Kasica
Twoje odp. na forum:
-
AutorOdp.
-
15 lutego 2010 at 12:01 W odpowiedzi: Związek z alkoholikiem…
Wspominasz,że nie chcesz rad typu, zostaw go ,czy odejdź i rozumiem to dobrze,bo sama kiedyż takie rady dostawałam:)
Pytasz się jak mu pomóc, bo to młody facet i szkoda,aby zmarnował sobie życie… niestety najczężciej w przypadku osób chorych na alkoholizm nie da się uratować ponieważ uzależnienie jest silniejsze od nich…:( Uważam,że jeżli chcesz komuż pomóc to pomóż sobie, ponieważ to dożwiadczenie, ta miłożć pozwoliła Ci odkryć pewną cechę w sobie, która to cecha wyzwala silny instynkt opiekuńczożci, jeżli nie chcesz być jedną z wielu kobiet opiekującymi się alkoholikami w sensie związku, nie pracy zawodowej to przeanalizuj to co kryję się naprawdę za chęcią pomocy:)
Trzymaj się ciepło!!!22 stycznia 2008 at 12:02 W odpowiedzi: częste spotkaniaMoim zdaniem, to sprawa jak najbardziej indywidualna – nie da się raczej wyznaczyć,ze wtorki, żrody i soboty należa dla nas,a reszta to co??:)
Moze ustalcie sobie, kiedy chcecie spedzać czas w inny sposób niż razem,albo sie informujcie,ze macie ochotę na coż innego niz wspolne wyjscie:)
I nie będzisz sie stresować ile spotkań w tygodniu macie odbyc ,a ile nie:)
Życzę Ci wspaniałage wspolnego czasu z ukochanym:)
21 stycznia 2008 at 12:40 W odpowiedzi: on mnie zdradza, a ja wybaczam[usunięto_link] wrote:
Myżlę ,że mówicie tak bo nie poznałyżcie co to prawdziwa miłożć.. Nie wiecie jak to jest kochać kogoż bardziej niż siebie.. 🙁 bardziej niż kogokolwiek.. na tyle żeby potrafić wybaczać wszysto w imię miłożci.. 😥
Poczytaj sobie książkę „Kobiety, które kochają za bardzo”
Coż mi się widzi,ze należysz do nich.
Ani to źle,ani to dobrze:)
Ale mogę Ci powiedzieć,zę bycie nałogowcem Kochania zbytni nie służy zdrowiu.16 stycznia 2008 at 11:59 W odpowiedzi: Kącik marudera czyli ponarzekajmy sobie trochęA ja ponarzekam na Urzędników Państwowych – bez poważania – brak jakiejkolwiek działań – na wszystko czekają, wszystko im się należy i jeszcze ich proż,aby za darmo coż wzięli – fuj
16 stycznia 2008 at 11:55 W odpowiedzi: Cieszenie się :)Bo zgłosiłam zdjęcie do wystawy i to mnie cieszy,ze sie odważyłam:)
16 stycznia 2008 at 11:54 W odpowiedzi: Masz czy nie maszjasne,że mam na nosku najwięcej:) 😀
Czy masz kowbojki? 😛
16 stycznia 2008 at 11:51 W odpowiedzi: Lubisz czy nie lubisztak, lubię – musiałam polubić, bo noszę je od 9 roku życia:)
Czy lubisz żnić na jawie??
16 października 2007 at 14:46 W odpowiedzi: Czy tak można?„Ja zachciałam znowu mieć znajomych, znowu podobać się facetom, ale tak – tylko czuć się atrakcyjną, a nie zmieniać B. na lepszy model.”
Kto zabronił spotykać Ci się ze znajomymi??Ty sama wpadłas na taki pomysł,czy on wyszedl z takim pomysłem na wspolne bycie razem??
A moze uznalas,ze bedac z kims nalezy zrezygnować z calego swojego zycia?/
Rozumiem, ze czujesz sie atrkacyjnie tylko w oczach innych facetów??
Nie czujesz sie atrkacyjna sama dla siebie??
Jest wiele wątków, które mozna wyhaczyć i przeanalizować,ale przede wszystkim pomyżl nad tymi.na pewno jesteż wartożciową Kobietą, która umie siebie sama docenić,a odzwierciedlenia tego szuka w męskich oczach – , czy Twoj kochajacy facet nie mogł być jedynym odzwierciedleniem Twojej atrkacyjnosci??
Nie rezygnuj ze znajomych – wyznaczaj granice, związku i swojej prywatnożci.
