mythbuster
Twoje odp. na forum:
- Odp.
Przesadzony? Nie sądzę żebym cokolwiek przesadził. Opis jest w pełni obiektywny a typ, który opisuję nie należy do rzadkożci, przynajmniej tutaj, w Warszawie. I nie mieszajmy do tego czystożci bo noszenie rzemyków na rekach, koralików i japonek nie sugeruje czy ktoż jest czysty czy nie.
A jak facet czegoż nie chce albo chce to już oczywiżcie błąd. Gryzie sutki za mocno? Widocznie chce! Więc nie mozna tego nazwać błędem.
Informuje? Jak ja bym „poinformował” że chcę analnie albo jeszcze co to wtedy bym chyba urzędowe 2 tygodnie czekał na „orzeczenie w sprawie”.
Mądre słowa, szarak, a przynajmniej tak mi sie wydaje.
I dlatego wsiadam do windy pierwszy, i nie czekam na kobiety. Z premedytacją a czasem nawet ostentacyjnie. I spadaj z chodnika z tym wózeczkiem!!!
Głupszy nie znaczy mający mniej władzy. Jeżli nie głupie to głęboko podżwiadomie zakłamane i fałszywe. Na każdego potwora pokroju Kim Dzong Ila przypadają dwie wrażliwe, kochające go kobiety: matka i żona.
Ja uważam że te wszystkie reklamy są niemoralne, nieetyczne, niekatolickie i nagganne bo naruszają godnożć człowieka.
Hahahahahahahahahaha 😆 😆 😆 😆 😆
Ja uważam że te wszystkie reklamy są niemoralne, nieetyczne, niekatolickie i nagganne bo naruszają godnożć człowieka.
Hahahahahahahahahaha 😆 😆 😆 😆 😆
Kopnij ją w dupę to zacznie jej na Tobie zależeć. W tym własnie problem, że za bardzo nadskakiwałeż.
Może po prostu boi się Ci powiedzieć, że chce z Tobą skończyć. Boi się wyrzutów sumienia, że Cię bardzo skrzywdził, wiedząc, że bardzo go kochasz. Więc jest taki jaki jest, mając nadzieję, że stopniowo, a przez to mniej boleżnie, zdasz sobie sprawę sama. Może to jest tak.
Och, ach. Przynajmniej jestem sobą!!! (SARKAZM, gdybyż się go nie doczytała)
A co ma przemysł do debilnych reklam dla kobiet? Jak potrzebuje młotka do wbicia gwoździa w żciane to nie potrzebuję reklamy, mimo, że jest wytworzony przez przemysł.
Co innego actimele, soki owocowe, jogurty z owocami prosto z drzewa ( 😆 😆 😆 ), lizaki 0 procent tłuszczu i kinderbueno, którymi matki karmią swoje bachy.
[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
Ja bym sie najpierw zastanowił czy wogóle istnieje przyjaźń, a potem dopiero czy istnieje między K a M. No bo co to jest przyjaźń? Ręka rękę myje i taka przyjaźń. Może kiedyż Ty mi coż, to może kiedyż ja Tobie. W związku z tym lepiej ta znajomożc utrzymywać, ja do Ciebie na imieniny Ty do mnie. Wychodzimy na czysto. Ot, cała przyjaźń. Kolejne abstrakcyjne pojęcie którego definicja nie odnosi się do rzeczywistożci.
Jeżli uważasz, ze przyjaźń polega na wymianie- ja Tobie coż a Ty mi tez coż-, to radzę sie zastanowić nad sensem istnienia wszystkich pojęć tego typu…Dla Ciebie przyjaźń to pojęcie abstrakcyjne. Uważa tak jakież 70% osób tylko dlatego, bo albo nigdy nie mieli osoby, której mogli powierzyć swoje tajemnice, problemy, smutki czy żale, albo nie umieją najnormalniej w żwiecie zdefiniować pojecia jakim jest przyjaźń.
Jest to pojęcie, którego nie da sie po prostu zdefiniować. Można jedynie powiedzieć, ze jest to bezinteresowna sympatia, uznanie, pełna akceptacja partnera i poszanowanie jego indywidualnożci. Przyjaciele zapewniają poczucie bezpieczeństwa.Jak stwierdził Niebrzydowski, znany badacz przjaźni, przyjaźń jako specyficzny związek interpersonalny nie podlega żadnym definicjom normatywnym ani prawom logiki, gdyż nie można go zaproponować, narzucić ani zakazać.
To chyba do kobiet sie odnosi co napisałaż. Trzeba mieć kogoż na ploteczki i zwierzenia. Jeżli facet potrzebuje przyjaciela by odczuć bezpieczeństwo (w sytuacji nieekstremalnej), tak jak napisałaż, to musi mieć jaja.
