julia2007
Twoje odp. na forum:
- Odp.
a ja chce po porodzie wrocic do wagi sprzed porodu. tak mam nadzieje ze do konca roku uda sie wyrobic.
nie, nie uzywalam. Na wiosne polecam Incanto Charms, bardzo lekki fajny zapach.
oj nie. zbyt „nowoczesne”, jak dla mnie. W sypialni sie spi, w lazience sie kapie i tyle:)
ja jestem teraz w 9m mies ciazy, cala ciaze nie pilam kawy, wiec wyzlopalabym chetnie kazda:)))
ja chyba jestem z was wszystkich najbardziej przesadna – zaczelam kupowac wyprawke dopiero pod koniec 8 mies. Wczesniej bardzo nie chcialam – mimo ze ciaza nie byla zagrozona, gdzies tam w glowie byla mysl – a jesli cos sie stanie, a te ubranka beda lezec i przypominac mi, co z ja z nimi pozniej zrobie. Sil na lazenie po sklepach juz oczywiscie mniej, ale ja wlasnie nie lazilam po sklepach, tylko zamawialam w internetowych – bo tak jest o wiele taniej. Tylko po wozek musielismy pojechac i obejrzec.
[usunięto_link] wrote:
ja zawsze myżlę sobie co sobie kupię za zarobione pieniądze 🙂
o tak, ja tez:)
ja tez polecam blonnik albo otreby. Otreby sa tanie, opakowanie ok 2-3 zl nawet mozna znalezc, a skuteczne. Ja dodaje otreby gdzie tylko moge – do platek na sniadanie, do jogurtu, nawet do kotletow mielonych:) jeszcze dobra jest surowka z buraczkow albo suszone sliwki na te sprawy.
mialam kiedys w poprzednim mieszkaniu pralke w kuchni z tego sameog powodu – lazienka za mala. Calkiem dobrze to wygladalo, tylko szukalam cichego modelu, ale tego jest od groma, wiec na pewno cos mozna wybrac.
nie lubie tych nowych telefonow i smartfonow;)korzystam tylko ze starszych modeli, gdzie bateria dlugo trzyma, nie trzeba sie meczyc z dotykowymi aplikacjami itp. Jak kiedys biore telefon meza, wlasnie taki nowy smartfon, to szlag mnie trafia;0
ja tez glownie w zimnej wodzie piore. I mam jeszcze w pralce krotki program – 30 min – jesli wiem, ze rzeczy sa tylko lekko brudne, to zawsze go uzywam
ja strasznie nie lubie opalac sie na sloncu – trzeba dlugo lezec,a ja takiego lezenia nie lubie. Wole isc na spacer albo jelsi wakacje, to w gory, a tam nie zlapiesz rownej opalenizny. Wiec korzystam sobie od czasu do czasu, kiedy widze, ze skora sie zrobila blada – nie zauwazylam, zeby stan skory sie pogorszyl, bo nie chodze nalogowo i zawsze pozniej porzadnie skore nawilzam.
[usunięto_link] wrote:
@batuta wrote:
Skład? Tak, ale chyba jednak mimo wszystko największe znaczenie ma skutecznożć. Co mi po kosmetyku z cudownym składem, którego stosowanie kompletnie nie daje efektów? Jak dla mnie to całkowicie pozbawione sensu. Nie sądzicie?
Sądzę, że skład jest najważniejszy. Jak wyobrażasz sobie efekt działania kremu przeciwtrądzikowego, który w składzie będzie miał fitohormony soi, które są używane w kosmetykach przeciwzmarszczkowych 50+. Aby był pożądany efekt działania kosmetyków, musi on mieć odpowiedni skład.
no wlasnie to dla mnie tez jest to sporna kwestia. Kupowalam ekologiczne kosmetyki np. do wlosow z cudownym skladem, i wlosy byly jak sianko. Natomiast niektore drogeryjne dawaly o wiele lepszy efekt, wlosy byly wygladzone i blyszczace. DLatego staram sie sprawdzac sklad, ale na pewno nie jest to dla mnie nigdy jakims glownym wyznacznikiem zakupu.
do nas przyjezdzali kolesie z dwoch firm, ktorzy robia meble na wymiar (znalezlismy ich w necie, nie korzystalam z poleconych przez znajomych). Powiedzielismy im, jakiego koloru meble chcemy itp. Pomierzyli sobie wszystko, zrobili nam projekt, ktory dostalismy juz pozniej na majla. Tez pytalismy sie, ile kosztuje na przyklad wykonanie takich mebli z zwyklej plyty, albo z lepszego materialu, a tu jakis bajer do tego ile by kosztowal i po prostu mowili nam, w jakiej to wszystko cenie. W koncu wybralismy ladniejszy projekt i podpisalimsy umowe. po 3 tygodniach przywiezli nam meble i w jeden dzien zmontowali.
