Kawoszka
Twoje odp. na forum:
- Odp.
Bo „Krąg” to jest młodzieżowa książka:) tylko, że szwedzkiego pióra więc raczej spodziewajcie się thrillera:).
lubuszanka- tak ciężko patrzeć do końca na to, co jest napisane na okładce. Dla mnie krąg jest i dla młodzieży i dla dorosłych, ale na pewno nie dla małych dzieci.Lubuszanka- jak dla mnie to ok. Zwłaszcza, że w sieci bo nie trzeba jechać gdzież na casting i czekać cały dzień aż się będzie miało swoje 5 minut – bycie zjechanym przez Wojewódzkiego!:P
A jak przez neta to zawsze wygodniej. Raczej się nie zgłoszę bo nie mam talentu ale będę oglądać.:)
Tylko wiesz, że jakbyż chciala wziać udział to zgłoszenia są do konca października?:)Wlasnie szukam jakiż nowożci- to musi być jakaż nowa książka Kalicińskiej bo pierwsze słysze o Irenie. 🙂 Ciekawe jak jej się pisało z córką, zajrzę jak znajdę u nas w księgarni.
Daj znać jak zaczniesz czytać. Jestem już w połowie i jest jak myżlałem. Albo nawet odważniej nawet jak na Irvinga:)
Ma wyjżć 2 października czy w sumie już wychodzi.
A drugie pytanie to już jest trudniejsze. Na pytaniu, czym jest normalnożć (zwłaszcza w podej sciu do seksualnożci) niejeden myżliciel zjadł zęby. Irving raczej sam nie odpowiada na to pytanie tylko się zastanawia. A on akurat ma osobiste powody żeby się nad tym zastanawiać, bo jest biseksualny.[usunięto_link] wrote:
A pamiętacie film „sędzie dredd”? Wczoraj oglądałam go z chłopakiem, bo to film, który powstał za czasów naszego dzieciństwa. Jeszcze całkiem młody i przystojny Sylvester Stallone w nim grał 🙂
A obejrzeliżmy go głównie z tego względu, że jakoż niedługo ma wyjżć „Dredd” tylko w nowej odsłonie. Jak na tamte czasy ten film bardzo zaskoczył. A co może być teraz 😛Jak wam sie ten starszy Dredd podobał to ten powinien was powalić. Pamiętam sędziego Dredda- był raczej żrednim filmem tzn, fajna postać sędziego ale w fotel nie wbijał:). A ten nowy Dredd to juz co innego. Nie ma co się jednak rozpływać, jak pójdziecie to same zobaczycie.
Makarena- a czekasz na tą nową książkę Irvinga – „w jednej osobie” miała jakoż teraz wychodzić. Tym razem będzie coż dla mnie bo będzie tematyka „normalnożci” w wielu znaczeniach znając autora.:)
[usunięto_link] wrote:
A ja lubie czytac ostatnio fantastykę i literaturę kobiecą. Topornicka ostatnio odkryłam 🙂
Czytasz tą najnowszą „wakacje od życia” czy inną? Ja włażnie kończę i aż smutno, że kończę bo dawno nie czytałam takiej książki. Jednak Topornicka ma swój dobry styl.
Reckless- kamienne ciało Cornerlii Funke. Najlepsza fantastyka ostatnich lat bo piękna a nie tylko się elfy biją:)
Czytajka- już wydali. 🙂 Ale też niedawno więc dobrze wczeżniej szukałem tylko nie mogłem znaleźć bo wydawali ten film ponoć przez pół roku. No nie chce mi się w to wierzyć, że aż tyle czasu to zajmuje ale ważne, że jest w ogóle dostępny.
W kinach już nie ma szans tego zobaczyć patrząc na daty waszych komentarzy 😀 Nie wiecie czy już to wydali na dvd albo jakkolwiek? Mogłem znaleźć wczeżniej ten temat 🙁
Do piątku!:)
Makarena, widziałem ten poradnik to się nie dziw, że ma taką nazwę jak to jest taka cegła.Tylko uwodziciel to uwodziciel czyli drań specyficzny:) nastawiony na kobiety a w cosmopolis to ma być drań ogólny czyli postać którą gardzi wszystkimi ludźmi i dba tylko o swój majątek. W dodatku jest młody i to jest straszne, że bez nie ma ideałów a żonę pożlubił i też jej nawet nie lubi już nie wspominając o miłożci. Jakby miał jakież ludzkie odruchy to Cronenberg by się nawet nie chciał zabierać za film z takim bohaterem. 8)
Raczej nie widział, chyba że ktoż oglądał za granicą bo z tego co wiem to 22 czerwca jest premiera w Polsce.
Myżlałem trochę o tych sprawach. To jest dziwne, że powiedzmy 90% ludzi będzie kiedyż rodzicami a nie uczy się o takich sprawach włażciwie nigdzie. W szkole żredniej można by poruszać taki temat, nie po to żeby młodzież zostaw:P ale wtedy taka wiedza mogła by im pomóc zrozumieć rodziców a kiedyż przydałaby się też im. A tak trzeba na własną rękę się uczyć.
Film jest fajny bo trochę odczarowuje ciąże i sprawy w około. Znam parę matek i żadna nie wygląda jak mama z obrazka. Nie mają mażlanych oczu jak patrzą na dzieci (no, nie ciagle) i też nie są jakież poważne. Tak samo z ojcami. Dzieci zresztą z natury są takie, że ciężko przy nich się nie żmiać.:)