Myżl.ez zejdziecie sie -daj mu czas.
Facet ja nie kocha to nie spotyka sie z byla kobieta – on kocha,ale pozwol mu przemysles sprawe.9 października 2007 at 11:20 W odpowiedzi: humorki partnerajego problemy to moje problemy. i na odwrot. wspolnie zyjemy, wspolnie je rozwiazujemy. normalna rzecz.[/quote]
Gratuluje – niestety w tym temacie u nas pojawia się kłopot – mój facet woli tłumić uczucia:(
2 października 2007 at 07:19 W odpowiedzi: nasze fotki…Czeżć Dziewczyny!!
Chciałabym wam przedstawić Felę – Kotkę, która z nami od wczoraj mieszka.
[usunięto_link]26 września 2007 at 07:09 W odpowiedzi: Egoistyczna sprawa:) senNo,no:) tyle różnych wyjażnień:)
Hahaha – muszka_bzzz Twoje jest zajefajne:)25 września 2007 at 11:52 W odpowiedzi: co naprawde znaczy tekst : musze odpocząć ?Podaje Ci radę mojej koleżanki, bo miałam podobny problem
„Pużć wolno,jak wróci,znaczy,ze było Twoje. Jak nie wróci, to nigdy Twoje nie było i nie będzie”Pozdrawiam.
Ps. A Ty czasami nie masz ochoty odpocząć od wszystkiego??:)12 września 2007 at 13:58 W odpowiedzi: Bez kłótni…czy można?Zasada prosta, po co zmieniać coż jak pasuje i w życiu nie przeszkadza ,a wręcz życie ułatwia…
W moim związku jest mały problem w komunikacji i czasami sa kłótnie, wynikające z jakiż tam pretensji o których można swobodnie porozmawiać i zrozumieć argumentację partnera i znaleźć wspólnie rozwiązanie – po co ciche dni, po co wzajemne wrzaski. Ja Ci gratuluje,ze umiecie w spokoju rozmawiać i jasno komunikować ze sobą – mnie taka nauka czeka:)
Znajomymi się nie przejmuj. Żyjcie tak jak Wam pasuje!!!!!!!11 września 2007 at 07:38 W odpowiedzi: Gdzie ta miłożć?Włażnie, dlaczego skupiasz się tylko na tym,że on Ci nie pasuje…
Dlaczego nie spojrzysz na faceta pod kątem,ale cudowne było to i to…
Może Ty na randkę idziesz już z nastawieniem,że to chłopak nie dla Ciebie,że będzie taki i taki, a to najgorsza rzecz – ponieważ nieżwiadomie dopatrujesz się tych cech o których ciągle myżlisz i dążysz swoim zachowaniem do tego,a by sobie to po prostu udowodnić – prosta zasada nie zakładaj, nie miej zbyt wysokich oczekiwań, myżl pozytywnie…
Niech spełniają się tylko te dobre rzeczy…
Może Ty po kolejnym spotkaniu chcesz usłyszeć swoje, „znowu facet nie dla mnie” – zastanów się na czym Ci bardziej zależy, na poznaniu kogoż takim jaki jest ,czy na tym,aby znowu sobie pokazać,że to nie Twój ideał?? ❓
Ideałów nie ma, a jak są i Ty byż go spotkała, i nawet ja jakbym go spotkała, to byłoby strasznie nudno, no bo skoro taki idealny, taki wymarzony, to zarazem taki przewidywalny, a czym może Cie zaskoczyć ktoż, kto jest Ideałem 💡11 września 2007 at 07:16 W odpowiedzi: CzY MoŻnA KoChAć DwÓcH fAcEtÓw?Ja również uważam,że ta dziewczyna nie kocha żadnego z tych chłopaków, bawi się dobrze tym,że potrafiła zainteresować sobą dwóch chłopaków, z czego są to przyjaciele, może jej „miłożć” polega tylko i wyłącznie na tym,że nie widzi konsekwencji tego zachowania, ile może zrobić komuż i sobie krzywdy takim zachowaniem – zniszczy uczucie i przyjaźń,ale czy pomiędzy tymi chłopakami jest przyjaźń??
Nie chcę nikogo oceniać,dobrze by było gdyby ona straciła wszystko, wtedy doceniłaby może czym jest miłożć, przyjaźń i wiernożć, a przede wszystkim akceptacja!!!
Życzę jej powodzenia w dalszym życiu!! -
AutorOdp.