piotr
Twoje odp. na forum:
- Odp.
W ogóle co za temat? Niektóre kobiety są głupie, równie głupi są niektórzy faceci. Płeć nie ma tu nic do rzeczy. Ale podobno lepiej nie dyskutować z głupimi, bo samemu będzie się za takiego postrzeganym 😉
Ja bym na Twoim miejscu zerwał i zobaczył co sie stanie, ale Ty go kochasz i tego nie zrobisz.
To znaczy, ze jak wchodzisz z nią do restauracji to Ty mówisz przy którym stoliku macie usiażć.
A nie, nie wiem… obojętnie przy jakim… itd
[usunięto_link] wrote:
Ona szukała przyjaciela, a tym pocałunkiem… zawiodłeż ją.
Nigdy sie nie daj wrobić w przyjaciela kobiety, szczególnie jeżli Ci na niej zależy. Ty będziesz jej przyjacielem, a ona będzie spotykać sie z jakimż facetem i opowiadać o swoich problemach, jaki facet chciałby być meską przyjaciółką. Znam wielu takich facetów, nie sa z tym szczeżliwi, ale są sami sobie winni.
[usunięto_link] wrote:
Wczoraj podczas powrotu do domu, pocalowalem ja delikatnie w usta, a ona powiedzial mi cos co mnie doslownie wmurowalo. Po pocalunku powiedziala: „No cos ty…”.Dzis wyslalem smsa z przeprosinami za moje zachowanie.
Nie przepraszaj nigdy kobiety za to, ze ja pocałowałeż. Wydaje mi sie ze to nie był najlepszy moment na pierwszy pocałunek, ale skoro juz tak wyskoczyłeż z tym jak filip z konopi, to po tym „No cos ty…” trzeba ja było pocałować po raz drugi. Kobieta często wie, ze chcesz ja pocałować, ale Ci w tym nie pomoże, im dłużej sie wahasz tym sytuacja jest bardziej niezręczna.
[usunięto_link] wrote:
No wlasnie nie wiem dlaczego,ale taki nieciekawy stan wzbudza odruch opiekuńczy u facetów 😆
Yyy wasza nieporadnożć zawsze wzbudza odruch opiekuńczy. Banał 'cos mi wpadlo do oka’. Inteligenta kobieta zawsze wie w czyich ramionach zemdleć 😉
ps. ewentualnie na czyje plecy zwymiotować.
[usunięto_link] wrote:
na ulicach za mna gwizdaja itp
Wybaczcie,że odbiegam od tematu,ale czy to nie cytat z jednej z wypowiedzi na forum??Bo mnie ten fragment baaardzo rozbawiał 😆
Bingo! Ten cytat jest boski, urzekł mnie 😆
Jest ok. Kobiety sie za to krępują, zresztą Was często trzeba uczyć poznawania własnej seksualnożci i pewne rzeczy przychodzą z wiekiem, a co za tym idzie z dożwiadczeniem.
Hm ostatnio dziewczyna z rana na imprezie w samych majtkach i podkoszulce poszla do toalety, a ja rano spijalem w kuchni kawke . Jak mnie zobaczyla to uciekla do lozka, ech… niektóre z Was sie strasznie przejmują, tym jak wygladaja i co sobie inni o nich mysla.
ja mam prawie 90 cm w pasie, ale nie mam centymetru i musialem mierzyc zwiajana miarka. 187 wzrostu… wiecej wymiarow nie podaje 😛 Nie ma to jak sobie pomierzyc 🙂
@Onione wrote:
Anons jak anons, ale ja przynajmniej czasami miewam takie myżli by móc zlecić komuż wymierzenie dotkliwej kary…. 👿
Nie angażuję sie juz tak emocjonalnie w pewne problemy, na które nie mam realnego wpływu, bo to mnie tylko frustruje. Jednakze czasem, kiedy obejrze jakis materiał filmowy w którym dręczy sie zwierzęta, barbarzyńsko zabija…ech, dobrze, ze nie mam broni w przy sobie, bo juz bym tam porządki zrobiła..
Co do egzekucji kar- dla mnie wielokrotny gwałciciel, pedofil, morderca nie jest istotą której należy sie współczucie. Miał szansę po pierwszym razie, kiedy to za cieżkie przewinienie potraktowano go łagodnie. Można by pomyżleć nad np. zaprzegnieciem tkiego mordercy do pracy- niech utrzymuje rodzinę- pozbawioną ojca, matki. Za zabicie dziecka….dla mnie nie ma lepszej kary niż czapa.W krajach UE nie stosuje sie kary smierci, to zwykle barbarzyństwo w granicach prawa. Nie tak dawno Komisja Europejska chciała wprowadzić dzień przeciwko karze smierci, jedynym krajem, który głosował przeciwko było Polska. Jak to powiedział Lem: „Polska jest cywilizacyjnym, mentalnym i kulturowym zadupiem”.
Co mowi kobieta, kiedy wychodzi z łazienki?
– Ładnie wyglądam?
Co mowi facet?
– Nie wchodz tam narazie.[usunięto_link] wrote:
sensu mojego zycia NIGDY nie bedzie stanowil zaden czlowiek. to bzdura, ze tak powinno byc.
To dobrze slyszec, tym bardziej z ust kobiety.
Tak, oczywiżcie zloty żrodek jest potrzebny. Mam tylko wrażenie, ze niektóre kobiety czesto posluguja sie zasada: „skoro on mnie kocha to zrobi dla mnie wszystko”. Pojmując milożć bezwarunkowo. Poddają faceta zwykłemu testowi, który facet powinien zaliczyć. Jesli to zrobił, to znaczy, ze mnie kocha, inaczej nie jest mnie wart itp. To co chce powiedziec to to, ze mozna kogos kochac bezgranicznie, nie zaliczajac tego testu i jednoczesnie zyc w zgodzie ze soba 😉
[usunięto_link] wrote:
Tylko jednego zainteresowania nigdy nie zaakceptuję: zainteresowania innymi kobietami, bo nie chcę mieć choroby wenerycznej i mu to powiedziałam.
No dobrze, mowiac o zainteresowaniach nie mialem na mysli akurat tego specyficznego hobby 🙂 Faktycznei nikt nie lubi chorob wenerynczych 😀 Moze jednak faktycznie powinniscie porozmawiac o swoich relacjach. Nie wydaje mi sie, zeby powiedzeniu mu o swoich potrzebach bylo zlym pomyslem. Moze i faktycznie go nieco spolszysz, czy wystraszysz, ale z drugiej strony to on jest mezczyzna i powinien sobie poradzic z braniem na siebie pewnej odpowiedzialnosci za Was. Moze jest gowniarzem, nie znam go, ale kto chcialby sie spotykac z gowniarzem?
Zaraz, zaraz… to bardzo dobrze, ze nie rezygnuje ze swoich zaintersowan itp. Chcialabys miec faceta ktory nie ma zadnych zainteresowan, ani kolegow bo poswieca caly czas Tobie?! Ludzie sa szczesliwi, ze soba przede wsyztskim wtedy kiedy maja swoje zycie i moga sie w nim realizowac, bedac jednoczenie razem.
Fajnie ze jestescie ze soba 9 miesiecy, to wcale nie tak dlugo. Mysle, ze jeszcze duzo przed Wami, wiec to co powiedzial, wydaje sie byc calkiem rozsadne i szczere. Ja na Twoim miejscu po prostu cieszylbym sie udanym zwiazkiem.
