Ledman

Twoje odp. na forum:

  • Autor
    Odp.
  • W odpowiedzi: Miał ktoż coż takiego?
    Ledman
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 37
    • Bywalec

    Nic nie piję,raz na jakiż czas piwo. Duzo biegam,tak więc nie jest to ta przyczyna.

    HardDicku, lekarka powiedział,że pewnie to moja podżwiadomożć tak reaguje. Głowna rolę odgrywają bodźce zewnętrzne.

    Z drugiej skoro moja kobieta nie potrzebuje tego w ogóle, wyobraźcie sobie, to po co mam się starać i przejmować:), nawet mi to zwisa,że mi opada:) Potrzebę mam ale jakoż panuje nad tym. Tersosteronu pozbywam się biegając i na tenisie.

    Wierz mi, że przyzwyczaiłem się, w sumie rozumiem księży:). Wiem, że jestem za młody i za atrakcyjny aby z tej czężci życia rezygnować, ale ja nie mam sił, aby coż zmieniać. W sumie się poddałem, ale też nie mam zamiaru w czymż ustępować mojej kobiecie, jeżli jej przyjdzie ochota. Nie. Włażnie przez takie coż mam te problemy, które opisałem. W moim związku nie ma seksu,jest czysto platoniczna miłożć i nic tego już nie zmieni. Także nie ma prawa mi zabraniać oglądać się, czego nie robie tak,bo to nie w mojej naturze,ale nie ma prawa mi zabronić przeglądać strony z modelkami choćby prezentowały samą bieliznę czy z czymż ostrzejszym.

    Zauważyłem nawet, że są tego plusy:) Wysypiam się. Jestem spokojniejszy, na luzie do wszystkiego podchodzę. Nikt mi nie robi łachy z czymkolwiek. Tak więc sam rozumiesz, że trudno od takiego stanu odejżć:) i z niego zrezygnować.

    W odpowiedzi: Miał ktoż coż takiego?
    Ledman
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 37
    • Bywalec

    Ponieważ zacząłem temat, ot nalezy siękilka wyjażniej co dalej.Otóż drogie dziewczyny byłem u tego lekarza. Nie powiem ale kobieta pierwsza klasa, stary lekarz widać,że wie o co chodzi. Specjanie jej to nie zaskoczyło co jej powiedziałem, a musiałem prawie wszytko powiedzieć,bo wszytko ma tutaj znaczenie.

    Co wyszło. Jej zdaniem to nie jest mój prolem a mojej partnerki,a dokladnie to ,że nie ma z jej strony w tym temacie jednoznacznego zachowania,no i to,że mi jak to ujęła ta lekarka” robi miłą łaskę”. I tutaj narodził się problem w mojej glowie,bo zdaniem tej lekarki,jestem żwiadomy tego,że jest to seks proszony i wymuszany,a że darzę ją uczuciem to mi to całkowicie przeszkadza. Nie czuje z jej strony akcpetacji seksualnej,znaczy w to się przerodziło.

    Ale nie dala mi najważniejszego, recepty jak sobie z tym poradzić. Czyli jestem dalej w punkcie wyjżcia. Wiem,że najlepsza bylaby rozmowa, ale wiem,ze uslysze,że mam tyle probelmó na głowie i nie mysle o tym itd.

    W odpowiedzi: Miał ktoż coż takiego?
    Ledman
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 37
    • Bywalec

    Praca mi się nie znudzila,lubię to co robie.Pracuje u siebie więc stresu jakiegoż wielkiego nie ma, praca bardzo odpowiedzialna, no ale u siebie.
    Emoconalnie do pracy nie podchodzę, bo bym błąd popelnił, muszę mieć chłodny umysł i musze być wyważony.

    Zastanawiam się coraz poważniej nad lekarzem. Dzisja co prawda chciałem coż ale dziewczyna powiedziala mi,że ona nie ma ochoty. 🙂 No to jak nie to nie.No cóż żebym nie musial czekać z pól roku,że znowu coż mnie najdzie.

    W odpowiedzi: Miał ktoż coż takiego?
    Ledman
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 37
    • Bywalec

    Za proste by to było jakbym spełniał te kryteria, o których wspomniałaż. Wtedy wiedziałbym gdzie tkwi przyczyna. Dożć powiedzieć,że życia seksualnego to ja od ho ho -jak to jest jakaż miara czasu:)- nie posiadam.
    podobnie z innymi rzeczami które wymieniłaż. A o seksie nie myżlę wcale,ani więcej od innych, za bardzo praca jestem zafrapowany.

