Irma
Twoje odp. na forum:
- AutorOdp.
- 21 lutego 2014 at 11:49 W odpowiedzi: Re: Re: śniadanie
[usunięto_link] wrote:
Ja jeszcze piłam kakao z chilli albo z odrobinką pieprzu, wyostrza smak, jest niesamowite wtedy, no i podwójnie rozgrzewa :-
Kakao z chili ? Jeszcze o tym nie słyszałam i nie wiem czy bym się odważyła spróbować 🙂
Ja na żniadanie jem prawie zawsze to samo: twarożek (czasami dodaje musli) pija kawę do tego jakież żwieże pieczywo i na deser albo jakież ciastka albo kakao ale bez chilli, tylko z miodem.17 lutego 2014 at 10:18 W odpowiedzi: Lepiej kogoż stracić czy nie mieć kogo tracić??Film faktycznie bardzo przyjemny. Napisane jest, że to komedia romantyczne, ale ja nie do końca bym się z tym zgodziła jednak. Super pokazany dystans do siebie głównej bohaterki, która nie boi się zmierzyć z przeszłożcią.
14 lutego 2014 at 11:05 W odpowiedzi: Jakie talent show oglądacie?Ja też coraz czesciej robie tak, że oglądam w sieci najpiekniejsze występy i z polskich i zagranicznych edycji :p niektórzy dają czadu ! A jak mam czas to oberzę całosc.
12 lutego 2014 at 11:09 W odpowiedzi: Lepiej kogoż stracić czy nie mieć kogo tracić??Mnie nigdy aż tak nikt nie zranił, żebym nie chciała go widzieć na oczy zawsze to się odbywała w miarę po ludzku, że tak powiem. Wiec też mam trochę inny stosunek do tego.
Widziałam zwiastun tego filmu i pomysł jest oryginalny :p Ale chyba, żeby robić taki „maraton” po byłych to bym się nie skusiła !10 lutego 2014 at 12:25 W odpowiedzi: Warto przeczytać[usunięto_link] wrote:
Ostatnio kupiłam książkę, która czytałam w dzieciństwie – mowa o Błękitnym Zamku, książce autorki „Ani z zielonego wzgórza” i muszę przyznać, że patrzę na nią zupełnie inaczej. Historia opowiada o Valency dziewczynie, która ma 29 lat i jeszcze nie wyszła za mąż. Spotyka się na każdym kroku z szykanami i obraźliwymi żartami rodziny i znajomych. Oj ciężko było kobietą w tych czasach :).
Bardzo lubię Montgomery, ale nie słyszałam o tej książce. Chętnie przeczytam 🙂 Ania z zielonego wzgórza była fenomenalna więc liczę na dobra lekturę i tym razem.
10 lutego 2014 at 10:40 W odpowiedzi: Jakie talent show oglądacie?Ja oglądałam talent show co lecą na tvnie – X Factor i Mam talent. Te na Polsacie mnie jakoż nie przekonują typu Must Be The Music.
7 lutego 2014 at 11:46 W odpowiedzi: Książki, któe zachęcą nastolatka do czytania[usunięto_link] wrote:
Oj tak! Kaczor Donald to była coż. Przyznam Wam się szczerze, że do dzisiaj również Gigantem nie pogardzę 😛 Wolę to niż gazetę wyborczą – bo w sumie wiadomożci to ja mam w internecie i telewizji. A Kaczor Donald jest niezastąpiony 😀
O jezu w tych gazetach to już wypisują takie bzdety, że głowa boli.
Nie wiem Luboot czy nie złapie teraz za ostatni numer Giganta (bo widziałam w domu gdzież leży) i w metrze zamiast paplaniny z gazety przeniosę się w żwiat Disneya 😀 dzieciom służą te komiksy może na dorosłych też będzie działać.5 lutego 2014 at 09:49 W odpowiedzi: Lepiej kogoż stracić czy nie mieć kogo tracić??[usunięto_link] steampunk wrote:
Jakoż po miesiącu udało mi się trochę ogarnąć i wrócić do codziennych zajęć. Chociaż nadal jest mi przykro i jakoż tak dziwnie, że nie mam kogoż, z kim mogłabym się powygłupiać, poprzytulać czy dać sobie buzi. No, cóż.
