mikka-1

Twoje odp. na forum:

  • Autor
    Odp.
  • W odpowiedzi: mial byc slub… i ten happy end
    mikka-1
    Member
    • Tematów: 9
    • Odp.: 81
    • Stały bywalec

    nie wiadomo w jakich okolicznożciach ją uderzył …
    To też człowiek.

    Jeżli on chciał wrócić a teraz wypomina Ci na każdym kroku byłe występki to radzę sobie darować…On nie kieruje się chyba waszym dobrem.

    Pytałaż jak go przekonać że już oni nie są ważni…bądź nową sobą…taką jaka jesteż…i tyle.Jak nie zauważy to ma problemy ze wzrokiem

    W odpowiedzi: mój chłopak mnie olewa :(
    mikka-1
    Member
    • Tematów: 9
    • Odp.: 81
    • Stały bywalec

    Moim zdaniem nawet rozmowa nie ma sensu..Skoro on nie jest na tyle p****ęty tym że dziewczyna cierpi (jak wiadomo nawiązywała już z nim rozmowy na ten temat) i skoro wciąż robi to samo to po prostu ma ją gdzież.
    Taki typ..nie zerwie z Tobą tylko poczeka aż wszystko samo się rozpłynie.Olej go palanta bo to nie jest ok żeby pisać wieczorem dwa smsy i niech sobie piszą co chcą ja uważam że w waszej sytuacji czyli niedługi związek i nagła zmiana zachowania na takie to jest jednoznaczne.

    Co do ,,głupoty” mężczyzn to nieźle popłynęłaż ale chyba Ci się nie dziwię bo miszczu po prostu prowokuje do stawiania takich diagnoz.

    Miszczu jest ogromna różnica pomiędzy kobietami i ich dojrzałożcią i jedna może mieć 18 lat i ubierać się w kuse ciuszki i latać po imprezkach i mieć w głowie głupotki a inna może być na prawdę odpowiedzialną kobietą.Może młodą kobietką…jak kto woli.
    To że dużo młodych dziewczyn tak mówi to jedno ale to że można łatwo poznać czy rzeczywiżcie obiekt jest dojrzały łatwo poznać..Bo dla jednej małolaty dorosłożcią jest wódka w klubie z dorosłymi facetami a dla drugiej praca, edukacja i prawdziwe życie.
    Potwierdzone natomiast jest to że kobiety szybciej dojrzewają i porównując chłopaka 20l. i dziewczynę w owym wieku niestety ale w 99% sądzę że okaże się że chłopak jest jeszcze ,,sto lat za murzynami”.

    A tak jeszcze w temacie:
    Mój ex pisał mi że go ząb boli i nie może pisać, że nie może bo jedzie samochodem…tysiące wykrętów…wczeżniej taki nie był.
    Okazało się że jest kłamcą i wszą i jeżli się szybko nie zbierzesz i go nie olejesz to zostaniesz jak ja z 7 kg do tyłu ze stresu…. i ogromną pustką.
    No ale to jeżli go kochasz..

    ogólnie miszczu odpowiedz sobie na pytanie czy gdybyż kochał kobietę to czy chciałbyż codziennie pisać jej wieczorem że nie masz czasu bo oglądasz jakiż film czy tam co innego wiedząc że ona się martwi tą sytuacją i że ją to rani??

    W odpowiedzi: Problem w związku.Szukam rozwiązania.
    mikka-1
    Member
    • Tematów: 9
    • Odp.: 81
    • Stały bywalec

    Problem rozwiązany.Znalazł sobie inną i to już jakiż czas temu…
    Pakuję manatki w chustę na kijku i szukam jakiegoż klasztoru 😯
    Humor mnie nie opuszcza bo jego też nie…nie odzywał się parę dni bo ząb go bolał …No i takie jest życie

    A jednak kobieca intuicja nie zawiodła mnie tym razem…zastanawiałam się czy to może ja nie mam głupich wymagań tak jak miszczu stwierdził…że byłam zła bo nie dzwonił i wiecznie był zmęczony…zbyt zmęczony by cokolwiek robić w kierunku pogodzenia się…mam odpowiedź.
    Zamiast się głupio zastanawiać powinnam była od razu mu strzelić …tak żebym teraz nie żałowała że tego nie zrobiłam zawczasu…

    W odpowiedzi: Problem w związku.Szukam rozwiązania.
    mikka-1
    Member
    • Tematów: 9
    • Odp.: 81
    • Stały bywalec