    W odpowiedzi: Miał ktoż coż takiego?
    Ledman
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 37
    • Bywalec

    [usunięto_link] wrote:

    a wiesz mniej więcej co to jest habituacja?

    Nie wiedziałem,że tak to się nazywa ale sprawdziłem w necie. To coż by nawet pasowało. Stresu mam tylke co zawsze, wszytko na tej plaszczyżnie w normie,także jakiegoż gigantycznie streusjącego przezycia nie miałem. Jeszcze u lekarza nie byłem,ale co on mi poradzi?Są na to jaież leki? nie sądze,cbyba,że jakież pobudzające,a farmakologią napyhcac się nie będe. Tylko czemu mi sie tak stalo. Gdybym znal przyczynę,to może potrafil bym jakoż zaradzić, to mnie glownie teraz nurtuje, najgorsze jest jednak to,że nic mi do glowy nie pzychodzi.

    Stan na dzisiaj jest taki,że jeszce coż tam mnie pobudza,ale czuje,że jest to coraz slabsze. Tak jak mówłem,nic nie jest wstanie przyspieszyć u mnie ciżnienia,a jak pomyżle o seksie, to, zero rekacji. Coż w stylu, wejdziesz,wyjdziesz spocisz…

    W odpowiedzi: stał sie obojetny
    Ledman
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 37
    • Bywalec

    Ale debil, dziewczyno Ty się ciesz a nie rozpaczaj.

    Nie dożć, że emocjonalnie to to na poziomie chomika to jeszcze bez honoru, żeby o pieniądze sie z kobieta kłócić. Ty weż daj na tacę,że Opatrznożć od takiego debila Cie uwolniła.

    W odpowiedzi: Jak zaskoczyc faceta??
    Ledman
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 37
    • Bywalec

    Podaj piwo lub inny napój jaki lubi pić. Włącz mecz, rozbierz się do naga i się nie odzywaj.

    Z tym zaskakiwaniem to różnie bywa. Ja osobiżcie nie lubię być zaskakiwany, zresztą bardzo o to trudno. Poza tym sądzę, że Jemu chodziło o coż innego, mianowicie jesteż może nudna. Nie masz mu nic nowego do zaoferowania, mówisz non stop te same bzdety. Zanudzasz go jednym słowem. Spójrz na siebie z boku, może jako dżentelmen nie chciał Ci tego powiedzieć dobitnie?

    W odpowiedzi: co mają do zaoferowania kobiety….?
    Ledman
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 37
    • Bywalec

    Pobijcie sie najlepiej jeszcze:) zróbcie ustawkę i po mordzie sobie dajcie:)
    Kiedyż w tym temacie napisałem, dożć przewrotnie, co kobiety mają do zaoferowania. Ale to było kiedyż. Ku swemu zdziwieniu doszedłem pewnej nocy do wniosku, że widocznie nie jest mi dane tego typu dożwiadczenie, aby powiedzieć tak naprawdę co ma do zaoferowania kobieta. Ja mam seks wymuszony, który mnie strasznie upadlał, pisze w czasie przeszłym,bo teraz o niego nawet nie proszę. Koleżanki jej przede mną i taki tam. śmieszy mnie to w sumie,a zarazem dobija, a jak mówi, że mnie kocha to zadaje sobie pytanie, co to k**** za rodzaj miłożci? Obrażać, pokazywać swoje ego, to jest miłożć? A jak zwrócisz uwagę to płacz. A to dorosła kobieta, niby kobieta…. Ale się nad tym nie zastanawiam, bo szkoda mi czasu.

    Tak więc nie będę już psioczył na kobiety, bo gdzież tam są napewno mądre i inteligentne pełno wartożciowe kobiety. Widziałem wiele pięknych i wzniosłych rzeczy, po prostu widać nie można mieć wszystkiego. Kobieta mi oferuje tego typu jazdy, że nie chce Was nimi zanudzać . Ale okres buntu i refleksji nad tym minął. Teraz staram się sam sobie organizować tak czas, aby być zadowolonym.

    A pamiętajcie Ci co narzekacie. Może znajdźcie sobie kobietę, a nie dziewczynkę w skórze kobiety, wtedy nie będzie narzekania i zabierania głosów w tego typu tematach. Szczerze powiedziawszy to mógłbym tutaj tyle rzeczy napisać, że włosy dęba by Wam stanęły. Ale nie napisze, zachowam to dla siebie, bo nie ma się co chwalić jak ma się do czynienia z osobą arogancką, małostkową, zakompleksioną i do tego bezczelną no i niewychowaną.

