Hegemonia
Twoje odp. na forum:
- AutorOdp.
- 15 lutego 2008 at 06:15 W odpowiedzi: Uczucie, praca – problemy
Mężowi powiedz to co napisałaż nam. Facet to też człowiek, powiedz wprost bez obwijania w bałęnę i już – zrozumie napewno. W czym problem…
13 lutego 2008 at 11:54 W odpowiedzi: Kobiety – ikony mody[usunięto_link] wrote:
a moim zdaniem gwiazdy powinny kierowac sie radami stylisty…to zaden wstyd.
wstydem jest natomiast bycie chodzacym bezgusciem.@Onione wrote:
Kieruję sie swoim wyczuciem piękna i gładkim doborem kreacji przez oceniane przeze mnie osoby. Nie wszystko co od stylisty musi budzić podziw, nie każdy też potrafi same zadbać o swój wizerunek.
I z jednym i z drugim zdaniem nie sposób się nie zgodzić, wszystko zalezy, zdaje się, od konkretnego przypadq 😉
Pomijając fakt, że można uważać Ditę za chodzące bezgużcie , nie da się tak czy inaczej nie zwrócić na nią uwagi, czy raczej na to co ma na sobie 😉 Poza tym są i tacy, którzy są zdecydowanie gorzej niż ona wystylizowani 😆
No ale dajmy spojkój ex-małżonce Marilyna Mansona, czy raczej Brian’a Wernera (swoją drogą Onione, on i jego mocna muza skończyły się wraz z płytą „Holywood” i późniejszymi – za to jego desinerskie szaleństwo przypadło włażnie chyba na ten okres 😉 )
…jakież nowe typy?? 😉
13 lutego 2008 at 08:35 W odpowiedzi: Sprawdz ile osob ma takie samo nazwisko jak Ty!15188 8)
13 lutego 2008 at 08:29 W odpowiedzi: Kobiety – ikony modyHeh 😉 Nie twierdzę, że Dita to wzór do nażladowania, ale co do tego, że nie można uważać jej za pewnego rodzaju ikonę lepszej czy gorszej mody – hmmm…chyba bym się jednak nie zgodziła 😉 Umieżciłam jej zdjęcia bo wyróżnia się. Ma swój styl, jest mu wierna od lat, kreuje go bez pomocy stylistów i wizażystów – mimo wszystko, to o czymż żwiadczy (zapewne dla wielu osób o tym, że kiepsko u niej z poczuciem dobrego smaq – ale co z tego? wyróżnia się i nikogo w tym nie nażladuje, trzyma się pewnej linii po prostu, a to jest już warte zauważenia). Nie wiem czy „sili” się na mrocznożć, czy taka aura jej po prostu odpowiada, to dla mnie raczej nieistotne 😉 Osobiżcie nie preferuję jej stylu, aczkolwiek nie mam w naturze deprecjonować tego co mi się nie podoba. Dlatego także włażnie Dita.
Kate Moss? Jasne, na bycie modną nie musi się silić, ale czy bycie ikoną oznacza w ogóle silenie się? 😉
Dla mnie sili się owszem, ale taka Madaonna np. Co sezon inna 'twarz’, czasem w tak przykrym wydaniu, że żal patrzeć. Ostatnio co prawda jednak bardzo mile stonowana – cóż, lepiej późno niż później..
12 lutego 2008 at 08:01 W odpowiedzi: Miłożć od pierwszego wejrzenia?;>My się poznaliżmy na studiach, byliżmy w jednej grupie ćwiczeniowej. W chwili poznania obydwoje byliżmy w długoletnich związakch, szczężliwych zresztą. Zaczęło się od przyjaźni i zwykłego kumplostwa – razem realizowaliżmy projekty naukowe bo żwietnie się rozumieliżmy i mieliżmy podobne poglądy, spotykaliżmy się czasem na jakiejż studenckiej popijawie…i w końcu po dwóch miesiącach naszej znajomożci zakończyliżmy swoje dotychczasowe związki. Zanim jednak rozpoczeliżmy nowy, wspólny etap życia, przez miesiąc mój facet zdobywał mnie jeszcze…pomarańczami 😉 A po pół roku zamieszkaliżmy razem 😉
12 lutego 2008 at 07:55 W odpowiedzi: uzależniona?Też trzymam kciuki 😉 Niech będzie jak w bajce: „i żyli długo i szczężliwie..” 😉
12 lutego 2008 at 07:48 W odpowiedzi: kolekcje wiosna-lato 2008@Olguż wrote:
[usunięto_link] wrote:
😀 O taaak – najlepiej jakby ktoż ze mną na zakupy się wybrał 😉
Niestety ciemnogród jest chyba daleko ode mnie… 😉
Ciekawe jakie tam są możliwożci połączeń komunikacyjnych…tylko wierzchem? 😉
A co do butów – też nie lubię lakierowanych, ale nie dlatego nie podobają mi się te które wybrała Eta, ja po prostu wolę szpilki albo zupełnie płaskie baletki 😉 No i ten nosek mi się nie podoba…. Ale generalnie fakt – narazie to jeszcze nie ma w czym wybierać, to co jest na półkach to dopiero zapowiedzi…
11 lutego 2008 at 13:42 W odpowiedzi: …To tylko współczuć Ci można 😆 ale zawsze jest prosta rada – rozejrzeć się gdzież dalej, poza dotychczasowe żrodowisko obcowania 😉
No i pamiętaj: „wiele” to jednak nie wszystkie…
7 lutego 2008 at 13:56 W odpowiedzi: Czego włażnie słuchasz?[usunięto_link] wrote:
szumu w mojej głowie po imprezie 🙂
No włażnie ja też (ał ał ał).
