Croppa
Twoje odp. na forum:
- AutorOdp.
- 13 października 2007 at 19:14 W odpowiedzi: Jak szybko?
z moim ostatnim facetem po miesiacu bycia ze sobą 🙂 czy cos koło tego 😀
8 września 2007 at 12:01 W odpowiedzi: witam!!!Siamano 😛
i miłego klepania 😛8 września 2007 at 11:50 W odpowiedzi: LANSnie lubie bananków
nie lubię lansuale to nie znaczy, że nie lubię zakupów, ładych ubrań, fajnych klubów…
znam umiar. chyba to sie liczy 🙂6 września 2007 at 11:39 W odpowiedzi: koniec prawie po 5 latachMoj poprzedni zwiazek mial o polowe krotszy staz od Twojego…
ale tak jak piszesz coż pękło, monotonnia, kłótnie o byle co, prowokowanie ich z mojej strony, jego wieczne pretensje o nic lub odwrotnie jego gluche milecznie i pozwalanie na wszystko [ja imprezowalam u siebie w miescie on u siebie, jak przyjezdzalam to siedzialam z jego kolegami i w sumie juz pozniej przyjezdzalam do nich a nie do niego 😯 😕 ]. Ranilismy sie nawzajem. Pod koniec już nawet nie chciało mi sie na niego patrzec i vice versa. Czasem mowilismy sobie juz takie rzeczy, ze to przechodzilo ludzkie pojecie…ale ciagle wierzylismy, ze a noz widelec cos sie zmieni,nadejdzie jakis przelom, odkryjemy sie na nowo. Przez ostatnie pol roku coraz wiecej mowilismy o rozstaniu, nie mielismy wspolnych planow, zylismy z dnia na dzien, byly separacje tygodniowe, dwutygodniowe, nieodbieranie telefonow. Przyzwyczajalismy sie do tego, ze juz niedlugo nas nie bedzie. Bede ja i on. Wiedzialam ze mam dwa wyjscia: meczyc sie z nim i rozstac sie za nastepne pol roku lub odejsc i zaczac zyc swoim zyciem.
Nie bylo latwo, mamy wspolnych znajomych, moj caly swiat byl podporzdkowany jego swiatowi- on byl moim swiatem. Ale… zerwalam 🙂
Zadziwiajaco szybko odnalazlam sie. Fakt byly rozmowy o powrocie „za jakis czas” jak odpoczniemy od siebie 🙂 ale po co… skoro juz probowalismy nie raz nie dwa. Odczekalam miesiac, nawet nie, wyszlalam sie w dyskotekach, chodzilam do kina, umawiaalm ze znajomymi… i znalazl sie moj obecny facet 🙂 I jestem usatysfakcjonowana i szczesliwa.
A moj ex?
hm… ma nowa kobiete, sa szczesliwi. Spotykam sie z nimi dosc czesto, bo jak pisalam wyzej mamy wspolne grono znajomych,ktore nie wykluczylo mnie po tym jak sie rozstalam z ich przyjacielem etc.Daj sobie czas, odpocznij, zobaczysz jak to cudownie jest oddychac… wreszcie oddychac NIE kradzionym powietrzem 🙂
A i on sie w tym odnajdzie.
Powodzenia.2 września 2007 at 20:05 W odpowiedzi: kobietki pomozcie jestem zalamana:(cicho sza
nie mów nic.
i zapomnij 🙂głowa do góry.
2 września 2007 at 20:03 W odpowiedzi: Kiedy zrywa Ona, a kiedy On?eee
mozliwe
ostatni 2,5 letni zwiazek zakonczylam ja.
heh moj obecny facet byl takze w dlugim zwiazku i to on skonczyl.
wiec 50/50 😛31 sierpnia 2007 at 12:44 W odpowiedzi: psuje sie forum[usunięto_link] wrote:
[co kradniesz moj text maupo ? 😀 😆
uspokój się GUPOLU
hrhr %)ale f***’t prosimy żeby cos z tym zrobić 😕 wrrr
31 sierpnia 2007 at 12:41 W odpowiedzi: psuje sie forum[usunięto_link] wrote:
u kolezanki mojej to samo 👿
– u wrednej maUpy chciałas napisać 😛
a co do obcasów… no… chyba trzeba do szewca dać 😛
bo cos sie psuja 👿31 sierpnia 2007 at 10:40 W odpowiedzi: lepiej zeby zniknaltjaa mam cos takiego, ze lubie sobie pogadac jak jestem wsciekla….
i mam ochote zeby poszedl w p**** i juz go nie widywac, bo wydaje mi sie wtedy, ze mniej problemow bym miala….
ale…
no wlasnie 🙂a ja sie pochwale tym, ze…
mam wielu przyjaciol facetow.hehe i jeszcze tym, ze nie zdarzylam dzis jeszcze poklocic sie ze strasza 😀
31 sierpnia 2007 at 10:28 W odpowiedzi: Co Wam sie sni???dziż żnił mi się lumpeks 😀
wczoraj połamane okulary…
hm.. czasem sny mi sie sprawdzaja, czasem jest odwrotnie.
w sumie nie przywiazuje do tego az tak wielkiej wagi 🙂mam kolege, ktoremu podobno sie nic nigdy nie sni… 😯 hm…
31 sierpnia 2007 at 10:24 W odpowiedzi: Jak do Was mówią bliscy? ;)tak jak w nicku czy Croppa, Croppcia, Croppek, Cropps, Pestka…
W ogóle to ludzie najczesciej nie wiedza nawet jak mam na imie, bo przedstawiam sie ksywa 🙂 W sumie to ja nawet na moje imie nie reaguje 😀31 sierpnia 2007 at 10:20 W odpowiedzi: mini :DNie przepadam za mini 🙄
W ogole nie przepadam za kieckami i spodnicami. Ale od wielkiego dzwonu zaloze 🙂31 sierpnia 2007 at 10:17 W odpowiedzi: Moje postanowienie…[usunięto_link] wrote:
hehe ja tez zaczynam,bo planujemy z miskiem po jego studiach wyjechac moze do Norwegii…
a w ramach samorozwoju to uczylam sie holenderskiego i wloskiego 🙂
(tzn.z samouczkiem) a tak pokatnie to wszystkich mozliwych jezykow 🙂
np.turecki,arabski,jugoslowianski,rosyjski,grecki,perski … a teraz mam chinczyka w grupie wiec i chinski mi do kolekcji doszedl hehe 😆 🙄
a ja go w zamian polskiego ucze 😉hehe mialam okazje posluchac Sandy w akcji…
Uwierzcie lub nie… zamiata swoich jezyczkiem we wszystkich mozliwych 😀 :* hehe Glupolku.31 sierpnia 2007 at 10:12 W odpowiedzi: hobby waszych facetow@Onione wrote:
driffting, zloty…etc. Nie jestem aż tak zaangażowana w jego hobby, ale żledzę różne wątki, jeżdżę na zloty, choć ostatnio żałowałam, ze nie mam książki… 😆
hehe do tego dochodzi straz pożarna [mój strazaczek kochany :)]
i … rybki 🙂Uwielbiam to, ze ma pasje, uwielbiam jego zaangazowanie w te sprawy. Kiedy tak na niego patrze jak jest czyms zaabsorbowany, to rozwala mnie na maksa :D, rozczula kompletnie i mam ochote rzucic mu sie na szyje i usta sama mi sie smieja :). Wczuwa sie strasznie jak cos opowiada 😛 i zawsze jest tekst do mnie: ” no ale co sie z emnie smiejesz?” …
hehe a ja wtedy… Uwielbiam uwielbiam uwielbiam… - AutorOdp.