Kolla1981
Twoje odp. na forum:
- Odp.
U mnie sprawdza się imbir. Nie stosuję żadnych lekarstw tylko piję herbatkę imbirową z utartego korzenia. Czasem dodaję do niej sok z malin, a czasem sok z cytryny i miód. Mocno rozgrzewa. Bardzo Wam polecam, ostatnio na herbatce przeleciała mi grypa (tu był komplet: herbatka imbirowa + łóżko)
Wiele razy korciło mnie, żeby pójżć do wróżki, ale… boję się. Jeszcze usłyszałabym coż, czego nie chce wiedzieć. Albo zasugerowałabym się czymż, co usłyszę. Większożć to pewnie i tak pseudowróżki, ale wierzę, że są osoby, które potrafią zobaczyć więcej. W Krakowie jest taka babka Nadia, ona podobno przeżwietla człowieka jak rentgen i wszystko widzi.
Dziennikarki z Miasta Kobiet już po raz drugi testują odchudzanie, może to Cię jakoż natchnie [usunięto_link] Jest też jakież nowe centrum medyczne, mocno się reklamuje i w prasie, i na bilboardach, i w necie, nie pamiętam w tej chwili nazwy, ale musiało Ci to mignąć, jeżli jesteż z Krakowa.
Wydaje mi się, że 72 kg przy Twoim wzrożcie to już delikatna nadwaga. Ja mam 164 ważę 62 kg i czuję się trochę… nabrzmiała. Marzę, żeby ważyć 3-5 kg mniej. Możesz mieć oczywiżcie inną budowę kożci albo masę miężniową, itd. W sumie – skoro czujesz się dobrze, to pewnie jest wszystko ok.
Napisałam już dziż w innym miejscu, że luksusem byłaby dla mnie możliwożć niepracowania przez 4 miesiące w roku, ale co tu się dużo oszukiwać, ładne przedmiot wokół też. Na przykład takie białe głożniczki do laptopa. Albo taki komplet jak na drugim obrazku (stacja dokująca i tablet)
Dla mnie luksusem byłaby możliwożć takiego życia, że przez 8 miesięcy bym pracowała, a przez 4 (najlepiej od grudnia do wiosny) podróżowała
Ja znam nową metodę “ rf mikroigłowa. To jest wg mnie hit, który wyprze wiele innych zabiegów z gabinetów, bo łączy nakłuwanie (na głębokożć nawet 3 mm, czyli głębiej niż laser) z podgrzewaniem. Jeżli mam być całkiem szczera, to ja robiłam sobie tym rozstępy po ciąży, a nie cellulit, bo tego mi bozia oszczędziła. Ale skoro działa na rozstępy, które jak wiadomo są trudniejsze do usunięcia niż cellulit, to zakładam, ze działa na wszystko:)
Ja myżlę, że do pewnych rzeczy trzeba po prostu dojrzeć. Do botoxu dojrzała jakiż czas temu moja mama. Jest piękną kobietą, ale zawsze dużo pracowała, a mało dbała o siebie. Zaczęłam jej dawać przy różnych okazjach vouchery, a to do jakiegoż day-spa, a to na masaż tajski, albo na manicure i pedicure. Za pierwszym razem chyba się nawet lekko żachnęła i niespecjalnie chciała iżć, bo mówiła, że będzie się głupio czuła w takim miejscu, że nie będzie wiedziała, co ma robić, itd. Ale poszłyżmy wtedy razem, i złapała bakcyla. Myżlę, że gdybym przestała robić jej takie prezenty, przynajmniej raz w roku, to czułaby się rozczarowana. Czasem, na jakiż masaż, idziemy razem. No, ale wracając do botoksu. W zeszłym roku dałam jej bon obliczony na jeden porządny zabieg laserem frakcyjnym, bo marudziła, że jest pomarszczona. Poszła i wróciła… bez lwiej zmarszczki. Zamieniła laser na botox. I powiem Wam, że to była jedna z lepszych rzeczy, które zrobiła dla swojego wyglądu. Nie zdawałam sobie sprawy, że ta bruzda ma aż taki wpływ na wygląd. Jasne, że po pół roku pużciło, ale też nie nagle, stopniowo, i wg mnie nie wróciło już do takiego samego stanu (choć oczywiscie poszła znowu na zabieg). Poza tym wcale nie zrezygnowała z tego lasera tylko zrobiła później, bo lekarze podobno coraz czężciej łączą te dwa zabiegi, i jest inną kobietą. Teraz mi tylko różne nowinki znosi. Ostatnio przebąkuje o rf mikroigłowej. Pewnie to jakaż sugestia przed gwiazdką:) A że co parę miesięcy musi chodzić? No wiecie, do dentysty też się chodzi, do kosmetyczki, na manicure i pedicure, a ona jest panią 55+, więc dla niej stało się to normalnym elementem dbania o siebie
tego, co miała na sobie Joanna Horodyńska na pokazie Zienia. Różowa rozkloszowana spódniczka i krótka marynareczka w tym samym kolorze, wszystko wyglądające jak nadmuchany skafander. Ponoć tym strojem wyprzedziła trendy. Hm, chyba rzeczywiżcie wyprzedziła, o całe lata żwietlne
Myżlę, że to bardzo inteligentny facet tylko źle tej inteligencji używa. W tym jego show w tvnie zachowuje się jak kretyn, bo taką przyjął formułę. Mnie to razi
Cokolwiek komputerowego kupisz może być ryzykowne. Ja kiedyż tak chciałam dogodzić mojemu chłopakowi, który fotografował. Kupiłam mu jakież 2 super filtry na obiektyw, i okazały się porażką. Jedne nie pasował, a drugi miał. Kup u lepiej płytę albo film, który obejrzycie we dwoje
Polecam na wspólne oglądanie Magię kłamstw. To serial o facecie który z mikroekspresji potrafił odczytywać najbardziej skryte ludzkie emocje. Strasznie wciągające.
Odkryłam niedawno Maję Kleszcz. Nazywa się fatalnie, bo gdy usłyszałam po raz pierwszy skojarzyła mi się z jakążtam Leszcz, czyli nic ciekawego. A tu TAAAKI głos. Mocny, czarny. Rewelacja
Odkryłam niedawno Maję Kleszcz. Nazywa się fatalnie, bo gdy usłyszałam po raz pierwszy skojarzyła mi się z jakążtam Leszcz, czyli nic ciekawego. A tu TAAAKI głos. Mocny, czarny. Rewelacja
[usunięto_link] wrote:
A dziż pochłonęłam kolejną książkę Murakamiego: „Na wschód od granicy na zachód od słońca” . I powiem wam szczerze, że coraz bardziej się w tym autorze zakochuje. Po prostu genialne książki pisze. Już nie mogę się doczekać, aż dorwę jakąż kolejną:)
Czytałam tylko Kafkę nad morzem. Mocno wciągnęło, chciałam biec po coż nowego, ale zniechęciła mnie opinia, że u Murakamiego powtarzają się te same motywy i wystarczy jedną rzecz przeczytać, żeby go poznać w całożci. Miała rację?