    Postanowiłam zrobić trochę inaczej.Ponieważ byłam chora a nie miałam nic na koncie napisałam do niego smsa z prożbą by zadzwonił.Zrobił to a ja zapytałam na początku czy jest zły na mnie za tą kłótnię ostatnią- powiedział że nie.Przeprosiłam go i powiedziałam że te słowa wypowiedziałam w nerwach i że po prostu nie traktował mnie ostatnio dobrze a we mnie to wzbierało no i wybuchłam.Powiedział że rozumie i że wie…i że u mnie takie wybuchy to normalka bo mam dożć nerwowy charakter.Porozmawialiżmy jeszcze trochę o tym co u niego i u mnie, prosił żebym dbała o zdrowie bardziej i obiecał że zadzwoni wieczorem.Nie zrobił tego..ale pomyżlałam ok może miał coż ważnego do zrobienia.Poza tym teraz też za szybko nie mogę wymagać by wszystko wróciło nagle do normy…ale nast. dnia nie odezwał się w ogóle!Rano pomyżlałam że może jest zajęty ale po południu już napisałam, nie odpisał.
    Strasznie boję się że coż mu się stało bo dziż już 2 dzień gdy nie pisze…ale bardziej boję się że znów po prostu ,,zapomniał”.Ostatnio często mu się to zdarza..Nie rozumiem, skoro wie jak to na mnie działa to czemu to robi?

    W odpowiedzi: Miłożć?
    mikka-1
    Member
    • Tematów: 9
    • Odp.: 81
    • Stały bywalec

    Dominik przeżył to i teraz próbuje sobie układać wszystko….
    Jego zachowanie jest zrozumiałe – kieruje się emocjami, jest pewnie rozżalony.
    Przemek dostał ostatnią szansę i tego się trzymaj. powodzenia 🙂

    W odpowiedzi: nerwy-brak apetytu-do lekarza?
    mikka-1
    Member
    • Tematów: 9
    • Odp.: 81
    • Stały bywalec

    Z powodem stresu powinnam sobie poradzić spokojnie.Chodzi tu o kłótnie w związku ale wszystko się powoli normuje.Problem w tym że ja już tak przyzwyczaiłam się do tego ,,trybu życia” że ciężko mi jest jeżć.
    Magnez biorę ze względu na serce – lekarz mi tak zalecił.
    Swoją drogą to lekarz kompletnie niepoważny.Kiedyż miałam bardzo dużo pracy i w połączeniu z nauką nie radziłam sobie z tym- dokładnie mój organizm sobie nie radził.Miałam bóle serca do tego stopnia że promieniowały z serca na szyję.Przez parę dni leżałam na łóżku na boku od strony serca bo z bólu nie mogłam wstać.Gdy się polepszyło wyszłam znów coż załatwić i na ulicy złapał mnie straszny ból- ulicę dalej zauważyłam karetkę.Postanowiłam do niej po prostu wejżć i kazać im zawieżć mnie do szpitala bo myżlałam że nie dojdę do domu.Po chwili ból ustał więc wróciłam do domu i natychmiast poprosiłam mamę by przyjechała i zawiozła mnie do lekarza.Badania nie wykryły nic poza ,,delikatnymi szumami’ czy coż takiego.Teraz najlepsze: Lekarz stwierdził że w tak młodym wieku to NORMALNE i nawet do 30 roku życia mogę mieć takie bóle.Zalecił brać magnez i odpoczywać…
    Zrobiłam sobie wolne i przeszło choć czasem już b. rzadko pobolewa ..
    Ale wracając do tematu… myżlę że zanim udam się do kolejnego ,,specjalisty” postaram się mniej palić i zacząć coż jeżć (sałatki itp.)
    Dużo palę ostatnio i przez to też nie mam ochoty na jedzenie.
    Może mi się uda.Organizm przez tą ,,dietę” głównie tak wariuje.
    Gdy jadłam normalnie i czasem z braku czasu czegoż nie zjadłam bolała mnie głowa a co dopiero teraz gdy na cały dzień zjem jogurt o 15, kanapkę wieczorem i kawałek sałaty przed snem…

    W odpowiedzi: jak sobie poradzić z opryszczką?
    mikka-1
    Member
    • Tematów: 9
    • Odp.: 81
    • Stały bywalec

    Mi pomogły ostatnio plasterki compeed.
    Są fajne bo bardzo dobrze zakrywają opryszczkę, nie wpływają na nią czynniki zewnętrzne przez co mniej boli (np. gdy zjemy coż kważnego-mnie zawsze piekła) no i można pomalować to szminką i nie widać nic!!!
    Plasterek jest mały, przezroczysty i zawiera jakież substancje uwalniające się powoli.
    Żadne mażci itp. mi nie pomagały a wręcz pogarszały stan. 🙂

