spotkania były atrakcyjne. By sama zechciała je pomnożyć…

    W odpowiedzi: przyjaciółka
    Hegemonia
    Member
    • Tematów: 6
    • Odp.: 562
    • Zasłużony

    Dla mnie to w ogóle zabawne, że osoba postronna pyta co ktoż inny powienien zrobić w kwestii „odgrzewania kotletów”:lol: :lol:. Osobiżcie zgadzam się z Warngirl – tak naprawdę nic Ci do tego, oduczmy się wreszcie maniakalnej chęci uszczężliwiania innych na siłę. Jeżli będa mieli się zejżć to napewno znajdą do siebie drogę. I zapewne bez pomocy pożrednika „determinanta”.

    Wspieraj ją, ale nie namawiaj do niczego. Jej cyrk, jej małpki…

    W odpowiedzi: on mnie zdradza, a ja wybaczam
    Hegemonia
    Member
    • Tematów: 6
    • Odp.: 562
    • Zasłużony

    [usunięto_link] wrote:

    cala ta sytuacja jest komiczna:))))

    No raczej…zalatuje przedszkolem – zwłaszcza, gdy brać pod uwagę zachowanie owej rzeczonej „przyjaciółki”… Choć i niektóre komentarze samej autorki topicu „nie wiecie jak to jest kochać,itd….” bawią 😉 No ale nieważne 😉

Przewiń na górę