tygrysek
Twoje odp. na forum:
- Odp.
ja proponuję urządzać kolesiowi dzikie orgie z twoim odziałem (i kilku seksownych kumpelek), tańczyć przed nim na rurze, brać mu do buzi kiedy tylko zechce, prasuj mu koszule, pierz majty, gotuj codziennie trzydaniowy obiad, powtarzaj że jest cudowny i boski…
koleż najprawdopodobniej rozleniwi się do tego stopnia, że nie będzie mu się chciało d*** ruszyć, żeby cię rzucić… a jak to nie pomoże, przykuj go do kaloryfera… tylko pamiętaj-różowymi kajdankami…
a tak na serio to nie kumam intrygi… jak można chcieć przy sobie kogoż zatrzymać? na siłę, czy jak?
oj, zaraz wyjdzie na to że znowu udzielam się w kólku adoracji przenajżwiętszej parvati, ale co tam…
taka prawda, że ja również uważam wszelkie gierki czy manipulacje za nie teges… a obecny facet-zabiegał o mnie, ale na trochę innej zasadzie niż większożci z was się wydaje. a żadne z nas nie musi drugiego „zatrzymywać”, bo chcemy ze sobą być… jakoż tak mam we łbie poukładane, że to podstawa szczężliwego związku…
ej, nie strasz z tą pogodą!! ja jadę jutro… na cztery dni… i wolałabym żeby pogoda była taka jak ostatnimi dniami… 😕
tia, wiem… jak ktoż cie trzepnie, nadstaw drugi policzek… ale nawet katolicy mają tylko DWA policzki, a nie kilkanażcie/dziesiąt, nie? 😉
słuchaj, sama się przekonalaż, że koleż obiecuje poprawę, a potem sobie w kulki leci… o co mu chodzi? a no pewnie o to, że robi z tobą co chce, a ciebie owinął wokół palca, więc i tak do niego wrócisz, i tak będziesz przy niem tkwić jak ten bity pies…
litożci, kobieto… trochę więcej poczucia własnej wartożci proponuję…
pomyżl wreszcie „jestem cudowną istotą, jeżli on tego nie widzi, to jest głupi i nie zasługuje na mnie. nie będę więcej z facetem, który mnie traktuje jak s****ę”.
czy to takie trudne? przecież już się przekonałaż (podobno) nie raz, jaki on jest…
matko… a o co wg ciebie chodzi wszystkim palantom, którzy latają za każdą dziurą, która na drzewo nie ucieka… abo innym palantom, którzy nie umówią się z kobietą, która nie ma nóg do szyi, blond włosów, opalenizny z solary, tipsów, i bóg wie czego jeszcze, ale za to wypełnienie czaszki ma wielkożci orzeszka?
jak myżlisz, o co chodzi takim facetom? to oczywiżcie pytanie retoryczne…
no ale ty chyba nie myżlisz, że po kuli ziemskiej chodzą tylko takie barany?
ausia, facet to palant, ale to na pewno nie kwestia aparatu…
ale i ty nie jesteż w porządku… naprawdę myżlisz, że aparat to coż czego można się wstydzić??? 😯 sorry, ale każdy kto tak myżli, jest pusty i durny. jeżli ty na prawdę tak uważasz, to faktycznie… masz problem…
natomiast jeżli tak nie myżlisz, a tylko próbujesz usprawiedliwiać w ten sposób palanta… lepiej zmień taktykę. znajdź sobie wartożciowego faceta. i przestań zganiać na ten malutki szczególik wszelkie swoje niepowodzenia. na prawde, znam ludzi z gorszymi „defektami”, którzy są cholernie szczężliwi na tym żwiecie.
jednego nie rozumiem… latya… masz zamiar wpadać w doła za każdym razem jak w twoim otoczeniu pojawia się dziewczyna ładniejsza (tudzież lepiej „zrobiona”) od ciebie? czy to tylko powodzenie przyjaciółki tak cię boli?
ale co… ja rozumiem, że ktoż lubi kosmetyczkę nawet jeżli umie o siebie zadbać, bo może się odprężyć, wyluzować, poczuć trochę luksusu. ja po prostu uznaję inne metody relaksu…
to takie dziwne, że ktoż może nie lubić chodzić do kosmetyczki? przecież ja innych nie piętnuję, jeżli to robią… po prostu ja nie odczuwam potrzeby… 🙄
a no włażnie… najbardziej bawi mnie brak w domu lustra… bo o ile-w głębokim poważaniu mam to, co ktoż nosi, o tyle efekt to rzecz drugorzędna… jak panna ma figurę, to niech sobie po ulicy paraduje rozebrana… ale jak założy biodrówy odpowiednio za małe (coby dupsko we własnym mniemaniu wysmuklić), żciżnie to szerokim lakierowanym pasem, a top obcisły, albo przykusy… wyleje się zewsząd wałek okołobiodrowy z celulitem na miężniu piwnym… hm… no to o co kaman? w zamierzeniu pewnie miało być sexy… tylko nie wyjszło…
koleż zachowuje się jak małpa… niepużci jednej gałęzi, dopóki nie złapie następnej…
wiesz… ja z takim baranem niewiele chciałabym mieć wspolnego…
a co ja się ostatnio dowiedziałam… na stronce www jednego z sieciowych sklepów rtv/agd są kompy i podzespoły… (a w sklepach stacjonarnych jest wszystko, tylko nie kompy…). zamawia się przez stronę www, i albo dostarczają do domu (wtedy wysyłka dwie dychy), albo… wskazujesz sklep, gdzie towar odbierzesz… wtedy za friko wysyłka, a za towar płaci się przy odbiorze… takim sposobem, 140zł za twardziela, zamiast gdzie indziej 180-230zł w zależnożci od sklepu…
jak dla kogo… ja ulotki czytam… a zdrowie dzieci neostrady to ich problem… 😉
jakoż nie odczuwam potrzeby zawleczenia tyłka mojego faceta do kosmetyczki… może dlatego że sama tam nie chodzę… cóż… zadbać o siebie potrafimy… a nawet metody ewentualnego relaksu raczej inne uznajemy…