    W odpowiedzi: Problem w związku.Szukam rozwiązania.
    mikka-1
    Member
    • Tematów: 9
    • Odp.: 81
    • Stały bywalec

    miszczu narzekam bo jestem już bardzo zmęczona tym wszystkim…czuję się ostatnimi czasy jak wrak człowieka…nie jem tylko palę jednego peta za drugim…ciągle cierpię cholernie…

    Co do tego że nie zadzwonił:
    Rozumiem często gdy wieczorem mówi że zadzwoni a tego nie robi ale jeżli wiedział że czekam na niego to powinien był chyba zadzwonić i powiedzieć cokolwiek…tym bardziej że dzień wczeżniej nawalił…

    W odpowiedzi: Problem w związku.Szukam rozwiązania.
    mikka-1
    Member
    • Tematów: 9
    • Odp.: 81
    • Stały bywalec

    nie wiem już co mam robić schrzaniłam sytuację przed chwilą ostatecznie.
    Powiedziałam że nie ma sensu tego ciągnąć dalej i że on nie ma pomysłu na nas i że się zmienił ostatnio, że mnie lekceważy.
    Później zadzwoniłam bo byłam wżciekła na to że on nie dożć że to przyjął na spokojnie ot tak sobie to jeszcze byłam zła na wczorajsze zagranie ….zrobiłam awanturę, nawyzywałam i się rozłączyłam.
    Nigdy nie przezywałam tak rozstania.Nie wiem co we mnie wstępuje.
    Chcę coż ratować i burzę wszystko przez jeden impuls.
    Nagle czuję że to bez sensu i mówię że nie chcę z nim już być a zaraz żałuję.
    Przecież on musi się z tym czuć potwornie a ja nie wiem jak sobie z tym poradzić.
    Zastanawiam się czy oby czasem nie jestem w ciąży.Mam mega wahania nastroju, do wieczora nie mam apetytu i nie mogę patrzeć na jedzenie, brak okresu w tym cyklu…
    Albo z nerwów mój organizm tak wariuje…sama już nie wiem.

    W odpowiedzi: Duza roznica wieku
    mikka-1
    Member
    • Tematów: 9
    • Odp.: 81
    • Stały bywalec

    Gdy miałam 16 lat uważałam że to nie jest duża różnica i spotykałam się nawet kiedyż z chłopakiem-mężczyzną w Twoim wieku….Dziż uważam że mężczyzna w tym wieku powinien szukać sobie kobiety nie dziewczynki.
    16- latki będą chciały spróbować wielu rzeczy jeszcze w zyciu a jeżli Ty myżlisz o poważnym związku i dzieciach w przyszłożci to odpużć …
    Ona nawet za 4 lata będzie młodziutką dziewczyną wchodzącą w dorosłożć i niejeden się koło niej zakręci, niejednego będzie chciała spróbować…a Ty będziesz miał trzydziechę i plany o stabilizacji…tak mi się wydaje

    W odpowiedzi: Mezczyzna z przeszloscia
    mikka-1
    Member
    • Tematów: 9
    • Odp.: 81
    • Stały bywalec

    moim zdaniem to nie jest nic co mogłoby zaważyć na Twojej decyzji w kwestii związku..
    Gdyby policja łapała każdego kto ma przy sobie narkotyki (przy większej ilożci to handel) to połowa naszych rodaków siedziałaby w puszce 🙂
    W sejmie, biurach, rodzinach katolickich…wszędzie są narkotyki.
    Młodzi ludzie handlują tym bo to łatwa kasa..jeżli zrozumiał błąd to dobrze.
    Ważne żeby nie był przesiąknięty kryminałem..są tacy których więzienne życie pociąga a są tacy którzy nie chcą tam wrócić

    W odpowiedzi: Problem w związku.Szukam rozwiązania.
    mikka-1
    Member
    • Tematów: 9
    • Odp.: 81
    • Stały bywalec