    W odpowiedzi: stał sie obojetny
    Ledman
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 37
    • Bywalec

    [usunięto_link] wrote:

    nie chodzi o przepustki bo on chce isc na zawodowego wiec do przysiegi jest we woju a pozniej chodzi po 8 godzin dziennie i mowl ze wynajmiemy mieszkanie a jak go przeniosa to mnie wszedzie ze soba zabierze chocbysmy musieli w baraku mieszkac nie wiem co sie z nim dzieje

    Spokojnie na zawodowego żołnierza go nie wezmą, facet ma coż z psychiką.
    Jest niestabilny. Sam nie wie czego chce. Takiemu człowiekowi broni się nie daje. Poza tym zważ, że żołnierz zawodowy obecnie a nascie lat temu to dwa różne żwiaty. Spójrz na siebie, nie będziesz miała faceta, który siedzi w woju i po 8 godzinach wraca do domku. Takie czasu się skończyły. Poza tym weź po uwagę, że aby przeskoczyć pewien próg kariery wojskowej to trzeba jeździć na misje, takie tam Irak, Afganistan, Kongo, Bożnia i inne równie ciekawe miejsca. I to nie ma ,że pytają się go czy zechce? nie! jako zawodowy to on musi.

    Pojedzie Ci chłop na pól roku do Afganistanu i wierz mi, że jak wróci to już nie będzie ten sam człowiek. Na psychice to się odbija straszliwie.
    Chcesz być z taką osobą? To jest dożć specyficzny zawód i uważam, że powinnaż się mocno zastanowić nad tym czy chcesz takiego życia?Poza tym jak będzie podoficerem w najlepszym wypadku to czeka Cie jakież garnizonowe zycie.

    Z tego co widzę to młoda jesteż, za wczeżnie na takie decyzje. Ponieważ rozmawiamy szczerze to coż mi sie zdaje,sorry zaboli, że nie jesteż dla niego już żadną atrakcją. On chciałby z Tobą być, no ale już sam nie wie czy napewno, bo tam takie frykasy go czekają, wolnożć, koledzy z woja, cały żwiat do zwiedzenia praktycznie, na misjach nieograniczona ilożć dziewczyn i jaki wybór, Azjatki, Murzynki, Latynoski,zero problemów dnia codziennego. Kobiety z pewnymi rzeczami nie mają szans. Więc trudno abyż z tym walczyła. Teraz wszytko od niego zależy, czego tak naprawdę chce. Bo jeżli wezmą go na zawodowego. Zastanów się.

    W odpowiedzi: Szukam bezstronnej opinii!
    Ledman
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 37
    • Bywalec

    Czytając to co napisała Cute Pole to tak jakby ktoż opisywał moją sytuację. No prawie.
    Bardzo współczuje Twojemu facetowi, pewnie gożć bardziej cierpi i cierpiał niż Ci się wydaje. To taki typ. Da się zajechać psychicznie a złego słowa nie powie. Ja mam podobnie. Efekt taki,że do pracy przyszedłem wykończony i nic mi się nie chce. Z chęcią bym się położył i spał. Zero kreatywnożci.

    W weekend widziałem, płacz, nerwy,zgrzytanie zębami. To wszytko niby przeze mnie. Ja jestem ten zły, ale wtedy kiedy powiem dożć! lub się sprzeciwie. A prawda jest taka,że stałem się swego rodzaju kozłem ofiarnym jej problemów. Jak jej daje pomysł, jak pewne rzeczy rozwiązać, to słyszę no dobra daj już spokój, po co to o tym teraz mówić. I zaraz ma wzrok zamyżlony,wlepiony w ziemie. Ona tylko szuka powodu,aby się rozpłakać i za to wszytko obwinia rzecz jasna mnie. Fajnie jest mieć winnego! Oczywiżcie jest to typowa próba wywołania poczucia winy u mnie. Wybaczcie,ale jakim musiałbym być skurwysynem , aby kobieta płakała przeze mnie co chwile?. Mógłbym podać Wam przykłady co ją doprowadza do łeż i spazmu,ale konieczne to nie jest. Bo są to sprawy tak błahe, że głowa mała. Ale jestem z nią i przy niej, pomimo jej zachowań,bo ją zwyczajnie szczerze kocham. Ostatnio to strasznie mi za jej zachowanie było wstyd przed jej rodzeństwem i ich rodzinami.