A z głożniczka cicho rozbrzmiewa sobie Gotan Project – Last tango in Paris…7 lutego 2008 at 13:40 W odpowiedzi: białe rajstopy.Z całego stroju jako tako podobają mi się tylko buty. Patrząc na zdjęcie pomyżłałam, że gdybym była zagorzałą fanką białych rajtek i tworzenia z nimi kontrastów to pozostając przy tych czerwonych butach nawet, wybrałabym jakąż jednokolorową (białą choćby) krótką, prostą, minimalistyczną sukienkę. Do tego jakież designerskie okulary przeciwsłoneczne i małą torebkę.
No ale w gruncie rzeczy mam zupełnie inny styl 😉
7 lutego 2008 at 13:30 W odpowiedzi: Co z tymi polkami?[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
Polki mają tą przewagę nad Angielkami i Amerykankami, że w większożci są znacznie szczuplejsze 🙂
i ładniejsze
Mój znajomy mawia tak:
„Chcesz odpocząć od pięknych kobiet? Leć na wyspy, tam nie tylko od pięknych kobiet, ale od kobiet o kobiecych cechach w ogóle, odpoczniesz…”Brzmi pewnie nieco przesadnie, ale nie jeden facet mówi, że jeżli w Londynie widzi się piękną kobietę na ulicy to z rzadka jest ona typową Brytyjką.
No ale nie o tym miał traktować ten topic.
Więc do wylewających się wałeczków z zaciasnych spodni dodam jeszcze, że niesamowicie nieestetycznym jest dla mnie widok grubażnych serdelek spod krótkiej, najczężciej jeszcze plisowanej i w kształcie litery A, spódniczki 😕 Spódnice, tak jak i spodnie, są włażciwie dla każdej z nas – trzeba tylko odpowiednio dobrać krój….eh…7 lutego 2008 at 13:23 W odpowiedzi: ubrani w skóręButy lubię skórzane, co do reszty to nie trzymam się sztywno zasady, że tylko to co w 100% pochodzenia zwierzęcego jest piękne 😉
I tak jak napisała Onione, bardziej przeszkadzają mi futra, nigdy bym takiego 'trofea’ nie założyła!
5 lutego 2008 at 18:24 W odpowiedzi: Czego włażnie słuchasz?@Onione wrote:
Saw something… Gahan’a.
I tak… lekko łzawo sie robi… 8)Hehe, cieszę się, że płytka ode mnie wpadła Ci w ucho ;)) Bardzo lubię ten kawałek 😉
A obecnie słucham 'Only when I lose myself’ Depeche Mode 😈
5 lutego 2008 at 17:56 W odpowiedzi: …Nie bierzesz pod uwagę faktu, że coraz czężciej to kobiety żwietnie zarabiają, nierzadko znacznie lepiej niż ich partnerzy.
Siła to nie tylko kasa. Mnie w facetach interesuje ich osobowiżć, intelekt i ogólna życiowa zaradnożć, nie tylko finansowa. Nie lecę na kolesia tylko dlatego, że podjedzie takim czy innym samochodem, na kasę nabierają się może co najwyżej siksy, lub panienki z blacharskim usposobieniem… Do takich mi daleko (od dawna jestem zupełnie niezależna w kwestiach finansowych).
Bardzo nie lubię uogólnień, w przeciwieństwie do Ciebie jak widać 😈
5 lutego 2008 at 17:03 W odpowiedzi: …Gagat12 – współczuję 😆
Swoją drogą znamienne, że akurat taki a nie inny masz podpis w profilu 🙄
- AutorOdp.