    rozmowy nie dają nic.On nie umie rozmawiać.
    Wydaje mi się że on sam nie wie jak to rozwiązać i przez to postanowił trochę się wycofać…
    Ostatnio miał przyjechać i porozmawiać choć wiedział że będzie miał dziecko u siebie.Powiedział że jakoż przyjedzie po czym godzinę przed oczekiwanym przyjazdem napisał smsa że przeprasza i wie że będę wżciekła ale ma dziecko i nie da rady…
    Przecież wiedział o tym ??!
    Nie rozumiem czasem czemu on tak wiele mówi a później się wycofuje…Tak się zdarza bardzo często.Następnego dnia miał przyjechać ale okazało się że musi jechać na drugi koniec Polski.Poprosiłam by zajechał w nocy gdy będzie wracał.Obiecał przyjechać po czym dzwonię o 12, 1 w nocy a on nie odbiera…rano przepraszał znów i twierdził że był bardzo zmęczony podróżą i chciał na chwilę przysnąć a obudził się rano.Wiem że on ciężko pracuje i jest zmęczony ale czasem zaczynam się zastanawiać czy aby na pewno nie robi ze mnie kretynki…
    Ma na prawdę dużo pracy i często jeździ daleko…ale czy nie mógł zadzwonić że chce się przespać i może być później ?Wiedziałabym że żpi a nie miała obrazy wszelkich wypadków przed oczami…
    On jest jeszcze dożć niepoważny z racji wieku…ja też jestem młoda i pewnie nie raz głupiutka ale tak mnie mama wychowała że gdy się umawiam z kimż to to jest żwiętożć i zawsze trzeba myżleć tak by druga osoba nie pozostała na lodzie….
    Może powinnam odejżć od niego na jakiż czas i zostawić z przemyżleniami dot. naszego związku?On przestał być tym facetem w którym się zakochałam…Kiedyż nigdy by tak się nie zachował..
    Wypaliło się?Nie wiem sama…on chce ze mną być przynajmniej tak mówi ale gdzież się cholernie zagubił i nie wiem co zrobić żeby zrozumiał że nie tędy droga

    Co do wprowadzania mnie w żwiat jego i dziecka to on się stara gdy jesteżmy razem..proponuje wspólne zabawy, wychodzimy razem do kina, jak dziecko czasem nie odpowie mi gdy się z nim witam bo jest zajęte zabawą to on zawsze przypomina że trzeba się przywitać.
    Widzę staranie a z drugiej strony widzę że czasem potrafi tak konkretnie olać mnie i wyłączyć ze swojego życia…

    W odpowiedzi: Jak rzucic palenie
    mikka-1
    Member
    • Tematów: 9
    • Odp.: 81
    • Stały bywalec

    ja dzięki tabexowi rzuciłam.
    Tabex i ktoż bliski kto pomoże w razie chwil słabożci 🙂
    Rzuciłam na 2 lata ale obecnie znów jaram jak zła…ehhh

    W odpowiedzi: Samotna w zwiazku.
    mikka-1
    Member
    • Tematów: 9
    • Odp.: 81
    • Stały bywalec

    dobrze byłoby gdybyż miała w tych trudnych momentach jakąż pomocną dłoń która przyjdzie Ci na ratunek w razie ,,utraty mocy,, (mama?Przyjaciółka?Koleżanka?)
    Wiem co to znaczy podejmować trudne decyzje i realizować je w samotnożci..Mnie rozstanie lub kryzys w związku zawsze mobilizował.
    Dawałam radę sama choć nie raz chciałam żeby pomogła mi jakaż koleżanka…ot tak przy zmianie filtra kabinowego w samochodzie (gdy jego już nie było do pomocy) żeby przyszła i pomogła mi to zrobić..w końcu dwie baby i wszelkie wymiany czężci samochodowych to może być nie lada ubaw…tylko nie miałam nigdy takiej koleżanki bo niestety koleżanki były gdy one czegoż potrzebowały..To mnie nauczyło samodzielnożci.Zawiodłam się nie raz i w końcu gdy mam przed sobą jakież zadania robię je sama 🙂 cóż, ja nie miałam kogoż takiego ale może Ty możesz liczyć na kogoż.świadomożć że nie jest się samemu pomaga…no i czas spędzony z koleżanką jest czasem w którym choć przez chwilę nie myżlisz o problemach ;]
    Życzę powodzenia i dużo wiary w siebie.

    W odpowiedzi: facet z dzieckiem
    mikka-1
    Member
    • Tematów: 9
    • Odp.: 81
    • Stały bywalec

    🙂 ja mam niestety temperament i emocje mną często rządzą…niestety.
    Ale poza tym widzę też wiele jego błędów….widzę że on sam nie wie jak ma się zachować i najlepiej to by dla niego było gdybym włażnie zawsze się dopasowywała….a to nie na tym polega bo przecież ja też mam potrzeby i uczucia…
    Poza tym dziecko nie sprawia wiele problemów…to jego niezdecydowanie jest problemem.

    A co do przyczyny nieszczężcia to tak, jestem nią czasem ale staram się jak mogę być miłą panią 🙂

Przewiń na górę