Konfrontacja z byłymi? Któraż z was tego próbowała? Własnie, jakie macie z nimi kontakty teraz? Bo ja nie wiem, jak mam zachowywać sie w stosunku do swojego eks.
Ja kiedyż się spotkałam z moim byłym facetem, ale to było po dożć długiej przerwie także emocje już opadły i było to spotkanie na większym luzie. Tylko, że nie dociekaliżmy co było między nami i dlaczego się skończyło, raczej rozmowa o bieżących wydarzeniach. Do wyciągania pewnych spraw i emocji trzeba mieć jednak odwagę której mi zabrakło.
31 stycznia 2014 at 10:43 W odpowiedzi: Lepiej kogoż stracić czy nie mieć kogo tracić??Każdy związek, szczególnie ten nieudany to dla nas lekcja życia. Nie można nie angażować się w związki tylko z obawy przed byciem skrzywdzoną. Zawsze później można wrócić do przeszłożci i zrobić swego rodzaju „rachunek sumienia” wtedy będziemy w stanie dostrzec jakie błędy popełnialiżmy i czy można nad tym popracować, żeby kolejny związek mógł być już lepszy 🙂
2 grudnia 2013 at 12:08 W odpowiedzi: Premiera W pierżcieniu ogniaZgadzam się film bardzoo dobry 🙂 Całe 2,5 h siedziałam z zapartym tchem ! Zmieniająca sie suknia Katniss i płonące kostiumy były nie z tej ziemi, efekty specjalne na najwyższym poziomie. Czas mi zleciał paskudnie szybko :/ n****ętniej obejrzałabym jeszcze raz ! 😀
22 listopada 2013 at 12:47 W odpowiedzi: Premiera W pierżcieniu ognia[usunięto_link] wrote:
Wszystkie suknie , które szył Cinna były cudowne, piękne i coż symbolizowały 🙂
Dlatego też podpadł prezydentowi… :/Ogłosili go najlepszym projektantem w Kapitolu chyba też 🙂 Premiera już dzisiaj, ktoż ma szczężcie i udało mu się zdobyć bilety ??
22 listopada 2013 at 12:41 W odpowiedzi: Igrzyska śmierci- czytaliżcie?[usunięto_link] wrote:
Jak tam emocje przed premierą? Słyszeliżcie że w multikinach będą puszczane maratony? 😀
To już dzisiaj ! Niestety nie udało mi się zdobyć biletów na premierę ale idę w następnym tygodniu na pewno. Nie wiedziałam że będą maratony, w sumie praktyczne, można sobie „odżwieżyć” pierwszą czeżć 🙂
21 listopada 2013 at 14:17 W odpowiedzi: Premiera W pierżcieniu ognia@Sweet Coffee wrote:
A kojarzysz ze zwiastuna jak ta biała suknie w trakcie obrotu się zmienia? Niesamowity efekt i symbolika, musi być imponujące na dużym ekranie.
To było super ! Już się nie mogę doczekać żeby zobaczyć ten efekt w kinie 🙂 ktoż miał w ogóle niezłą wyobraźnie by wymyżlać stroje zarówno do pierwszej i drugiej czężci „Igrzysk śmierci”.
Niestety w weekend cza bark na wypady do kina, ale mam nadzieje że uda mi się jak najszybciej obejrzeć18 listopada 2013 at 11:16 W odpowiedzi: Malujecie się na codzień?A to zależy. Jak mam czas to się umaluję jak nie ( a zwykle tak jest) to wychodzę z domu bez makijażu. Lepiej się jednak czuję z delikatnym makijażem 😀
18 listopada 2013 at 11:08 W odpowiedzi: Igrzyska śmierci- czytaliżcie?Też jestem zdania że książki są lepsze od filmów, pobudzają wyobraźnie można sobie wszytko po swojemu wykreować. Przeczytałam pierwszą czeżć „Igrzysk żmierci” chyba na dwa razy tak mnie wciągnęła 😀 Jak poszłam na film to parę rzeczy nie było tak jak sobie wyobrażałam. Strasznie tego nie lubię a tak jest zawsze, dlatego staram się albo chodzić na film albo czytać książkę. Ale w sumie i tak bardzo mi się podobał. Nie czytałam drugiej czężci niestety, czekam na premierę „W Pierżcieniu Ognia” i może jak znajdę trochę czasu to zabiorę się za książkę i porównam … a może zostawię sobie wizję reżysera 🙂
- AutorOdp.