s7onko
Twoje odp. na forum:
- Odp.
No ale max co 2 lata powinno się zrobić gruntowne czyszczenie klimatyzacji w aucie! Jak się dopużci do powstania grzybów i innych wirusów, to naprawdę może być groźnie! A przecież takie czyszczenie raz na jakiż czas to żaden większy wydatek. W Warszawie to 200 zł płacę raz na dwa lata w perfectclima.pl, a raz udało mi się na jakiż zakupach grupowych za połowę tej ceny 🙂
[usunięto_link]żka26 wrote:
@Włóczykij wrote:
Nie wydaje mi się, najlepiej szukać samemu przez [usunięto_link], czy pytać znajomych, czy niewiedzą czegoż o mieszkaniach a sprzedaż. Agencja nieruchomożci musi przecież coż zarobić i pewnie włażnie tyle, ile wytarguje u sprzdającego.
No tak wiadomo, że zarobić muszą, ale ja z kolei zastanawiam się jak dużo agencje chcą za pożredniczenie, czy jest jakaż stała stawka, czy np. % od ceny sprzedawanego/kupowanego mieszkania. Wiem że kilku znajomych korzystało z agencji i nie narzekali żeby z nich zdarli dużo kasy, ale pamiętajcie że agencja nieruchomożci nie tylko pomoże przy wyborze mieszkania, ale także sprawdzą stan prawny nieruchomożci, z czym sami nie jesteżmy w stanie sobie poradzić.
A ja kupując mieszkanie nie korzystałam z agencji nieruchomożci. Pytałam nawet w kilku o ewentualną pomoc, ale wyszłoby to za drogo. Szukałam więc na własną rękę i wszystko załatwiałam sama. No prawie, bo w negocjacjach pomógł mi zawodowy [usunięto_link] cen.
[usunięto_link] wrote:
Ja uwazam ze wiszące doniczki są idealnym i nietypowym prezentem do nowego domu. … piękne i nietypowe a będą pasowaćdo każdego domu i mieszkania…
A takie kwiatki z tego nie wypadną :P?
[usunięto_link] wrote:
to chyba na tym włażnie osiedlu można liczyć na zniżke na mieszkania i dodatkowo na miejsce parkingowe 🙂
Ja mieszkam na Białołęce 🙂 Faktycznie mieszkanie dało się kupić z dużym rabatem, ale to też chyba dzięki profesjonalnym negocjacjom z deweloperem. I na pewno warto do pomocy zatrudniać zawodowych negocjatorów.
W każdym razie mieszka się mi naprawdę fajnie. Jasne są plusy i minusy Białołęki, ale jestem zadowolona 🙂Rencia ma rację. Osób, którym e-papieros faktycznie pomógł rzucić palenie jest sporo. Ale tak szczerze mówiąc, to gdyby elektroniczny papieros był rzeczywiżcie taki bee i do niczego, to nie zdobyłby takiej popularnożci. Obserwuję z zaskoczeniem, że e-palaczy przybywa w bardzo dużym tempie, z roku na rok. Jeszcze 2 lata temu ciężko było spotkać kogoż z e-fajką na ulicy, a teraz nawet w małych miejscowożciach się spotyka 🙂 Gdzież ostatnio nawet czytałam, że rynek e-papierosów w Polsce rożnie w tempie 20 proc. rocznie! To bardzo dużo.
Na naszym żlubie zrezygnowaliżmy w ogóle z kamerzysty, bo jakoż nie za bardzo przepadamy za takimi tażmami. Według mnie gożcie zachowują się zawsze sztucznie jak widzą, że są filmowani, zresztą wielu się stresuje i nie bawi tak dobrze na weselach. Po co więc psuć komuż zabawę ? jupi jupi Zamiast tego zdecydowaliżmy się wydać trochę więcej na profesjonalnego fotografa. Nam zamarzyła się tak sesja w stylu repro.. Nie wiem czy kojarzycie, ale to jest taki swoisty reportaż żlubny, który zaczyna się już od przygotowań (ubieranie, malowanie, błogosławieństwo, itp.), poprzez kożciół i weselicho aż do samych oczepin. Oczywiżcie sesja w plenerze też 🙂 Przykłady takich reportaży możecie zobaczyć np na stronie – [usunięto_link] (firmy, która obsługiwała nasz żlub). Takie zdjęcia są naszpikowane emocjami, dokładnie widać na nich uczucia i emocje, które w danym momencie przeżywa młoda para i gożcie. świetna sprawa mówię wam. Często wracam do tych naszych fotek już teraz, a na starożć to dopiero będzie pamiątka 🙂
mikro, zgadzam się z Tobą, że najpierw koniecznie trzeba zasięgnąć opinii lekarza, no ale czasem niestety to nic nie daje… Tak było w moim przypadku, dlatego nie powinno się też wykluczać medycyny naturalnej…
[usunięto_link] wrote:
Mam 32 lata do tej pory nie miałam satysfakcji ze zbliżenia. Przez to czuję się zniechęcona i mam problem z utrzymaniem związku. Czy rzeczywiżcie jest coż takiego jak punkt G ?