    Jeżli Twój facet Cute przeżywał podobne rzeczy to nie powie Ci tego wprost,ale on do Ciebie może wróci jak odpocznie, psychicznie. A na to nie ma reguły,jeden odpoczywa rok,drugi dwa a inny jeszcze dłużej. W każdym razie zadręczanie go problemami, szukanie w drugiej osobie winy jest straszne. Wierz mi.

    Klara-Veritas. Co to znaczy jak facet kocha to wróci? Wy macie chyba coż naprawdę nie teges. Ona zrobiła mu pewnie piekło na ziemi, ale Ty piszesz,że jak nie wróci to jest jego wina,bo pewnie jej nie kochał. Tak czy siak on winny. A może jak nie wróci to choćby dlatego,że boi się,że to samo się powtórzy? Pewnożci nie ma. Życie nie zawsze jest usłane różami, czasami trzeba stawić czoła problemom, i co? jaką on ma pewnożć, że nie skończy się to tak jak ostatnio? He….?

    Bo ja Wam powiem szczerze,że o prawdziwą kobietę dzisiaj bardzo trudno.

    W odpowiedzi: gdy ON nie chce żlubu
    Ledman
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 37
    • Bywalec

    Czasami mnie nachodzą takie myżli. weź się ożeń, ale jak ja widzę,że ona wtedy już sie nie będzie starać w ogóle to mam wątpliwożci szczerze mówiąc.
    A drugiej strony ileż można człowieka poznawać? W sumie na to nie ma reguły,no ale prawie 3 lata to chyba wystarczająco żeby takie mysli mnie nachodziły.
    Uważam,że jakiż katalizator by tu się przydał ,bo inaczej tej decyzji nie podejmiemy. [/i][/b]

    W odpowiedzi: zabawa z cyfrówką.
    Ledman
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 37
    • Bywalec

    Trzeba być pewnym swojego partnera,że nie umieżci tego choćby z zemsty:) w necie. rożnie to bywa. Tak czy siak Wam zazdroszczę takich zabaw:)

    W odpowiedzi: bardzo przykry problem załamana
    Ledman
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 37
    • Bywalec

    Jeżli nie ma racjonalnego powodu w wyniku którego on się tak zachowuje, to zastanów się długo i poważnie nad tym małżeństwem. Wiem łatwo powiedzieć,bo masz dziecko ale wierz mi, że Twoja psychika, która teraz tak reaguje, załamaniem na tą sytuację, nie będzie w lepszym stanie,a gorszym i to z każdym dniem. Żeby to się na dziecku nie odbiło później.

    On traktuje Cie jak przedmiot, nie ma nic gorszego. Do tego wzrasta u ciebie brak akceptacji samej siebie. Tak,bo zaczynasz albo z czasem zaczniesz szukać winy u siebie. Tak to już jest nasza psychika skonstruowana,że winy szukamy u siebie, wykluczając tym samym,że to osoba przez nas kochana może zawodzić.

    Nie ma nic gorszego niż brak potrzeby,przytulenia,pocałowania, albo mechaniczny seks. To taki wybrakowany związek, sam nie wiedziełm,że to jest takie istotne. Niestety ale co by nie mówiły babcie i wiara ludowa:) człowiek jest tylko człowiekiem i ma potrzeby,które z natury rzeczy realizuje będąc w związku, nie mówiąc o małżeństwie,które do tego zostało powołane między innymi. Nie ma w tym nic zdrożnego. Nie każdy jest stworzony do miłożci Platonicznej ( tak jak k**** ja) . Należy się domagać wytłumaczenia, czemuż to jesteżmy odrzucani jeżli chodzi o sprawy łóżkowe lub coż jest nie tak. Akurat w Twoim wypadku to drugie. Bądź kobieta pewną swoich praw i wiedz czego chcesz w życiu, pogadaj z Twoim mężem,że nie chcesz być traktowana jak kłoda. Niech sobie wali kaloryfer jeżli się nie zmieni.

    Tylko w tym wszytkim nie wpadnij w jedną pułapkę. Otóż nie ma nic gorszego i upodlającego niż proszenie o seks czy lepsze traktowanie osoby,którą się kocha. Żebraczy związek to nie związek. Teraz żebrasz o lepszy seks,później o dzień dobry. Uważaj także na jeszcze jedno, mianowicie on obrócić może kota ogonem i powiedzieć Ci,że myżlisz tylko o jednym. Zaręczam Ci,że nie cofanie się przed powiedzeniem czegoż takiego. Lub zbliżonego. Jeżli tak się wyrazi będziesz miała jasnożć, że masz do czynienia z dzieckiem mentalnym. A to co już Ty z tym zrobisz jest Twoim problemem, bo co innego jest wychowywać jedno a dwójkę dzieci:)

    Niestety to co pisze to nie jakież tam wymysły, ale sam tego dożwiadczyłem i dożwiadczam, tylko,że ja potrafiłem sobie z tym poradzić.
    Jako,że psychika jest bardzo podatna na rożnego rodzaju sugestię, więc wmówiłem sobie, że u mnie nie ma seksu, nie mogę w moim związku tego oczekiwać. Ot i tyle. Kładę się koło mojej kobiety i zasypiam jak niemowlę. Tyle,że ja mogę sobie tak eksperymentować i patrzeć jak długo tak wytrzymam,nie jesteżmy małżeństwem. Bo jakbyżmy byli, to ja już dawno bym starał się o unieważnienie go ze względu na rozkład pożycia. W małżeństwie bym się tak nie męczył, nie ma zmiłuj.

    Nie ma nic gorszego niż wiara, że druga osoba robi coż z musu. Niech on zrozumie swój błąd i zacznie traktować Cię jak żonę i kobietą z którą chce spędzić cale swoje życie. Małżeństwo nie może być męką a u Ciebie jest, wieć mówimy o patologii swego rodzaju.

    W odpowiedzi: Czy czasem odmawiacie swojemu facetowi?
    Ledman
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 37
    • Bywalec

    A czemu to uważasz,że kobiety są cały czas źródłem zainteresowania mężczyzn. 😯 Tak nasze słabożci:) musimy równoważyć, najlepiej uważając kobiety za tępe. I obarczać je za nasze niepowodzenia:) to jest najlepsze.:) w tym co napisałaż. Co wy myżlicie,że jesteżcie epicentrum tego żwiata? Może w tamtym wieku tak było,albo i jeszcze wczeżniej. Ale nie teraz. Zresztą same sobie na to zapracowałyżcie.

    Mamy szereg odskoczni,które pozwalają nam normalnie żyć. Ot proszę choćby Mistrzostwa Europy, zaraz ruszą ligi. Za dwa lata Mistrzostwa świata. Poza tym jest jeszcze polityka, kultura, piwko. Jest czym równoważyć psychikę. Uwierz mi. I życie jest proste i przyjemne. Nie komplikujemy go sobie sami.

    Też potrafimy gotować,sprzątać,wychowywać dzieci, robić zakupy i do tego mieć takie odskocznie o jakich napisałem,no i oczywiżcie jeszcze praca. Ale przy tym nie narzekamy, nie obgadujemy koleżanek,kolegów, nie miewamy zmiennych nastrojów,bo nam krew pociekła itd. Nie porównuj kobiet do mężczyzn,bo to dwa rożne żwiaty,które niestety coraz bardziej się od siebie oddalają.

    W odpowiedzi: Czy czasem odmawiacie swojemu facetowi?
    Ledman
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 37
    • Bywalec

    Tygrysku,nie denerwuj się. Otoczenia nie musisz mi współczuć,wręcz przeciwnie możesz -podejrzewam – zazdroscić. Niemniej w znakomitej weiekszożci składa się ono z mężczyzn wykonujących dożć powazne rzeczy i majcy takie a nie inne spojrzenie na żwiat. Dodam od siebie,że cynicznie zdrowe spojrzenie.

    Jadu we mnie nie ma żadnego,bo kobiety,że tak powiem są mi obojętne jako takie. Mam jedną i to mi wystarcza. Traktuje je jak równoprawnych partnerów w dyskusji i w pracy. Tak samo nie mam do nich żadnych uprzedzeń. Ot są i tyle. Naprawdę kobiety nie są w stanie zmienić nawet nastoroju mego dnia,na lepszy czy gorszy. Podobnie jaj faceci. Zawsze jestem zadowolony z życia. To u kobiet najczęsciej spotykam niezadowolone miny i próy tlumaczenia prostych rzeczy slowami nieadekwatnymi. O obracaniu kota ogonem już nie wspomnę. Faceci mają normalną psychikę, może islabszą, nie wiem kto to wymyżlił,ale przynajmniej zrównoważoną. Kobiety raczej nie.

Przewiń na górę