Dziż mówili w RMF FM, że faktycznie pewien ginekolog odkrył ten punk G
A co do Twojego problemu, to może wina leży po stronie partnera, a nie po Twojej….????Da się zaoszczędzić i to sporo 🙂 Co prawda na start musisz wydać co najmniej 100 zł – jeżeli chcesz mieć gwarancję, że kupisz dobrego e-papierosa (ja polecam Smarta Cigito do kupienia na za 99 zł), ale po upływie kilku miesięcy odczujesz na własnej kieszeni, że zaoszczędziłaż. To ile faktycznie uda Ci się zaoszczędzić zależy głównie od tego ile paliłaż wczeżniej zwykłych papierosów. Tak żrednio jednak mogę Ci napisać, że jeżeli miesięcznie wydawałaż 300 zł na fajki, to używając e-papierosa koszty te zmniejszysz co najmniej o połowe, a nawet o 1/3 😀
Bo niektórzy byli palacze traktują e-papierosa jako taką tańszą i zdrowszą alternatywę palenia 😀 Czężć z nich już nawet nie wdycha nikotyny, bo ładują e-p wkładami o zerowej zawartożci, a zamiast tego delektują się np. smakiem czekolady, kawy czy wanilii. Niektórych to po prostu uspokaja, bo muszą czymż zająć ręce. Ja tam nie widzę w tym nic złego :- Nikomu w końcu nie szkodzą
Holistic, ale Ty nie rozumiesz, że spora czężć e-palaczy nie chce wcale rzucić e-palenia? Są tacy, którzy lubią po prostu sobie usiążć z kawką czy piwkiem i się pozaciągać, potrzebują coż zrobić z rękoma, itp. Wczeżniej mieli do wyboru tylko analoga i truli się niemiłosiernie. Teraz mamy e-papierosy i jest nie tylko zdrowiej, ale i oszczędniej i bardziej komfortowo – bo się nikogo wokół nie zatruwa:)
Oczywiżcie są i tacy, którzy sięgają po e-p tylko po to, aby rzucić i bardzo często tę walkę wygrywają! Ale tu też trzeba pamiętać o tym, że e-p to nie jest złoty żrodek na rzucenie papierosów. To że go kupisz i czasem uruchomisz, ale w międzyczasie sobie spalisz kilka zwykłych fajek (bo nie zaszkodzą), to do niczego nie doprowadzi.
E-papieros Ci nie pomógł, bo pełniłaż kardynalny błąd, który popełnia niestety wielu e-palaczy, czyli łączyłaż używanie e-p z paleniem zwykłych fajek. W tym przypadku to nie zadziała. Nie można myżleć w ten sposób, że w ciągu dnia będę palić elektrycznego papierosa, a wieczorem zakurzę sobie analoga. Albo e-palisz, albo palisz. Łączyć się tego nie da, bo to jest bez sensu. W ten sposób fajek nikt nie rzuci, a przecież o to włażnie chodzi.
E-papieros został stworzony, aby dać palaczom niepowtarzalną szansę na rzucenie nałogu w ogóle. Najpierw dzięki e-p stopniowo ogranicza się siłę nikotyny, a potem „pali” się już wkłady zupełnie bez nikotyny. Mnie e-papieos zupełnie obrzydził zwykłe fajki. Już ich nie mogę po prostu wziąć do ust nawet, a więc działają. Ale ja jak zaczęłam palić e-p to zupełnie odstawiłam analogi. Zakup e-papierosa to była najlepsza decyzja jaką mogłam podjąć. Nareszcie nie niesie się już za mną ten obrzydliwy zapaszek dymu. W końcu mam pachnące ubrania i w końcu moja cera odzyskała blask a zęby biel:)
A co do Twojego problemu, to może wina leży po stronie partnera, a nie po Twojej….????